Dziki wzięły siłą Victorię
PARCHÓW. Z dzikami nie ma żartów. Potrafią narobić tyle samo szkód na boisku co nie jeden kretyn kręcący "bączki" po zielonej murawie. Przekonali się o tym zawodnicy Victorii Parchów w gminie Chocianów. Minionej nocy ich boisko odwiedziło stado dzików. Dziki najwidoczniej uznały iż boisko B-klasowe idealnie nadaje się do dzikiego treningu. Efekty? Opłakane.

Boisko w Parchowie w 2/3 było ogrodzone i przez brakującą część ogrodzenia stado ok. 30 dzików wtargnęło na murawę. Klubowi działacze właśnie przymierzali się do tego aby wyspecjalizowana firma z Wilkowa wykonała zabiegu zabezpieczające murawę przed zimą. Ale teraz trzeba zabrać się na naprawę zniszczeń... I ogrodzenie całości boiska.
Na koniec piłkarskiej jesieni Victoria Parchów pierwotnie miała grać mecz u siebie z Sokołem Krzywa. Działacze z Parchowa widocznie mieli jakieś złe przeczucie, bo mecz ten rozegrano awansem jeszcze w sierpniu...
Ps. Po dzikim treningu dziki wróciły do pobliskiego lasu...