Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Van Avermaet liczy na kolejne podium w Quebeku i Montrealu

POLKOWICE. Były zwycięzca Grand Prix Cycliste de Montreal, Greg Van Avermaet wraca na trasę kanadyjskich wyścigów UCI WorldTour, które odbędą się w najbliższy piątek i niedzielę. Belg liczy, że uda mu się powtórzyć swój sukces z poprzednich lat.

Van Avermaet liczy na kolejne podium w Quebeku i Montrealu

 

Van Avermaet, który stanął na najwyższym stopniu podium w Montrealu w 2016 roku, należy do jednych z głównych faworytów tegorocznej edycji. Ma on na swoim koncie łącznie aż siedem lokat w pierwszej trójce w obu kanadyjskich wyścigach.

- Greg Van Avermaet jest w bardzo dobrej formie i jak widzieliśmy w poprzednich latach, zawsze prezentuje tutaj wysoką dyspozycję. To, że będzie on liderem naszego zespołu na Quebec i Montreal jest zatem oczywistym wyborem. Będzie on mógł liczyć na silne wsparcie, gdyż pomagać mu będą Simon Geschke, Serge Pauwels, Michael Schär, Joey Rosskopf, Łukasz Wiśniowski i Josef Černy. Greg przyjeżdżał w Quebeku w czołowej dziesiątce za każdym razem, gdy tam startował, a pięć razy stawał na podium. Można zatem stwierdzić, że profil tego wyścigu mu pasuje i odpowiada jego charakterystyce. W tym roku trasa w Montrealu została wydłużona do 220 kilometrów, więc dwa finałowe okrążenia powinny działać na naszą korzyść. Przy dłuższym dystansie zmagania będą cięższe, więc rywale będą bardziej zmęczeni i właśnie wtedy Greg potrafi mocniej zaatakować - tłumaczy Steve Bauer, dyrektor sportowy. - Pomimo tego, że Greg jest faworytem, pozostali kolarze naszej ekipy też muszą dać z siebie wszystko. Oba wyścigi będą trudne w kontrolowaniu, mają pagórkowaty profil i trzeba uważać na mniejsze grupki i silnych rywali, którzy będą próbowali ataków. Zawodnicy są zdrowi, zmotywowani i gotowi, by pomóc swojemu liderowi w tym, by po raz czwarty z rzędu stanął na podium.

Van Avermaet jest pewny swego po tym, jak zaprezentował się z dobrej strony w ostatnich startach.

- Zawsze z chęcią wracam do Quebeku i Montrealu, gdyż są to dwa ważne cele w moim sezonie. Czułem się dobrze w zeszłym tygodniu, podczas Bretagne Classic - Ouest France i myślę, że nogi były tam lepsze niż sugeruje wynik na mecie. Zawsze jestem w dobrej formie w tej części sezonu, a że za niedługo mistrzostwa świata w Yorkshire, to jestem dodatkowo zmotywowany. Mocno trenowałem i liczę na to, że zaprocentuje to w Kanadzie - tłumaczy Van Avermaet. - Grand Prix Cycliste de Quebec i Montreal to wymagające wyścigi, które odpowiadają mojemu stylowi jazdy. Lubię finiszować po długim i ciężkim dniu, więc będziemy starali się sprawić, by zmagania były możliwie najtrudniejsze. Wyścigi te dadzą nam odpowiedź, w jakiej kto jest dyspozycji przed mistrzostwami świata i po tym starcie będziemy wiedzieć nad czym popracować w najbliższych dwóch tygodniach, by doszlifować formę.

Grand Prix Cycliste de Quebec / Grand Prix Cycliste de Montreal (13 i 15 września

Skład: Josef Černy (CZE), Simon Geschke (GER), Serge Pauwels (BEL), Michael Schär (SUI), Joey Rosskopf (USA, Greg Van Avermaet (BEL), Łukasz Wiśniowski (POL)

Dyrektorzy Sportowi: Steve Bauer (CAD)

Powiązane wpisy