Kuźnia w pościgu za czołówką (FOTO)
KOCHLICE. Kuźnia Jawor "trudne chwile" ma już zdecydowanie za sobą. Podopieczni trenera Dudka odzyskali wigor i odnieśli trzecie pod rząd zwycięstwo w rozgrywkach legnickiej klasy okręgowej. Ta wygrana dała jaworzanom mocne miejsce w środku tabeli. Teraz Kuźnia może myśleć o gonieniu czołówki.
Stanisław KWIATKOWSKI, trener Iskry: - Uważam, że zarówno ani w pierwszej, ani w drugiej części spotkania to nie była Iskra, którą pamiętam z meczu sprzed tygodnia oraz z meczu z Iskrą Księginice. W porównaniu z tym co pokazaliśmy tydzień temu w Przemkowie wygrywając 5:0, to dziś tej jakości gry nie było w ogóle u większości zawodników. Za dużo popełniliśmy prostych błędów, żebyśmy mogli rywalizować na boisku z Kuźnią. Ale w amatorskiej piłce nożnej nierówna gra drużyny zdarza się często, tym bardziej kiedy w składzie jest bardzo dużo juniorów, jak u nas. Dysponujemy taką kadrą i jeszcze ją będziemy dalej odmładzać. Staramy się szkolić młodzież i jeśli zauważamy, że robią postępy, dopuszczamy ich od razu do ligi seniorskiej. Dziś też zadebiutował junior, chłopiec z rocznika 2002. Stąd może gra z takim doświadczonym zespołem jakim są goście, a do tego ambitnym dziś nam nie wyszła.
Marcin DUDEK, trener Kuźni: - Pierwsza połowa meczu była wyrównana, wyglądało to dobrze i z jednej i z drugiej strony. Uważaliśmy przede wszystkim, aby nie naciąć się na jakąś kontrę. Wiemy, że zespół z Kochlic jest drużyną, która gra w piłkę, buduje akcje spod własnej bramki. Myślę, że ta jednobramkowa zaliczka w pierwszej części spotkania na naszą korzyść, to maximum tego co można było wycisnąć. W pierwszej połowie graliśmy nieco schematycznie, dlatego na drugą dokonałem zmian w ustawieniu - skrzydłowi mieli schodzić do środka, środkowi schodzili do skrzydeł. Dało to może na początku trochę zamieszania, ale wprowadziło też większą kulturę gry z naszej strony. Podania stały się bardziej dokładne i zaczęliśmy stwarzać więcej akcji. W końcu wszystko zgrało się i dało spodziewany efekt trzy bramki. To nasze już trzecie zwycięstwo pod rząd po porażce z Konfeksem. W sumie w tej chwili mamy po 11 kolejkach po pięć zwycięstw i porażek, jeden remis. Po poprzednim sezonie w okręgówce apetyty nasze wzrosły i chcieliśmy osiągnąć w tym roku coś więcej. I przyznam się, że u mnie również pojawiła się nadzieja na sukces drużyny, zwłaszcza, że myślałem, iż weszliśmy na jakiś odpowiedni poziom gry i osiągnęliśmy stabilizację w zespole. Niestety tak nie było. Już na początku tej rundy sporo zawodników z różnych przyczyn opuszczało treningi, dwóch odeszło, co w konsekwencji odbiło na poziomie naszej gry i utracie szansy walki o awans. Obecnie doszło do nas dwóch zawodników - powrócił Krystian Pietruszka, po dwuletniej przerwie z uwagi na kontuzję i dołączył do nas Ukrainiec Yurij Skhrarlo. Obaj to bardzo dobrzy zawodnicy, z zacięciem do walki. Mają bardzo dobry wpływ na kolegów i stanowią pozytywny bodziec dla drużyny. Znowu zaczyna wszystkim zawodnikom sprawiać radość gra w piłkę. A to daję świetne rezultaty, czego dowodem są nasze wygrane.
Iskra Kochlice - Kuźnia Jawor 1:4 (0:1)
Bramki : Stachowiak Dawid 90` - Bagiński Marcin 10`, 63`; Piec Przemysław 73`; Pietruszka Krystian 81`
Iskra : Gajda Hubert, Baranowski Paweł ( Krynicki Tomasz 80`), Gulewicz Bartłomiej (Różycki Patryk 58`), Hebda Andrzej, Huzarewicz Jacek ( Salamaga Mateusz 75`), Klimczak Eryk, Kwiatkowski Bartosz, Ręczkowski Paweł ( Kwiatkowski Kacper 60`), Gulewicz Grzegorz ( Stachowiak Dawid 50`), Wierzbicki Jarosław, Winnik Krzysztof
Kuźnia : Borek Patryk, Gwiździał Bartłomiej, Borek Emilian, Duda Łukasz, Dunaj Kamil, Grabarczyk Kacper (Piec Przemysław 70`), Janoś Kamil ( Kruczek Robert 70`), Bagiński Marcin, Skhrarlo Yurij ( Mężyk Michał 84`), Pietruszka Krystian, Wiśniewski Przemysław.
Fot.Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/22-10-17-iskra-kochlice-kuznia-jawor-fot-ewa-jakubowska{/gallery}