Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Jak lider z ostatnim (FOTO)

PROCHOWICE. 15 meczów: 14 zwycięstw i 1 remis. Taki jest jesienny bilans Prochowiczanki Jarosława PEDRYCA, zespołu-murowanego kandydata do awansu do 4 ligi. W ostatnim jesiennym spotkaniu prochowiczanie pewnie pokonali w derbach gminy ostatni w ligowej tabeli Grom Gromadzyń-Wielowieś 4:0 (1:0). Mecz rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem z powodu awarii samochodu piłkarzy Gromu. Goście na dodatek kończyli mecz w dziesięciu po czerwonej kartce.

Jak lider z ostatnim (FOTO)

Wbrew wynikowi nudy w tym meczu nie było, a Grom starał się nawiązać z liderem równą walkę. Goście mieli poprzeczkę, a w ich bramce kapitalnie spisywał się Gawron, który obronił co najmniej 7 tzw. setek a na dodatek karnego egzekwowanego przez Mądro. I żeby nie było wątpliwości: to bodaj szósty karny obroniony przez golkipera Gromu w tej rundzie...

Paweł FRANCZAK, prezes Gromu: - Jak gra lider z ostatnim zespołem to w zasadzie wszystko można przewidzieć, ale mam nadzieję, że nasi chłopcy pokazali się z dobrej strony. Szlifujemy te nasze młodzieńcze talenty i jestem przekonany, że wiosną nas nie zawiodą. Chciabym zarazem zdementować pogłoski i popsuć humor może paru ligowym rywalom - Grom nie zamierza wycofywać się z ligi. Wiosną zagramy o utrzymanie w klasie okręgowej. W takim meczu jak z liderem jednak młodość to za mało. Potrzeba 3-4 doświadczonych zawodników. Brakowało nam dzisiaj chociażby Wojciechowskiego, który przecież grał w Prochowicach. No i musieliśmy sobie radzić grając z jednym zawodnikiem mniej. 

Jarosław PEDRYC, trener Prochowiczanki: - Na pewno nie wszyscy zawodnicy "wyszli" na pierwszą połowę i nasza gra wyglądała jak wyglądała. Widocznie moi zawodnicy myśleli, że wystarczy dotknąć piłki, a ta automatycznie wpadnie do bramki Gromu. Stąd aż cztery zmiany w przerwie i w drugiej połowie nasza gra wróciła na właściwe tory. Mamy za sobą bardzo udaną rundę, a 43 zdobyte punkty są najlepszym tego dowodem. Słyszałem opinię, że nie gramy jakiegoś olśniewającego futbolu, ale pragnę zauważyć, że pracuje półtora roku z tymi chłopcami i skoro są liderem to widać jaki progres uczynili. Nie pompujemy balonika, ale z takim dorobkiem wiadomo, że celem jest 4 liga i byłby ten awans pięknym prezentem na 70-lecie klubu. Jesteśmy amatorskim, bardzo rodzinnym klubem. Drużynę tworzą chłopcy dla których futbol jest pasją, miłością życia. Pracują sumiennie na treningach i nasze wyniki są tego pokłosiem. 

Prochowiczanka - Grom 4:0 (1:0)

Ignatowicz 4, P.Kula 50 (karny), Szumański 64, Sz.Majkowski 77.

PROCHOWICZANKA: Wasilewski( 65 min.Kazidróg) - Zieliński, P.Kula, Mastalerz( 65 min. Sz.Majkowski), Antosiewicz (46 min.Mądro), Ziembicki, Kochan, Ignatowicz( 46 min.Matulak), Skotnicki( 46 min.Cichocki), Małek( 46 min. Szumański), - Azikiewicz.

GROM: Gawron - I.Kuczyński, Kałuźny, Franczak, E.Kuczyński - Kozłowski, Konefał, Tulik( Bojko), Piechota( 70 min.Grzeszczyk), Krzymowski - Opaluch.

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/25-11-17-Prochowiczanka-Grom-gromadzyn-fot-Ewa-Jakubowska{/gallery}

Powiązane wpisy