Pierwsza wygrana KS Polkowice (FOTO)
POLKOWICE. W meczu 4. kolejki piłkarze KGHM ZANAM Polkowice pokonali Unię Turza Śląska 2:0. Bramki dla zielono-czarnych zdobyli Dawid Wacławczyk i Mateusz Surożyński. Po trzech porażkach polkowiczanie w końcu "zaskoczyli" i odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie 2016/17. Wygrana pozwoliła polkowiczanom opuścić ostatnie miejsce w ligowej tabeli i po 4 kolejkach zajmują miejsce...13. Liderem ligi jest Rekord Bielsko-Biała.
Mecz z Unią był tzw. pojedynkiem na przełamanie. Trener Jarosław Pedryc nieco zmienił ustawienie swojego zespołu. Z przodu zagrali Wiktor Kobiela i Mariusz Szuszkiewicz. Od samego początku polkowiczanie szturmowali bramkę rywala, zabrakło jednak kropki nad „i”. Do przerwy było 0:0. W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie gospodarze atakowali, natomiast przyjezdni ograniczali się do murowania własnej bramki. W 77 min. wynik spotkania otworzył Dawid Wacławczyk, którzy uderzeniem z rzutu wolnego nie dał żadnych szans Marcinowi Musiołowi. W 83 min. wynik spotkania ustalił wprowadzony 5 minut wcześniej Mateusz Surożyński. W Polkowicach miejscowy KGHM ZANAM pokonał Unię Turza Śląska 2:0.
KGHM ZANAM Polkowice - Unia Turza Śląska 2:0 (0:0)
Bramki: Wacławczyk 77, Surożyński 83
KGHM ZANAM Polkowice: Primel – Azikiewicz, Kasiński (46 Sworacki), Wacławczyk, Zawadzki, Galas, Karmelita, Fryzowicz (81 Rybarczyk), Wojciechowski, Szuszkiewicz (77 Surożyński), Kobiela (85 Famulski)
Unia Turza Śląska: Musioł – Bochenek, Radler, Kuczok, Glenc (58 Domin), Markiewicz, Staniczek, Sikorski, Gałęcki, Szymiczek, Kulczyk (73 Sitnik).
Powiedzieli po meczu:
Jarosław Pedryc - trener KGHM ZANAM Polkowice
- Pierwsze trzy mecze graliśmy z naprawdę silnymi drużynami. Mamy młody zespół - to są nowi zawodnicy. Przegrywaliśmy jedną bramką. Dzisiaj zaczyna wychodzić zza tych chmur słoneczko. Mam nadzieję, że teraz będzie częściej dla nas świeciło - zawodnicy będą podnosić swoje umiejętności i będziemy się wspólnie cieszyć ze zwycięstw. W dzisiejszym meczu założyliśmy, że najważniejsza jest defensywa, że nie możemy dopuścić do straty bramki. Do przerwy stworzyliśmy trzy klarowne sytuacje chociaż nie zamieniliśmy ich na bramkę. W drugiej połowie długo czekaliśmy na bramkę aż wreszcie się udało po rzucie wolnym. Na treningach pracujemy nad każdym elementem: strzałami, taktyką i znalezieniem się w takich sytuacjach bramkowych. Mam nadzieję, że z każdym meczem będzie lepiej bo dzisiaj brakuje jeszcze zimnej krwi.
Jan Adamczyk – trener Unia Turza Śląska
Chcieliśmy wywieźć chociaż jeden punkt. To, że drużyna z którą graliśmy miała do tej pory zero na koncie nic jeszcze nie znaczy. Poza pierwszymi dwudziestoma minutami, gdzie zespół gospodarzy miał przewagę, gra wyrównała się i można powiedzieć, że będzie remis. Niestety, niepotrzebny faul w drugiej połowie, bramka, trochę wyszliśmy do przody, poszła kontra no i mecz został przegrany. Brakowało nam zawodnika nr 1 – najlepszego strzelca Hanzela i Pawlusińskiego. To zaważyło na przebiegu spotkania. Gratuluje zespołowi gospodarzy gry chociaż i my mieliśmy swoje sytuacje. W sporcie trzeba mieć trochę szczęścia. Dzisiaj go zabrakło.
{gallery}galeria/sport/17_08_16_KGHM_ZANAM_Polkowice-Unia_Turza_Slaska_Fot. Dariusz_Szymacha{/gallery}