Derbowe kibicowanie z klasą (FOTO)
POLKOWICE. Wielkie brawa dla kibiców koszykówki w Polkowicach. Po raz kolejny, w derbowym meczu ze Ślęzą udowodnili, że na imprezach sportowych można się kapitalnie bawić. No i mimo derbowego podtekstu i wielkich emocji, bawić kulturalnie. - Nie wyobrażam sobie życia bez naszych koszykarek - powiedział Roman, mieszkaniec Polkowic i górnik "Rudnej". - Dla jednych ważny jest teatr, dla innych kabaret czy koncert rockowy. Dla mnie i mojej rodziny mecz koszykówki w naszym mieście to wydarzenie. To pomysł na fajne spędzenie wieczoru. I niech tak trwa jak najdłużej...
Polkowice nie szczędzą pieniędzy na sport mniej lub bardziej wyczynowy. No bo kto bogatemu zabroni? Ale efektów nie ma żadnych, bo poza basketem nie ma promocji i nikomu nie zależy na kibicach na trybunach. Efekty? 100 osób na meczach piłki nożnej, 50 (w porywach) na meczach futsalu. Tymczasem od lat na meczach koszykówki kobiecej w Polkowicach frekwencja należy do najwyższych w Polsce i tzw. średnia statystyczna sięga 700 widzów na każdym meczu. A pamiętamy mecze o mistrzostwo kiedy do polkowickiej hali potrafiło "upchnąć się" ponad 1200 widzów. I co ważne - nawet w czasach gorszych wyników, na kibicach w Polkowicach koszykarki zawsze mogą liczyć.
Mecz ze Ślęzą pokazał sportowe Polkowice, koszykarskie Polkowice dopingują z klasą i z wielką werwą. Publiczność koszykarska w tym mieście zasługuje na mistrzostwo Polski zdecydowanie!
{gallery}galeria/sport/12.12.15_MKS_Polkowice_Sleza_Wroclaw_kibice_fot_ewa_jakubowska{/gallery}