Petr Kelemen w CCC Development Team
POLKOWICE. Czech Petr Kelemen od przyszłego sezonu będzie reprezentował barwy CCC Development Team. Zawodnik podpisał kontrakt na 2 lata.
Kelemen przygodę z rowerem zaczynał od BMX. W wieku 11 - lat zaczął ścigać się na torze, gdzie preferował początkowo konkurencje sprinterskie. Jako nastolatek zaczął trenować kolarstwo szosowe. Na koncie ma m.in. tytuł mistrza Czech w juniorach (w wyścigu ze startu wspólnego). Pochodzi z kolarskiej rodziny - jego tata także się ścigał, a brat wybrał kolarstwo torowe. - Petr Kelemen jest bardzo perspektywicznym kolarzem. To zawodnik, który dobrze czuje się w jeździe na czas. Dobrze radzi sobie także w terenie pofałdowanym oraz na sprinterskich końcówkach z mniejszej grupy. Może więc nie tylko sam finiszować, ale także być rozprowadzającym dla Staśka Aniołkowskiego. Uważam, że będzie solidnym wzmocnieniem dla naszej ekipy przez kolejne dwa sezony - powiedział Robert Krajewski, prezes i dyrektor sportowy CCC Development Team.
- Bardzo się cieszę, że będę reprezentować barwy CCC Development Team. Uważam, że nie mogłem trafić lepiej - na poziomie kontynentalnym to najbardziej profesjonalna ekipa i najlepsze miejsce dla zawodników U-23 do zdobywania doświadczenia. Po tegorocznych mistrzostwach świata miałem na stole dwie oferty, ale nie wahałem się ani chwili - mówi Kelemen, który przez cały bieżący sezon śledził poczynania swoich przyszłych kolegów. - Wiem, że zespół jest silny - 19 wygranych w sezonie - ta liczba mówi sama za siebie. Dodatkowo, chłopaki mieli szansę rywalizować na dobrze obsadzonych wyścigach. Nie mogę doczekać się kolejnego sezonu. Jestem przekonany, że po zimowych obozach przygotowawczych zbudujemy mocną, zgraną ekipę, która będzie w stanie walczyć o wygrane - dodał Petr Kelemen.
Petr Kelemen
data urodzenia 18.11. 2000
specjalizacja: czasowiec, klasykowiec, bunch sprinter
kontrakt z CCC Development Team na sezony 2020 - 2021
Kiedy zacząłeś trenować kolarstwo?
Swoją przygodę z kolarstwem rozpocząłem mając 5 lat. Pasją do roweru zaraził mnie mój tata, który też się ścigał. Początkowo, wraz z bratem jeździłem na BMX-ie, następnie gdy miałem 11 lat zacząłem trenować na torze. Tę samą drogę wybrał mój brat, który później postanowił skoncentrować się tylko na torze. Ja z kolei startowałem w sprinterskich konkurencjach, potem skupiłem się na wytrzymałościowych.
Kiedy okazało się, że to jednak szosa jest dla Ciebie najważniejsza?
Chyba nie ma jednego powodu, dla którego postanowiłem przesiąść się na szosę. Pamiętam, że jako nastolatek oglądałem znane wyścigi kolarskie takie jak Tour de France czy klasyki. Po prostu poczułem, że to jest to, co chciałbym robić w życiu. Atmosfera, fani - wszystko to, co dzieje się wokół samego ścigania było fascynujące. Na początku ściganie na szosie było dla mnie wymagające, ponieważ na torze liczy się głównie prędkość i walka o pozycję. Również z powodu swojego doświadczenia na torze - myślałem, że mogę mieć predyspozycje na dobrego sprintera, jednak ponieważ z czasem zacząłem kręcić więcej kilometrów i skupiać się na wytrzymałości, myślę, że bliższa będzie mi specjalizacja klasykowi. Dobrze czuję się też w jeździe na czas oraz jako taki „bunch-sprinter”, który może zafiniszować z mniejszej grupki. Jeśli chodzi o jazdę po górach - to tutaj mam spore rezerwy, zwłaszcza jeśli chodzi o długie podjazdy. Chciałbym nad tym popracować.
Kto jest dla Ciebie wzorem, jeśli chodzi o kolarstwo?
Zdenek Stybar. Myślę, że mogę nawet powiedzieć, że jest moim przyjacielem, często zdarza nam się wspólnie trenować. Podziwiam go za upór i determinację - to zawodnik, który zawsze potrafi się oddać dla drużyny.
Jakie jest twoje największe kolarskie marzenie?
Chciałbym w przyszłości ścigać się w ekipie world-tourowej. Chciałbym pojechać takie wyścigi jak Mediolan - San Remo i Tour de Flanders. Mam nadzieję, że w CCC Development Team zrobię krok naprzód, stanę się lepszym kolarzem, który będzie mógł trafić na poziom world-touru i tam rywalizować.
Co uznasz za swój największy sukces?
Myślę że moim największym sukcesem jest zielona koszulka punktowa zdobyta podczas juniorskiego pucharu narodów Tour du Pays de Vaud. Wygrałem też mistrzostwa Czech w wyścigu ze startu wspólnego w kategorii juniora oraz reprezentowałem kraj na mistrzostwach Europy i świata. Mój poprzedni sezon również mogę zaliczyć do udanych, mimo iż był to mój pierwszy sezon w kategorii U-23. Spędziłem go w World Cycling Center, co było pewną formą stażu. Byłem 4. na etapie Ronde de l’Izard i dwa razy kończyłem etapy Tour de l’Avenir w czołowej piętnastce.
Czego oczekujesz po sezonach, jakie spędzisz w CCC Development Team?
Bardzo się cieszę, że będę reprezentować barwy CCC Development Team. Uważam, że nie mogłem trafić lepiej - na poziomie kontynentalnym to najbardziej profesjonalna ekipa i najlepsze miejsce dla zawodników U-23 do zdobywania doświadczenia. Po tegorocznych mistrzostwach świata miałem na stole dwie oferty, ale nie wahałem się ani chwili. Przez cały bieżący sezon śledziłem poczynania przyszłych kolegów. Wiem, że zespół jest silny - 19 wygranych w sezonie - ta liczba mówi sama za siebie. Dodatkowo, chłopaki mieli szansę rywalizować na dobrze obsadzonych wyścigach. Nie mogę doczekać się kolejnego sezonu. Jestem przekonany, że po zimowych obozach przygotowawczych zbudujemy mocną, zgraną ekipę, która będzie w stanie walczyć o wygrane. Zrobię wszystko, aby jak najlepiej wspierać naszych liderów na poszczególne etapy czy wyścigi. Mam też nadzieję, że będę mógł wziąć udział w przyszłorocznej edycji Tour de l’Avenir.