Puchar Polski nie dla CCC

Początek pierwszej kwarty do walka „kosz za kosz” z lekką przewagą wrocławianek. W 8 minucie Jamierra Faulkner wyrównała wynik, a chwilę potem Ewelina Gala wyprowadziała „pomarańczowe” na prowadzenie. Tuż przed gwizdkiem sędziego Raisa Musina wykonała złoty rzut i po 10 minutach podopieczne Marosa Kovacika prowadziły 20:15.

Na drugą kwartę polkowiczanki wyszły w bojowych nastrojach i szybko zyskały dziewięciopunktowe prowadzenie. I kiedy mogło się zdawać, że złapały wiatr w żagle, wrocławianki zastosowały najcięższą broń - rzuty za trzy punkty. Po serii złotych ciosów w ciągu minuty Ślęza doprowadziała do remisu. Dzięki byłej zawodniczce CCC Agnieszce Majewskiej wrocławiaki wyszły na prowadzenie. Do końca kwarty na krakowskim parkiecie trwała zacięta walka, którą wygrały podopieczne Arkadiusza Rusina 24:18.

Po zmianie stron żadna ze stron nie mogła odskoczyć dalej niż na 2-3 „oczka”. Dwukrotnie na tablicy wyników wyświetlił się remis po 52 i 56. W końcówce trzeciej kwarty wrocławiaki objęły prowadzenie i po 30 minutach prowadziły sześcioma punktami. Ostatnią kwartę otworzyła Isabelle Harrison dzięki, której CCC zmniejszyła straty do rywalek. Kiedy na sześć minut przed końcową syreną team z Wrocławia prowadził 11 „oczkami” o czas poprosiła szkoleniowiec Maros Kovacik. W końcówce zespół ze stolicy Dolnego Ślaska rozgrywał długie akcje dzięki czemu zyskiwał na upływającym czasie, zaś polkowiczanki w szybkim czasie chciały nadrobić stracie punkt,y lecz na wygraną było już za późno. Ślęza wygrała całe spotkanie 75:63

CCC Polkowice – Ślęza Wrocław 63:75 (20:15, 18:24, 18:23, 7:13)

CCC: Faulkner 13, V. Musina 12, Gala 11, Rezan 8, Stankiewicz 5, R. Musina 5, Harrison 5, Urbaniak 2, Ortiz 2, Leciejewska 2.

Ślęza: Greene 19, Zoll 17, Skobel 15, Kaczmarczyk 11, Kastanek 9, Sklepowicz 2, Majewska 2, Rymarenko 0, Koperwas 0.