Winnica wchodzi do gry o... awans
WINNICA. Wczoraj informowaliśmy o mistrzowskich aspiracjach Orła Wojcieszyn, a dziś przybliżymy sylwetkę jedynego poskromiciela aktualnego lidera – KS-u Winnica. Choć zespół Kazimierza Melskiego jest najmłodszy w całej stawce, to nie przeszkadza mu to w walce o czołowe lokaty. Po rundzie jesiennej Winnica zajmuje czwarte miejsce, ale jej strata do prowadzącego duetu wynosi zaledwie dwa punkty, w dodatku jesienią pokonując zarówno Orła jak i rezerwy Górnika Złotoryja.
Przed sezonem Kazimierz Melski nie chciał mówić o ewentualnym awansie, mówiąc, że zadowoli go miejsce na podium. Choć po rundzie jesiennej Winnica plasuje się za „pudłem”, szkoleniowiec nie ma prawa narzekać, bo jego podopieczni mają dobrą pozycję wyjściową do walki o promocję. Byłego opiekuna Lubiatowianki Lubiatów martwi jednak to, że zawodnicy nie potrafią zmotywować się na mecze z teoretycznie słabszymi rywalami, co skutkuje porażkami, jak w spotkaniach z Kuźnią II Jawor oraz Tatrą Krzeniów.
- Runda jesienna nas cieszy. Przed sezonem chcieliśmy zając miejsce na podium i właściwie na nim jesteśmy, bo mamy tyle samo punktów co Chełmiec, a do lidera tracimy dwa punkty, czyli to właściwie żadna strata. Jak na nowopowstały zespół, to naprawdę dobry rezultat. Trochę szkoda głupio straconych punktów, bo pokonaliśmy Górnika, pokonaliśmy Orła, a przegraliśmy na przykład z Tatrą i teraz tych „oczek” brakuje do pierwszego miejsca. Niestety, mamy problemy z koncentracją. Na spotkania z tymi najmocniejszymi potrafimy się sprężyć, a tych teoretycznie słabszych chyba trochę lekceważymy, dopisując punkty jeszcze przed wyjściem na boisko. Próbuję tego oduczyć moich graczy, ale nie jest to łatwe zadanie – mówi Kazimierz Melski.
Winnica przygotowania zaczęła, jak na B-klasowe warunki, naprawdę wcześnie, bo już 19 stycznia. Zajęcia prowadzone są dwa razy w tygodniu na halach w Krotoszycach i Legnicy. Trener Melski jest zadowolony z dotychczasowego przebiegu przygotowań, a już w najbliższy weekend jego podopieczni rozegrają pierwszy mecz kontrolny z Fenixem Pielgrzymka na jego terenie. Do rozpoczęcia ligi KS Winnica zagra jeszcze z Nowym Kościołem, Wilkowianką Wilków, LZS-em Budziszów Wielki oraz Huraganem Nowa Wieś Złotoryjska.
Jeden z kandydatów do awansu stracił podstawowego zawodnika, ponieważ Grzegorz Osmulski postanowił wrócić do występującego w klasie Okręgowej KS-u Męcinka. Trener Melski poszukuje nowych graczy, a w kuluarach mówi się o dwóch graczach – bramkarzu i zawodniku z pola.
Wcześniej szkoleniowiec Winnicy nie chciał głośno mówić o awansie, ale dobra runda jesienna zmieniła nieco optykę Kazimierza Melskiego. – O promocję do A-klasy będzie walczyło pięć zespołów, a my jesteśmy w tym gronie i na pewno się z niej na własne życzenie nie wypiszemy. Jest Orzeł Wojcieszyn, są rezerwy Górnika, jest nieobliczalny Chełmiec, Płomień Nowa Wieś Grodziska i my. Myślę, że walka o awans rozegra się właśnie między tymi ekipami. Na pewno kluczem do zajęcia pierwszego miejsca będą bezpośrednie starcia zainteresowanych drużyn, choć ja bardziej obawiam się tych meczów z zespołami z dołu tabeli, bo jak pokazała jesień, to nasza największa bolączka. Musimy nad tym popracować, próbuję zmienić ich mentalność i jeśli to się powiedzie, możemy namieszać, ponieważ nie obawiam się starć z Orłem, Górnikiem czy Chełmcem – kończy trener Melski.
Sparingi:
18.02 Fenix Pielgrzymka (w Pielgrzymce) 14:00
15.02 LZS Nowy Kościół (w Nowym Kościele)
04.03 Wilkowianka Wilków (Legnica, ul. Grabskiego) 17:30
11.03 LZS Budziszów Wielki (Legnica, ul. Grabskiego)
18.03 Huragan Nowa Wieś Złotoryjska (Legnica, ul. Grabskiego)