Van Avermaet zakończy swój sezon klasyków w Amstel Gold Race
POLKOWICE. Greg Van Avermaet przystąpi do niedzielnego Amstel Gold Race, zamykając w ten sposób swoją pierwszą cześć sezonu.
Van Avermaet, który w 2015 roku zajął piąte miejsce w tym jednodniowym wyścigu UCI WorldTour, będzie otoczony nieco innym składem CCC Team, niż ten, który wspierał go na brukach.
- Greg Van Avermaet będzie naszym liderem w Amstel Gold Race. Po wyścigach rozgrywanych na bruku czas na kilka zmian i wprowadzenie do składu kolarzy, którym bardziej odpowiada jazda po krótkich, ale stromych podjazdach, charakterystycznych dla Ardeńskich Klasyków. Gregowi będą zatem pomagali Alessandro De Marchi, Patrick Bevin, Serge Pauwels i Jonas Koch, którzy ścigali się niedawno w Hiszpanii, a także Michael Schär i Łukasz Wiśniowski, którzy razem z Gregiem rywalizowali na brukowych trasach w Belgii i Francji. Jest to mieszanka kolarzy z dużym doświadczeniem na ardeńskich szosach, z debiutantami” - wyjaśnia dyrektor sportowy, Valerio Piva. - Trasa jest dokładnie taka sama, jak ta zeszłoroczna, więc Greg zna ją bardzo dobrze. Ci, którzy ścigać się będą tam po raz pierwszy będą mogli ją przetestować w piątek na treningu. Pomimo tego, że Greg jest naszym liderem, myślę, że dysponujemy też innymi kartami, którymi możemy zagrać, np. De Marchi jest bardzo zmotywowany i w dobrej formie. Mamy nadzieję, że w końcówce Greg będzie miał koło siebie kilku naszych zawodników i zobaczymy jak wszystko się potoczy.
Van Avermaet liczy na to, że uda mu się zakończyć sezon klasyków w imponującym stylu.
- Amstel Gold Race to moja ostatnia szansa, by powalczyć o dobry wynik tej wiosny. Byłem bardzo rozczarowany po Paryż-Roubaix, bo wiedziałem, że moja dyspozycja jest na tyle dobra, by postarać się o lepszy rezultat. Jestem zmotywowany, by wystartować w Amstel Gold Race i się przełamać. Przez cały sezon klasyków miałem dobre nogi i pomimo braku wielkiego sukcesu, w każdym starcie pokazywałem, że forma jest odpowiednia. Byłoby dobrze zakończyć tę część sezonu wysoką lokatą w niedzielę - mówi Van Avermaet. - Amstel Gold Race to oczywiście inny wyścig niż te rozgrywane na bruku, ale odpowiada mi najbardziej spośród wszystkich Ardeńskich Klasyków. Mamy mocną ekipę z Patrickiem Bevinem, Alessandro De Marchim i Serge Pauwelsem, którzy świetnie sobie radzą na tamtejszych podjazdach i potrafią atakować, a także odpowiadać na ruchy rywali. Mamy zatem wiele opcji na rozegranie tego wyścigu. Nie cięży na nas presja związana z kontrolowaniem przebiegu zmagań, więc zobaczymy jak wszystko się ułoży i mam nadzieję, że będziemy w stanie pojechać agresywnie.
Amstel Gold Race (21 kwietnia)
Skład: Patrick Bevin (NZ), Alessandro De Marchi (ITA), Jonas Koch (GER), Serge Pauwels (BEL), Michael Schär (SUI), Greg Van Avermaet (BEL), Łukasz Wiśniowski (POL)
Dyrektorzy sportowi: Valerio Piva (ITA), Steve Bauer (CAN), Piotr Wadecki (POL)