Zaczynają marsz po koronę Mistrza Polski
POLKOWICE. Na rozgrzewkę ich pierwszym skalpem było dobycie Pucharu Polski. O kim mowa? O sportowej chlubie Zagłębia Miedziowego i sportowego Dolnego Śląska koszykarkach BC Polkowice. W sobotę i w niedzielę przed polkowicka publicznością( oba mecze z Polonia Warszawa o godzinie 15.00) podopieczne Karola Kowalewskiego, uczestniczki elitarnej Euroligi rozpoczną marsz pod drugi skalp - Mistrzostwo Polski. Bez kontuzjowanej Stephani Mavungi, której nie zobaczymy już do końca sezonu i tak są faworytkami wyścigu po berło Mistrza Polski. - Nie można w lidze lekceważyć żadnej drużyny i dlatego do meczów z Polonią podchodzimy z należytą powagą - mówi prezes BC Polkowice Ireneusz MIRSKI. - Nasze służby medyczne stają dosłownie na głowie żeby zdolna do gry była Sasa CADO. Chcemy rywalizację z Polonią Warszawa zamknąć w trzech meczach i szykować się do kolejnej potyczki...
To jest iście zwariowany sezon dla BC Polkowice. Zaczęty z przytupem, potem okazało się, że klubowa kasa świeci pustkami a kiedy z finansowym wsparciem chciał pośpieszyć burmistrz Polkowic Łukasz PUŹNIECKI, część radnych zaczęła zadawać idiotyczne pytania : a po co Polkowicom ta Euroliga ? Kryzys został ostatecznie zażegnany, w klubie ster przejęła nowa grupa zapaleńców. Swoje robili trenerzy i dziewczyny. Do awansu do 1/4 Euroligi zabrakło 1 wygranej.... Czują, że znów są chlubą Polkowic i Dolnego Śląska i ponownie walkę o Mistrzostwo Polski układają "pod siebie".
Rundę zasadniczą przeszły na luzie kończąc na 2.miejscu za Gorzowem . A jak wygląda "5" rundy zasadniczej ? W pierwszej "5" sezonu zasadniczego Energa Basket Ligi Kobiet znalazły się: Stephanie Mavunga, Erica Wheeler i Zala Friskovec z BC Polkowice, Alanna Smith z PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp. oraz Sparkle Taylor z Polski Cukier AZS UMCS Lublin. To obrazuje skalę dominacji POLKOWIC.
- Nie był to zły sezon, jednak mogliśmy dać z siebie więcej. Jeśli mam go ocenić to jest to 8/10, jednak najważniejsze jest to, że potrafiliśmy wygrywać mając dość osłabienia. Teraz gramy dobrze, a wszystko funkcjonuje tak jak powinno. Już za chwilę rozpoczynamy decydującą fazę sezonu i walkę o medale, a tak krok po kroku chcemy zbliżać się do tytułu - mówi Erica WHEELER.
A jej koleżanka Zala FRISKOVEC dodaje: - Bardzo chcieliśmy zakończyć sezon na pozycji lidera, jednak nie udało się tego zrealizować. Napięty terminarz w pierwszej części sezonu, walka w każdym meczu w Eurolidze także miała na to wpływ. Cieszę się jednak, że w drugiej części sezonu zagraliśmy bardzo dobrze mimo ogromnych momentami problemów zdrowotnych w drużynie. Wygraliśmy wszystkie mecze, a do tego wywalczyliśmy Puchar Polski. Zamierzamy kontynuować serię zwycięstw w fazie play-off, a także wprowadzić ten pozytywny nastrój na dalszą część sezonu.
Do właśnie do Słowenki należy rekord punktowy rundy zasadniczej. W meczu z...Polonią Warszawa rzuciła 23 punkty.
„Pomarańczowe” w pierwszej rundzie sezonu dały z siebie wszystko przede wszystkim w Eurolidze, czego efektem był spektakularny sukces – w postaci wygranych z Fenerbahce czy też USK Praha oraz 1. miejsce w grupie A. To oraz duża ilość podróży przełożyła się na trochę gorsze wyniki w EBLK, co przypłacone zostało porażką na trudnym terenie w Gorzowie Wlkp. Gdy wydawało się, że wszystko wróciło do normy, rozpoczęły się problemy zdrowotne i w dalszym ciągu trzeba było poczekać na „prawdziwą twarz” Mistrza Polski. To stało się dość szybko, gdyż już w połowie rundy rewanżowej, gdzie BC musiało sobie radzić bez kontuzjowanej liderki – Stephanie Mavungi. W jej rolę dość szybko wskoczyła Erica Wheeler, która w kolejnym sezonie pokazuje jak znakomitą i wszechstronną jest zawodniczką. Teraz czas na decydującą walkę o tytuł, a nawet osłabiony ale podrażniony Mistrz – może naprawdę wiele.
Sobota i niedziela =weekend basketu w Polkowicach i pierwsze dwa kroki do obrony Mistrzostwa Polski.