Sparingowe starcie A-klasowców (FOTO)
LEGNICA. Na bocznym boisku Miedzi mecz sparingowy rozegrały A-klasowe: Albatros Jaśkowice i LZS Lipa. Albatros wygrał 2:1, ale drużyna Lipy chociaż na mecz zjawiła się w mocno okrojonym składzie swojej gry - zwłaszcza w drugiej połowie - nie musiała się wstydzić. Obie bramki dla Jaśkowic zdobył Mateusz Marcinek, a dla Lipy - Robert Cichoń.
Edward GROMUŁ, trener Albatrosa: - Przygotowania do rundy wiosennej uważam, że idą w dobry kierunku. Korzystamy w Rosochatej z sali, szkoda co prawda, że nie mamy orlika. Frekwencja na treningach jest zadowalająca – przychodzi 15-16 zawodników. Dziś mecz z Lipą jest naszym pierwszym meczem sparingowym i w ogóle treningiem na powietrzu. Za tydzień zmierzymy się z Prusicami, a za 2 tygodnie z Legnickim Polem. Ponieważ to pierwszy mecz po przerwie, więc może nie jest to najwyższy poziom naszych umiejętności, ale nie jest źle. Na wiosnę wystartujemy do ligi z dwoma wzmocnieniami – przyszli do nas z Legnickiego Pola Drozdowski i Szymek Zarański. Właśnie ich testujemy na sparingu. Z juniorów przeszedł do nas nasz wychowanek i będzie drugim bramkarzem, bo do tej pory bazowaliśmy na jednym. Dostanie szanse na sparingu i zobaczymy przez 20 minut jak sobie poradzi w bramce.
Trener LZS Lipa Kazimierz Stańczak: - To nasz pierwszy mecz sparingowy, do tej pory trenowaliśmy na sali. Na powietrze na razie nie wychodziliśmy, gdyż skoncentrowaliśmy się na siłowych zajęciach. Żadnych wzmocnień nie planujemy w drużynie – rynek jest tak szczelny o tej porze, że ciężko kogoś zdobyć. Wspieramy się więc tym czym dysponujemy. Mam nadzieję, że wrócą tez do nas, ci co byli kontuzjowani. Liczę zwłaszcza na Dominika Rząsę, że dołączy do nas wkrótce i jako środkowy pomocnik wesprze zespół. Plany sparingowe – to spotkanie za tydzień gramy z Chełmem Piotrowice, za dwa tygodnie z Orłem Mikołajowice i chcemy na koniec poszukać jeszcze jednego sparingpartnera.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/18-02-18-LZS-Lipa-Albatros-Jaskowice-fot-ewa-jakubowska{/gallery}