Polkowickie brylanty snajperskie
POLKOWICE. Polska rozpoczęła spóźnioną wojnę z koronawirusem... Przyswajamy pojęcia: zagrożenia epidemiologicznego, zamkniętych granic, rodzajów kwarantanny, intubacji, respiratorów, siatki szpitali zakaźnych czy unikania zgromadzeń. Zaczyna dominować nie tyle ostrożność, co strach. Odwołane zostały rozgrywki ligowe i powiedzmy sobie to jasno iż prawdopodobieństwo dokończenia piłkarskiego sezonu zarówno w ligach centralnych, jak i niższych jest bliska zeru...
Pozostaje walka z epidemią i...w przypadku Polkowic satysfakcja iż to właśnie w sercu Zagłębia Miedziowego sezon 2019/20 wykreował dwa piłkarskie brylanty.
O kim mowa? O dwóch zawodnikach Górnika Polkowice. Michał BEDNARSKI z 2-ligowego Górnika mając na koncie strzelonych 17 goli jest liderem klasyfikacji strzelców wyprzedzając Marcina Robaka z Widzewa o jednego gola. Drugi brylant to...20-letni Marcel WOLAN z futsalowej drużyny Górnika Polkowice. W 16 meczach Marcel WOLAN zdobył 25 goli i jest wiceliderem klasyfikacji snajperów 1 ligi futsalu.
Wolan grał w przeszłości w młodzieżowych drużynach Zagłębia Lubin, rezerwach Miedzi Legnica i czwartoligowej Stali Chocianów, w której zresztą się wychował pod bacznym okiem swojego ojca trenera Mirosława obecnego coacha Stalówki. Po krótkim i niezbyt udanym pobycie w Miedzi, młody Wolan wrócił do Chocianowa i w poprzednim sezonie spróbował sił w futsalu w 2-ligowej ekipie Madnessu Chocianów. Zagrał raptem cztery mecze, ale to wystarczyło aby złapać futsalowego bakcyla. Kiedy trener Madnessu Grzegorz NOWAK latem przeprowadził się zawodowo do Górnika Polkowice rozpoczynając budowę nowej drużyny wspomniany Marcel WOLAN otworzył jego listę personalnych życzeń. Jak się okazuje Marcel WOLAN w futsalu całkowicie się odnalazł i czuje się jak ryba w wodzie dziurawiąc siatki w bramkach rywali. Na dzisiaj a właściwie na najbliższe miesiące działacze Górnika mają jeden "problem" do załatwienia: co zrobić aby taki brylant jak Wolan nie dal się skusić ofertom klubów futsalowej ekstraklasy ? Szansa jest bo Wolan junior nie zaprzestał grania na trawie w barwach Stali chcąc pomóc ojcu w odbudowie drużyny. Ale kluby futsalowej ekstraklasy mają swoje argumenty, aby "kusić" takiego zawodnika...
Nie inaczej jest z Michałem BDNARSKIM. Polkowice mają szczęście do wykreowywania napastników. To własnie stąd do krakowskiej Wisły wystrzelił Krzysztof DRZAZGA. Potem głośno było o strzeleckich popisach Mariusz SZUSZKIEWICZA. Teraz nadszedł czas dla Bednarskiego. 23-letni napastnik, wychowanek Chrobrego Głogów, który do Polkowic trafił w 2017 roku stał się gwiazdą 2 ligi.
- Jestem przekonany, że Michał BEDNARSKI będzie grał wyżej. Ma warunki fizyczne, motoryczne i dobre wykończenie. Ograniczenia są u ludzi, którzy nie mają marzeń. A on na pewno marzy o ekstraklasie – twierdzi Enkeleid Dobi, trener Górnika Polkowice w niedawnym wywiadzie.
A Dobi wie kogo widzi, z kim pracuje i kogo ocenia bo sam był ongiś znakomitym napastnikiem .
Czy ta opinia oznacza iż Bednarski podąży śladami chociażby Drzazgi ?
- To dla mnie bardzo dobry czas, wszystko jakoś szybko się dzieje i nagle wskoczyłem do czołówki najlepszych strzelców ligi - mówił Michał BEDNARSKI po rundzie jesiennej. - Na moją skuteczność złożyło się na kilka czynników. Pierwszy z nich to sportowa złość, która towarzyszyła mi od początku sezonu. Do szóstej kolejki nie podnosiłem się z ławki. Jak już dostałem szansę, to chciałem cieszyć się grą i korzystać z każdej minuty. Drugi to zasługa zespołu. Trener ma koncepcję, abyśmy grali w piłkę, większość naszych akcji, po których zdobywamy bramki, zaczyna się od bramkarza, a kończy przeważnie na mnie. Podoba nam się takie granie, a najwięcej korzystają na tym napastnicy. Duże znaczenie mają dla mnie też rodzina i dziewczyna, którzy są blisko mnie i czuję pewną stabilizację. Głowa jest czysta, więc można spokojnie pracować na treningach i są efekty na boisku.
Co ciekawe w przerwie zimowej nazwisko Michała Bednarskiego pojawiło się w kontekście ...1-ligowej Miedzi Legnica. Nie żeby transfer, ale przynajmniej aby sprawdzić czołowego snajpera 2 ligi. Myśl sensowniejsza zwłaszcza iż trener Dominik NOWAK zna Polkowice jak mało kto i Górnika, no i szukał klasycznego napastnika. Ale oficjalnego zaproszenia na treningi, testy nie było. Jak się dowiedzieliśmy Dominik Nowak nie jest zwolennikiem sięgania po zawodników z niższych lig...
Nie wiadomo co dalej będzie z polskim futbolem. Jedno jest pewne- w tej chwili Polkowice mają u siebie dwie piłkarskie gwiazdki , które rozsławiają Górnika.