Błękitni po sparingu
KOŚCIELEC. Niedawno informowaliśmy o zmianie na trenerskim stanowisku w zespole Błękitnych Kościelec, gdzie Jarosława Małysę zastąpił Andrzej Piestrak – były zawodnik między innymi Miedzi Legnica czy Górnika Wałbrzych. Nowy szkoleniowiec ma za sobą sparingowy debiut, więc mogliśmy z nim porozmawiać o zespole i planach na najbliższą rundę. Już na pierwszy rzut oka widać, że Błękitni planują poważne zmiany, a roszada na trenerskim stołku jest tylko jednym z elementów wielopoziomowych zmian.
Po bardzo dobrym poprzednim sezonie Błękitni rozbudzili nieco nadzieje swoich kibiców, które jesienią zostały mocno zawiedzione. Zespół z Kościelca zajmuje dopiero dziesiąte miejsce, choć zdarzały mu się przebłyski, jak na przykład remis na inaugurację ze Skorą Jadwisin. Niestety, częściej przychodziły rozczarowania, bo z pewnością za takie należy uznać remis z Nysą Wiadrów czy porażkę z LZS-em Nowy Kościół.
- Za nami pierwszy sparing, który wygraliśmy, ale wynik nie był dla mnie najważniejszy i prawdę mówiąc nawet go nie znam. Patrzyłem na grę, z której jestem zadowolony. Mamy sporo zawodników, a co najważniejsze wychodząc na boisko chcą grać. Cieszy mnie ich zaangażowanie, bo dzięki temu mogą podnieść swoje umiejętności. Z minuty na minutę wyglądaliśmy coraz lepiej, chłopcy zaczynali rozumieć założenia taktyczne, a to przekładało się na grę. Po tym jednym meczu mogę powiedzieć, że miejsce zajmowane przez Błękitnych nie jest adekwatne do umiejętności. Widziałem zawodników w akcji, dokonałem przeglądu kadry i teraz wiem jak mam pracować – powiedział wyraźnie zadowolony Andrzej Piestrak.
Zespół z Kościelca trenuje od trzech tygodni, a zajęcia prowadzone są na hali sportowej i w terenie. Pojedynek z występującymi w Lidze Dolnośląskiej Juniorów Młodszych Konfeksem Legnica był pierwszym sparingiem. Błękitni zwyciężyli 8:3, a łupem bramkowym podzielili się: Miłosz Tokarczyk, Dawid Stasiuk, Damian Gąska, Marcin Czupryk, Wojciech Bilski, Hubert Sztoń oraz dwaj testowani zawodnicy.
W najbliższej perspektywie Błękitni mają jeszcze pięć gier kontrolnych. Zmierzą się kolejno z Huraganem Nowa Wieś Złotoryjska, Mewą Kunice, Unią Rosochata, Płomieniem Michów i Ikarem Miłogostowice.
Nowy szkoleniowiec nie ukrywa, że w jego zespole dojdzie do transferów, choć na razie nie chce zdradzać personaliów nowych graczy. – Jest kilku zawodników zgłaszających akces do gry w naszej drużynie. Wiem, że trwają rozmowy z ich klubami, ale dopóki nic nie zostanie załatwione oficjalnie, wolę nie zapeszać. Na pewno nie będą to uzupełnienia kadry, tylko jej realne wzmocnienia – dodaje.
Pierwszym wzmocnieniem jest powrót Adriana Rząsy, w przeszłości występującego w zespole z Kościelca. Dodatkowo z wypożyczenia do Iskry Kochlice wraca młody Hubert Sztoń, który przywitał się trafieniem w niedzielnym sparingu.
Błękitni mają o tyle korzystną sytuację, że nie powinni mieć problemu z utrzymaniem. Choć zajmują dopiero dziesiąte miejsce, mają kilka punktów zapasu nad strefą spadkową i jeśli nie obniżą lotów, czeka ich spokojna runda wiosenna.
- Chcemy budować zespół pod kątem przyszłego sezonu. Teraz musimy się zgrywać, docierać i w kolejnych rozgrywkach powalczyć o czołowe lokaty. Zawodnicy już pokazali, że mają potencjał, bo rok temu, pod wodzą Jarka Małysy skończyli ligę na podium. Ten wyczyn możemy powtórzyć i do tego będziemy dążyć. Najbliższe pół roku to czas na nauczenie się mojej filozofii gry. Chcę by moje zespoły grały w piłkę, budowały akcję ładne dla oka, a nie uskuteczniały kopaninę, po której mogą wpadać przypadkowe gole. Mamy grać mądrze, technicznie i do tego będziemy dążyć – dodał Piestrak.
Sparingi:
Konfeks Legnica LDJM 8:3
03.02 Huragan Nowa Wieś Złotoryjska – (boisko w Parku Miejskim) – godzina 17:00
10.02 Mewa Kunice
18.02 Unia Rosochata
24.02 Płomień Michów
04.03 Ikar Miłogostowice