Kocioł piłkarski wrze. UKS Huta wróci do gry w B-klasie?
PRZEMKÓW. O piłkarskim Przemkowie za sprawą działaczy robi się coraz głośniej. Dwa tygodnie temu na tapecie stanęła fuzja dwóch przemkowskich klubów: Zametu i UKS Huta. Sprawę połączenia klubów w dobrej wierze "pobłogosławili": burmistrz Przemkowa Jerzy SZCZUPAK i dyrektor Podokręgu Legnica DolZN Adam MICHALIK. UKS Huta wystosowała do piłkarskiej centrali pismo o wycofaniu drużyn z ligi okręgowej a zawodnicy mieli wejść w skład Zametu...
Ale z tych pięknych planów nic nie wyszło. Pomysł aby rozszerzyć liczbę członków Zametu o blisko 38 nowych członków w tym burmistrza Szczupaka, radnych i zawodników UKS Huta spalił na panewce. Działacze Zametu storpedowali ten zamiar, a na dodatek widząc największe zło w osobie trenera Daniela DUDKIEWICZA, zwolnili go z posady szkoleniowca zespołu. raz z Dudkiewiczem z klubu odeszli zawodnicy chcący zmian organizacyjnych.
Na dzisiaj sytuacja wygląda tragikomicznie. Z jednej strony zbierane są odpisy pod wnioskiem o zawieszenie Zametu w rozgrywkach Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. - Oficjalnie nic nie wiem, ale w regulaminie rozgrywek jest taki punkt - na który powołują się inicjatorzy wniosku - pozwalający aby zarząd DolZPN zajął się sprawą i ewentualnie podjął decyzję o zawieszeniu klubu - komentuje Adam MICHALIK, dyrektor Podokręgu Legnica.
Tymczasem w samym Przemkowie głośno o reaktywacji UKS Huta Przemków. Drużyna pod wodzą Daniela DUDKIEWICZA i z nową nazwą KS Przemków ma zostać zgłoszona do rozgrywek w B-klasie będąc dokoptowana do grupy 1 i już w najbliższą niedzielę KS Przemków miałby zagrać mecz ligowy z Odrą Grodziec Mały. Trzon zespołu mieliby stanowić zawodnicy Zametu. Sęk w tym, że niektórzy z Zametowców zagrali już w lidze w barwach Zametu po dwa mecze.
W Podokręgu Legnica przyznają iż zgłoszenia nowej drużyny z Przemkowa do rozgrywek B-klasy nie otrzymali. Ale jest czwartek, piątek i wszystko może się wydarzyć...
Zdegustowany całą sytuacją jest burmistrz Przemkowa Jerzy SZCZUPAK. - Z niesmakiem patrzę na ten piłkarski kocioł w naszym miasteczku i powoli kończy mi się cierpliwość na tolerowanie pewnych zachowań. Nie chce ingerować w działania stowarzyszeń, ale powtarzam dobro Przemkowa i przede wszystkim dzieci trenujących futbol w klubie stawiam ponad partykularyzm działaczy klubowych. Jeszcze spokojnie czekam wierząc iż dyrektor Michalik, z którym dobrze mi się współpracuje wypracuje jakiś piłkarski kompromis. Jeżeli nie to ja przejmę inicjatywę...