Beniaminek 2 ligi chce Sobkowa
POLKOWICE. Beniaminek 2 ligi - Górnik Polkowice na pewno ze względu na sytuację finansową klubu nie będzie rekinem na transferowym rynku podczas letniej przerwy w rozgrywkach. Letnie "polowanie" klub z Polkowic rozpoczął od kontraktowania swoich perełek w składzie. Kontrakty podpisali już Marek Opałacz, Kamil Wacławczyk i Maciej Kowalski- Haberek. Tymczasem w gronie trenujących pod okiem trenera Enkeleida DOBIEGO w gronie nowicjuszy biega zaledwie kilku młodych kompletnie nieznanych z widzenia graczy oraz ERYK SOBKÓW. To waśnie napastnik Zagłębia Lubin otwiera listę personalnych życzeń trenera Dobiego.
22-letni Eryk SOBKÓW w minionym 3-ligowym sezonie zdobył 14 goli , a klubowi z Polkowic w pamięci zapisał się marcowym meczem kiedy to rezerwy Zagłębia rozbiły Górnika 6:3 a Sobków zaliczył klasycznego hattricka. To typ zawodnika, którzy w parze z Mariuszem SZUSZKIEWICZEM mogliby stworzyć najgroźniejszy duet napastników w 2 lidze. Czy tak się stanie w dużej mierze zależy od operatywności sterników polkowickiego klubu.
Sobków nie jest postacią anonimową w polskiej piłce, chociaż można się zgodzić iż minione 2-3 sezony grał na marginesie ligowej piłki, bo tak jest traktowana 3 liga. Na talencie wychowanka BKS Bolesławiec nie poznała się przed laty ówczesna prezes Miedzi nie chcąc podpisać z juniorem seryjnie strzelającym gole dla Miedzi kontraktu. W Lubinie nie było z tym problemu i Eryk Sobków szybko trafił do juniorskiej nie tylko kadry Zagłębia, ale do reprezentacji Polski w odpowiednich kategoriach wiekowych.
Nic dziwnego, że w sezonie 2015/16 zaufał mu ówczesny coach ekstraklasowego Zagłębia Piotr STOKOWIEC i Eryk SOBKÓW znalazł się w kadrze ligowej Miedziowych. A biorąc pod uwagę iż ówczesną siłę ognia w Zagłębiu stanowili: Krzysztof Piątek i Michał Papadopulos to obecność w tym zestawieniu Sobków może zaliczyć sobie na wielki plus. Podobnie jak to, że zaliczył debiut w ekstraklasie i generalnie na boiskach ekstraklasy pojawił się 9-krotnie.
Później było mniej kolorowo. Do Sobkowa przylgnęła etykieta "ma czas na ekstraklasę, ale musi się ogrywać na jej zapleczu". Więc był wypożyczany do GKS Katowice, Kotwicy Kołobrzeg czy Znicza Pruszków. Wrócił do Lubina i po perypetiach związanych z kontuzją miniony sezon pokazał iż nie zapomniał jak zdobywa się gole.
Eryk SOBKÓW nie zrezygnował z walki o miejsce w ekstraklasowym Zagłębiu. I wie, że musi się zasłużyć aby trener Ben van Dael dostrzegł w nim walory pozwalające na marzenie o powrocie do ekstraklasy. Granie w 2 lidze w pobliskich Polkowicach byłoby więcej niż znakomitą okazją do przypomnienie się piłkarskiej Polsce i znakomitą trampoliną aby ponownie skoczyć do ekstraklasowego Zagłębia.
Nim przekona Holendra Bena van Daela musi przekonać do swych umiejętności Albańczyka Enkeleida Dobiego. 22 lata to najlepszy wiek aby piłkarsko "odpalić"...
Na liście życzeń polkowiczan znalazł się także inny lubinianin - Patryk MUCHA, który w minionym sezonie dwukrotnie pojawił się na boiskach ekstraklasy, ale szanse jego zakontraktowania w Górniku podobno są bliskie... zera.