Ekipa Melskiego ścięła Orła (FOTO)
WINNICA. Debiutująca w rozgrywkach piłkarskich KS Winnica prowadzona przez trenera Kazimierza MELSKIEGO ma wielki apetyt na awans w debiucie do A-klasy. W niedzielne południe "chłopcy Melskiego" dosłownie "ścięli " Orła Wojcieszyn pokonując ekslidera V gr B-klasy 4:1.
Krzysztof Sabadach trener Orła: - Przeciwnik bardzo dobrze dziś zagrał, złapał nas „ krótko”. Nam w dzisiejszym meczu nie wychodziły w ogóle akcje. Wyszliśmy na boisko za bardzo spięci i szybko zapłaciliśmy za to straconą bramką. Później próbowaliśmy strzelić szybko gola na wyrównanie, ale padła druga bramka po indywidualnym błędzie naszego zawodnika. Przy wyniku 3 : 0 z kolei ciężko nadrobić straty i trzeba wtedy pójść na całość. Kiedy poszliśmy całą drużyną do przodu, zostaliśmy przez gospodarzy szybko ukarani czwartą bramką. Gdybyśmy szybciej bramkę strzelili, to uważam że ten mecz mógłby się dla nas inaczej ułożyć. Ale dla nas bramka padła dopiero na 10 minut przed końcem meczu. Mieliśmy grać swoje czyli kontrolować mecz, przejąć inicjatywę, a daliśmy się stłamsić. Przeciwnik wyszedł do nas od samego początku agresywnie, a my nie podjęliśmy tej walki i gospodarze od razu to wykorzystali. Bramki padały po indywidualnych błędach obrony, a w takim meczu nie wolno dopuścić do tego. Również w tym meczu nie stwarzaliśmy wiele sytuacji i nie padało wcale tak dużo strzałów na bramkę Winnicy. Przeciwnik dziś miał za dużo miejsca na boisku i grał tylko długą piłkę i to tylko na jednego napastnika, który robił nam zamieszanie. I zapłaciliśmy dziś za to dużą cenę. Mogę powiedzieć, że dziś wygrał lepszy.
Trener KS Winnica Kazimierz MELSKI: - Mogę powiedzieć, że dziś moi zawodnicy całkowicie wykonali mój plan taktyczny czyli wyłączenie Hajduna z gry oraz Mikołajczyka. Zrobili to perfekcyjnie, bo generalnie gra Wojcieszyna opiera się na czterech zawodnikach. Natomiast my stanowimy zgrany kolektyw i uważam, że wygrana jest dziś całkowicie zasłużona. Praktycznie w każdym elemencie gry byliśmy lepsi. Sytuacji bramkowych mieliśmy tyle, że mecz mógłby się zakończyć wyższym wynikiem. Bramka gości, która wpadła na 3:1 po błędzie bramkarza wprowadziła trochę do naszej gry taką pewną nerwowość , zupełnie niepotrzebną, ale na szczęście szybko zapanowaliśmy znowu nad piłką. Wiedzieliśmy, że w drugiej połowie goście muszą ruszyć, jeśli chcą wywieść jakiś wynik, i podjąć jakieś ryzyko i strzelić nam bramkę. Jednak to my do końca spotkania kontrolowaliśmy mecz. Jestem zadowolony nie tylko z wyniku, ale z gry całej drużyny. Muszę pochwalić oczywiście strzelca 3 bramek Tomka Malickiego, który dziś zagrał naprawdę świetny mecz. Tak samo muszę pochwalić Krzysia Szwedo, który wykonał moje zadanie wyłączenia Hajduna z gry.
KS Winnica - Orzeł Wojcieszyn 4:1 (2:0)
Bramki: Malicki Tomasz 14`, 40`,46`; Wiśniowski Mateusz 88` - Hajdun Bartłomiej 78`
Winnica : Komorowski Łukasz, Dróżdż Stanisław, Hałas Piotr, Szymaniuk Sławomir, Wanielista Mateusz, Lausander Paweł ( Korytowski Piotr 66`), Szwedo Krzysztof , Śnieżek Jakub, Osmulski Grzegorz, Wiśniowski Mateusz (Marczukiewicz Mateusz 91`), Malicki Tomasz
Orzeł – Piotrowski Krzysztof, Sabadach Krzysztof, Fundanicz Bartłomiej, Styś Krzysztof, Hajdun Krzysztof ( Łazanowski Robert 46`), Sabadach Jacek, Adamiec Mariusz, Grudzień Maciek, Mikołajczyk Łukasz, Pawluk Krystain, Hajdun Bartłomiej
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/10-09-17-KS-Winnica-Orzel-Wojcieszyn-fot-ewa-jakubowska{/gallery}