Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Van Avermaet celuje w drugą wygraną w Paryż-Roubaix

POLKOWICE. Greg Van Avermaet, który ma za sobą udane starty w wiosennych wyścigach, będzie chciał w niedzielnym Paryż-Roubaix powalczyć o swoją drugą wygraną w tym kolarskim Monumencie.

Van Avermaet celuje w drugą wygraną w Paryż-Roubaix

 

Dyrektor sportowy, Fabio Baldato wierzy w Van Avermaeta oraz całą ekipę, która przystąpi do rywalizacji w „Piekle Północy”.

- Oczywiście Greg Van Avermaet, który w poprzednich klasykach pokazał, że jest jednym z najmocniejszych kolarzy w stawce, będzie naszym liderem na Paryż-Roubaix. Zwyciężył on w tym wyścigu w 2017 roku, więc wiemy, że trasa mu odpowiada. Naszym marzeniem jest powtórzenie tego sukcesu. Z wszystkich klasyków Paryż-Roubaix jest tym najmniej przewidywalnym. Może to zadziałać na naszą korzyść, ale też przeciwko nam. Kolarzy czeka ponad 50 kilometrów odcinków brukowych i tylko najsilniejszy z zawodników może tam wygrać. Mocno wierzę, że w niedzielę będzie nim Greg” - tłumaczy Baldato. - Podczas Tour of Flanders widzieliśmy bardzo dobrą postawę ekipy, być może najlepszą w tegorocznych klasykach. Z tego powodu staniemy na starcie z tym samym składem, który ścigał się we Flandrii. Grega wspierać będą zatem Kamil Gradek, Michael Schär, Gijs Van Hoecke, Nathan Van Hooydonck, Guillaume Van Keirsbulck i Łukasz Wiśniowski. Liczę, że drużyna ponownie spisze się znakomicie i że Greg będzie mógł liczyć na pomoc zespołu do końcowych kilometrów - dodaje.

Van Avermaet, który w 2017 roku zdołał powrócić do gry po dwóch defektach i sięgnąć po wygraną, będzie chciał powtórzyć swój sukces na wymagającej trasie we Francji.

- Uwielbiam Paryż-Roubaix. Zwycięstwo w Tour of Flanders byłoby czymś wspaniałym, ale Paryż-Roubaix to dla mnie też wyjątkowy wyścig. Taki już był zanim triumfowałem w nim w sezonie 2017. Oczywiście ten sukces jest jednym z moich największych, gdyż był to mój pierwszy Monument. Bardzo bym chciał wygrać go ponownie.Paryż-Roubaix to impreza jak żadna inna. Każdy z 29 sektorów może być tym decydującym i bardzo często trudno jest kontrolować rywalizację. Jedyne co mogę kontrolować to moja forma i jestem zadowolony z tego, jak się czułem i prezentowałem w tym sezonie. Nie mogę się zatem doczekać niedzieli. W przeciwieństwie do Tour of Flanders, nie spodziewam się, by na końcówkę wjechała większa grupa, więc planuję agresywną jazdę i walkę o zwycięstwo - mówi Van Avermaet.

Dla Van Avermaeta, który otarł się o podium w sezonie 2018 zajmując czwarte miejsce, będzie to dziesiąty start w Paryż-Roubaix. Czterokrotnie kończył go w pierwszej dziesiątce.

Tyle samo startów co lider ekipy, ma też jej kapitan, Michael Schär. Gradek będzie jedynym kolarzem CCC Team, który zadebiutuje na trasie „Piekła Północy”.

Paryż-Roubaix (14 kwietnia)

Skład: Kamil Gradek (POL), Michael Schär (SUI), Greg Van Avermaet (BEL), Gijs Van Hoecke (BEL), Nathan Van Hooydonck (BEL), Guillaume Van Keirsbulck (BEL), Łukasz Wiśniowski (POL).

Dyrektorzy sportowi: Fabio Baldato (ITA), Valerio Piva (ITA)

Powiązane wpisy