Kuźnia po karnych w finale Pucharu Polski (FOTO)
CHOCIANÓW. Piłkarze Kuźni Jawor po emocjonującym meczu wygrali w rzutach karnych w Chocianowie z tamtejsza Stalą 4:2( 2:2 po 90 minutach) i awansowali do finału Pucharu Polski Podokręgu Legnica. Finał w środę w Chojnowie, a rywalem jaworzan będą 3-ligowe rezerwy Zagłębia Lubin. Półfinałowy mecz PP w Chocianowie był znakomitą promocją piłki nożnej w niższych ligach w Podokręgu Legnica . Nie brakowało walki z obu stron, kolorowych kartek i dramatycznego finału...Jaworzanie w meczu dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Najpierw w 7 minucie celnym trafieniem popisał się Kamil Dunaj, ale gospodarze doprowadzili do remisu osiem mint później za sprawa celnego uderzenia głowa Mateusza Bartuzela. Jeszcze przed przerwą Kuźnia ponownie wyszła na prowadzenie za sprawa fantastycznego trafienia Bartłomieja Gwiździała w okienko bramki strzeżonej przez Jakuba Rzeszuta. Ale to nie był koniec emocji w tym meczu...
Po przerwie inicjatywę przejęli gospodarze napędzani przez Marcela WOLANA. W 55 minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Mateusz BARTUZEL. Tutak ciekawostka: w ekipie Stali na 16 zawodników aż ...11 to młodzieżowcy, ale oba gola dla ekipy trenera Mirosława Wolana strzelił jeden z dwóch najstarszych zawodników w Stali, 32-letni Mateusz Bartuzel( najstarszy Mirosław Kunz lat 34- przyp.red.).
Kuźnia z biegiem czasu gasła fizycznie a ponadto "krwawiła" kartkowo. Żółte kartki dostali E.Borek, Gwiździał i Janoś i te kartki automatycznie eliminowały ich z występu w wielkim finale PP. Stal atakowała, ale cudów w bramce dokonywał Gracjan Perełka. W końcówce meczu fatalnie przestrzelił Marcel Wolan, a dwie kontry Kuźni znakomicie wybronił Rzeszut.
Po 90 minutach walki w skwarze znakomicie sędziujący Rafał ABRAMOWICZ zarządził serię rzutów karnych. Jak strzelano ?
Zaczęli gospodarze i Miłosz RÓG pewnie pokonał golkipera Kuźni. Na 1:1 wyciągnął niezawodny Emilian Borek.
Jako drugi do karnych w ekipie gospodarzy podszedł Rafał BURDA i Gracjan PEREŁKA kapitalnie wybronił.
Po chwili Marcin BAGIŃSKI - "lis" jedenastego metra pewnie pokonał Jakuba Rzeszuta.
Dawid WOLAN doprowadził do remisu w karnych 2:2 , ale odpowiedź Seweryna Sucheckiego była bezbłędna . Przy 2:3 przed szansa przechylenia losów potyczki stanął Marcel WOLAN. Strzelił technicznie, ale Gracjan Perełka po raz kolejny dokonał cudu w bramce i wyłapał piłkę...
Ostatecznie Bartłomiej Pastuła strzelił kolejnego gola i ekipa Kuźni mogła odtańczyć dziki taniec zwycięstwa!
Dariusz SZELIGA, trener Kuźni: - Na pewno był to mecz dla kibiców, trochę radosnego futbolu, a w drugiej połowie praktycznie na atak odpowiadano atakiem, było sporo sytuacji podbramkowych - a to wszędzie kibice uwielbiają. Cieszę się z wygranej chociaż - będzie to jeszcze przedmiotem naszej analizy - mogliśmy ten mecz "zamknąć" wcześniej strzelając na 2:0 lub 3:1 bo mieliśmy okazję. Straciliśmy dwa gole po stałych fragmentach gry Stali wiedząc, że ten element jest bardzo mocnym atutem rywali a jednak nie upilnowaliśmy zawodnika Stali. W środę finał - zagramy tak jak każdy mecz. Musimy policzyć straty kadrowe, ale z drugiej strony wrócą do gry Dworakowski i Karbowiak. Na pewno rezerwy Zagłębia będą faworytem potyczki, ale paradoksalnie może to być w jakimś stopniu naszym atutem.
Mirosław WOLAN, trener Stali: - Remis meczowy był wynikiem sprawiedliwym, a przy tych warunkach pogodowych poziom meczu, tempo gry mogło zadowolić kibiców. A karne to już zawsze jest loterią. Dla nas ta potyczka to kolejny krok w dziele odbudowy zespołu. Mamy dużo fajnych młodych zawodników i oni czynią systematyczne postępy. Czego dzisiaj zabrakło? Szczęścia bo inaczej nie można nazwać jak Perełka wyciągnął piłkę w kocówce po uderzeniu Marcela Wolana. Dla Stali półfinałowa potyczka to kolejny krok ku szykowaniu formy na 4 ligę.
W drugim półfinale Zagłębie II pokonało Pogoń Góra 5:0.
1/2 Pucharu Polski Podokręg Legnica
Stal Chocianów - Kuźnia Jawor 2:2 (1:2) karne 2:4
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/04-07-20-puchar-stal-kuznia-fot-ewa-jakubowska{/gallery}