Van Avermaet wygrywa etap Tour de Yorkshire i kończy drugi w generalce
POLKOWICE. Greg Van Avermaet odniósł swoje drugie zwycięstwo w sezonie, wygrywając czwarty etap Tour de Yorkshire. Triumf ten zapewnił Belgowi drugie miejsce w końcowej klasyfikacji generalnej.
Van Avermaet, który wygrał brytyjską etapówkę w 2018 roku, przystąpił do ostatniego dnia ścigania ze stratą sześciu sekund do Chrisa Lawlessa (Team INEOS), który okazał się zwycięzcą całego wyścigu. Kolarz CCC Team wywalczył dziesięć sekund bonifikaty na mecie, ale drugi był właśnie Lawless i Van Avermaet zakończył zmagania na drugiej pozycji, dwie sekundy za rywalem.
Na królewskim etapie znajdowało się pięć krótkich, ale stromych wzniesień oraz płaski dojazd do mety w Leeds. Przez większość dnia na czele jechała dziewięcioosobowa ucieczka, która oderwała się na 15.kilometrze i utrzymywała później około trzyminutowe prowadzenie.
Podobnie jak na poprzednich trzech etapach, także i na tym Van Avermaet był dobrze chroniony przez kolegów z ekipy, szczególnie na dwóch ostatnich podjazdach, gdzie tempo zdecydowanie wzrosło i bardzo istotna była odpowiednia pozycja w grupie. Gdy teren zrobił się cięższy, przewaga uciekinierów zaczęła maleć, a na ostatniej górze, Cote de Otley Chevin, z przodu pozostało już tylko trzech zawodników. Natomiast peleton prowadził Michael Schär oraz Nathan Van Hooydonck
Po ataku Chrisa Froome’a (Team INEOS) stawka się szybko podzieliła, a Van Avermaet nacisnął mocniej na pedały by dołączyć do siedmioosobowej grupki. Kolejną akcję wyprowadził Eddie Dunbar (Team INEOS), dołączając do uciekinierów, a grupy pościgowe się połączyły. Wtedy to kontrolę przejęli Van Hooydonck oraz Serge Pauwels kasując czołówkę na finałowych dziesięciu kilometrach. Właśnie tam decydujący ruch wykonał Van Avermaet, przeskakując do Dunbara razem z Lawlessem. Trio to zdołało dojechać do mety przed goniącymi.
Van Avermaet rozpoczął sprint 200 metrów przed kreską ogrywając rywali i podnosząc ręce w geście triumfu.
Wywiad ze zwycięzcą, Gregiem Van Avermaetem:
Gratulacje, Greg. Jak się czujesz po tym triumfie etapowym?
- Bardzo się cieszę, że zdołałem wygrać etap. Zwycięstwo w generalce smakowałoby jeszcze lepiej, ale w tej sytuacji, przy bardzo mocnej jeździe Team INEOS, było to wręcz niemożliwe. Myślę, że podjąłem dobrą decyzję atakując na ostatnim podjeździe, by przeskoczyć do Dubara. Lawless był cały czas na moim kole, ale to była dla mnie jedyna możliwość, by dzisiaj wygrać. Jesteś zadowolony ze swojej formy w tym wyścigu? - Tak, jestem bardzo zadowolony z tego jak wyścig się ułożył. To mój ostatni start przed przerwą na odpoczynek i ogólnie rzecz biorąc to był bardzo trudny tydzień ścigania, w niełatwych warunkach. Cieszę się, że zdołałem zakończyć zmagania zwycięstwem. Trasa ostatnich dwóch etapów bardzo mi odpowiadała. Było ciężko, ale zdołałem przetrwać i wykonać mocny sprint.Walczyłem o zwycięstwo praktycznie od Omloop Het Nieuwsblad aż do Liège-Bastogne-Liège i nie udało się niestety odnieść większego triumfu. Oczywiście jestem tym zawiedziony, bo spodziewałem się więcej po sobie. Ta wygrana sprawia, że kończę tę część sezonu w lepszym nastroju, ale oczywiście jeszcze przyjemniej byłoby wygrać jeden z klasyków. Wiedziałem, że będzie bardzo ciężko wygrać klasyfikację generalną. Wczorajsza trzecia lokata zapewniła mi kilka sekund bonifikaty, co było istotne, gdyż dało mi przewagę nad kilkoma rywalami. Wiedziałem, że Team INEOS I Riwal są mocne, ale byłem gotowy na walkę. Postanowiliśmy oszczędzać siły na końcówkę i dzięki temu zdołaliśmy dojść Dunbara, a potem mogłem sam zaatakować. Po tej akcji tylko Lawless mógł utrzymać moje koło. Taktycznie nie dało się zrobić nic lepiej, więc tym bardziej cieszę się z wygranej na etapie i z drugiego miejsce w generalce.” Wypowiedzi z linii mety: Jackson Stewart, Dyrektor Sportowy: - To był naprawdę bardzo dobry występ całej ekipy na przestrzeni wszystkich czterech dni i dobrze było zobaczyć Grega, która tak skutecznie wykańcza pracę kolegów. Wszyscy zaprezentowali się tu ze świetnej strony i także w poprzednich startach mocno wspierali Grega, a ten bardzo chciał się im odwdzięczyć. Dzisiaj mu się to udało i o mały włos wygrałby też generalkę. W końcówce rywale mieli przewagę liczebną, ale pomimo tego zdołaliśmy sięgnąć po wygraną. Dzisiejsze zwycięstwo było dla nas bardzo istotne. W zeszłym roku nie wygraliśmy etapu, ale byliśmy najlepsi w generalce. Tym razem kończymy wyścig na drugim miejscu, ale z etapem - i to tym królewskim - na koncie. Mieliśmy trochę pecha w tym tygodniu, gdyż wycofać musiał się De Marchi. Gdyby nie to mielibyśmy więcej kart, którymi moglibyśmy grać, ale tak czy tak pojechaliśmy agresywnie i możemy być zadowoleni ze zrealizowanego celu, czyli z wygranej etapowej.” Informacja o wyścigu
Tour de Yorkshire
4.etap: Halifax > Leeds (175km)
Top 3: 1. Greg Van Avermaet (CCC Team) 2. Chris Lawless (Team Ineos) 3. Eddie Dunbar (Team Ineos)
CCC Team Top 3: 1. Greg Van Avermaet 31. Serge Pauwels 39. Michael Schär
Top 3 w Klasyfikacji Generalnej: 1. Chris Lawless (Team Ineos) 2. Greg Van Avermaet (CCC Team) 3. Eddie Dunbar (Team Ineos)
CCC Team Top 3 w Klasyfikacji Generalnej: 2. Greg Van Avermaet 19. Nathan Van Hooydonck 20. Michael Schär