Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Morderczy bieg po jagodę (FOTO)

CHOCIANÓW. Po raz pierwszy w historii miasta XVI Dni Jagody otworzyła impreza sportowa. W samo południe na blisko 10-kilometroweja (wg. pomiaru 9300 m dokładnie), malowniczej trasie przez park wyruszyło zaledwie 49 miłośników biegania. Do mety dotarło 44 wytrzymując morderczy upał. 4 biegowe rundy najszybciej pokonał Patryk SERŻYŃSKI z Chocianowa reprezentujący barwy grupy Draczyński Team. Czas triumfatora - 33 min 46 sekund. Drugie miejsce wywalczył legniczanin Fenixa - Mariusz Tokarczyk a trzecie Sebastian Stankiewicz z Chocianowa. Wśród pań najszybsza była (15 w OPEN) - Sara GOŚCIEWICZ z grupy biegowej "Aby do mety" z Przemkowa.

Morderczy bieg po jagodę (FOTO)

- Trasy nie znałem więc i dla mnie to było nowe wyzwanie - mówił Patryk Serżyński. - Morderczy bieg, crossowy, piaszczysty, a cztery rundy nie ułatwiały biegania, bo nawrotka wybijała z rytmu. Przed biegiem widziałem, że łatwo nie będzie patrząc na listę startową. Na pierwszym okrążeniu prowadziłem z Tobiaszem Belgrau i Mariuszem Tokarczykiem z Legnicy. Na drugim kryzys dopadł Tobiasza, a mnie udało się oderwać od legniczanina. Trudne warunki, upał, ale fajny bieg, który dzięki przychylności burmistrza Chocianowa ma szansę na stałe zagościć w kalendarzu imprez biegowych.

Sara Gościewicz z Przemkowa długo dochodziła do siebie w chłodnej sali szkolnej. - Trasa bardzo fajna, a ja uwielbiam biegi przełajowe. Morderczy upał i trzeba w takich warunkach ostrożnie szafować siłami. Czas dla mnie jest sprawą drugorzędną. Ważne aby dobiec do mety. Ten bieg to forma sprawdzianu dyspozycji przed wrześniowym biegiem po miód w Przemkowie.

Kompletnie załamany po biegu był Tobiasz BELGRAU, który dobiegł do mety na 16 miejscu i padł na ziemię. - Jestem załamany, bo to wstyd tak biegać. Mam za sobą trudny okres, nie biegałem przez miesiąc wskutek kontuzji, ale sądziłem, że wygram tutaj na luzie. Kompletnie przeliczyłem się z siłami i już na drugim okrążeniu zdałem sobie sprawę z tego, że cudem będzie dobiegnięcie do mety. Sam bieg spoko pod względem organizacyjnym. Trasa dobrze oznakowana nie było jak pomylić trasy a na mecie było gdzie się wykapać, skorzystać z toalety a potem zjeść ciepły posiłek. Jeden z lepiej zorganizowanych biegów w jakich brałem udział więc tym mocniej żałuję swojej dyspozycji sportowej...

Wyniki TUTAJ.

Fot. Bożena Ślepecka

{gallery}galeria/sport/29_06_19_I_Bieg_Po_Jagode_fot_BSlepecka{/gallery}

 

Powiązane wpisy