Piąta z rzędu porażka CCC boli mocno
POLKOWICE. Trzecia porażka w Eurolidze, piąta z rzędu przegrana...Koszykarki CCC Polkowice nadal są w ciężkim impasie i szczerze mówiąc mało kto ma pomysł jak z tego dołka wyjść. Nadieźda Orenburg zmasakrowała CCC 70:46, a egzekucja dokonywała się od drugiej kwarty...
Początek pojedynku to remisowa 1 kwarta 9:9. Sporo nerwowości z obu stron i agresywna obrona polkowiczanek - to wydawało się być recepta na dziwnie "słabowite" Rosjanki. Dodajmy iż na początku meczu Polki prowadziły nawet 6:2.
Druga kwarta rozpoczęła się więcej niż obiecująco. Za sprawą Urbaniak kibice oglądali pierwszy rzut za 3 punkty a po akcji Ortiz CCC wyszło na prowadzenie 18:14. Potem był remis i stopniowa przewaga rywalek. Trzecia kwarta rozpoczęła się od kuriozalnej, samobójczej straty punktów. Jedna z zawodniczek z Orenburga chciała dograc piłkę pod kosz . Piłka odbiła się od rąk Urbaniak i...wpadła do kosza. W 27 minucie meczu było już 27:40 ! Wprawdzie pod koniec kwarty nastąpil krótki zryw polkowiczanek, ale akcje Valeri Musiny, Harrison czy Boyd jedynie zmniejszyły rozmiary przegrywania. Po trzech kwartach było 32:44 i nikt nie liczył na cud...
Czwarta kwarta to egzekucja CCC. Rozkojarzone, bez rzutu, z prostymi błędami w ataku, ze zbiorkami istniejącymi jedynie w ich wyobraźni stały się polkowiczanki łatwym łupek Orenburga. Dodajmy Orenburga, który był w zasięgu możliwości CCC pod warunkiem, że ten zespół byłby dobrze przygotowany do sezonu a tak chyba nie jest...
CCC Polkowice - Nadieżda Orenburg 46:70 ( 9:9, 9:18, 14:17, 14: 26)
CCC: V.Musina 5, Ortiz 8, Rezan 6, Harisson 14, Leciejewska 4 - Gala, Urbaniak 3, R.Musina 4, Boyd 2,Mayombo .
Nadieżda: Mitchel 14, Maiga i Petruszina po 10, Sapova 9,Beglova i Zahui po 7, Anoikina 5, Ouvina 4, Wiliams 3.
