Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Szabat to Orkan, Orkan to Szabat! Nikt tego nie zmieni...

SZCZEDRZYKOWICE. Józef SZABAT to ikona 4-ligowego Orkana Szczedrzykowice. Twórca tego klubu i prezes od początku jego funkcjonowania. Nie brak opinii iż bez Szabata nie będzie klubu i coś w tym jest. Jest jednym a najbardziej cenionych działaczy na Dolnym Śląsku. Za swoją działalność odznaczony został przed tygodniem złota odznaką Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. Odznaczenie w przerwie meczu Orkana ze Stalą wręczył Dariusz Machiński, wiceprezes DolZPN.

Szabat to Orkan, Orkan to Szabat! Nikt tego nie zmieni...

To bardzo przyjemne uczucie, kiedy doceniają czyjś wkład i pracę w tworzenie klubu od podstaw. Zwłaszcza, gdy oddaje się przy tym całe swoje serce i swój wolny czas.
Józef SZABAT: - To prawda. Jestem z Orkanem związany od początku, czyli od 1969r. Za rok obchodzić będziemy okrągły jubileusz – pięćdziesięciolecie klubu. Więc jest co świętować.

Budowanie w Szczedrzykowicach klubu piłkarskiego wiązało się z wcześniejszym graniem w piłkę nożną czy też raczej ze zmysłem ogranizatorskim?
Grałem w piłkę nożną do 38 roku życia. Najpierw w Czarnym Tyńczyku, koło Janowic, gdzie teraz jest Kościelec. I to dobrych parę lat. Potem przez rok w Dąbiu. I dopiero trafiłem do Szczedrzykowic.

I założył pan klub Orkan, w którym od początku objął stanowisko prezesa. Zgadza się?
Prezes brzmi dumnie, na zewnątrz występowałem w imieniu klub, a praktycznie byłem od wszystkiego. W dodatku jednocześnie reprezentowałem Orkan na boisku kopiąc piłkę. Na początku grałem jako napastnik , a później jako obrońca. Piłkarska kariera w barwach klubu Orkana trwała 18 lat. Nadmienię, że wtedy gra była na poziomie A klasy.

W  sezonie 2017/18 Orkan był blisko awansu do III ligi. Krótko może o drodze drużyny A klasowej z Szczedrzykowic do czołowego zespołu IV ligi.
Dopiero wiosną 2006 r wywalczyliśmy wejście do okręgówki, gdzie graliśmy przez 3 sezony. Drużyna Orkana dobrze sobie radziła przez cały ten okres i zawsze z
założeniem aby walczyć o IV ligę. Po rundzie wiosennej w 2010 z drugiego miejsca weszliśmy w końcu do czwartoligowej grupy.

Obecny sezon jest dla Orkana sezonem pełnym zawirowań , nie tylko związanych z boiskiem. Pod znakiem zapytania było kontynuacja działalności klubu?
Boisko to sprawa gminy, ona powinna prace przy budowie boiska kontrolować. Druga  rzecz to wykonawca, którego chyba to zadanie przerosło. Ja tam w ogóle nie chodzę, ponieważ nie mogę patrzeć na to co się tam dzieje i jak to wygląda. Ten sezon Orkan dogra do końca rundy. Mam nadzieję, że nie znikniemy z ligi w nowym sezonie 2018/19. Mamy obiecane pieniądze, przynajmniej w takiej kwocie jak otrzymywaliśmy do tej pory. Jeśli tak faktycznie będzie, to będziemy wyjdziemy na murawę i zagramy o III ligę .

Złotą odznakę za działalność już Pan otrzymał, czego więc Panu mam życzyć?
Zdrowia przede wszystkim . Będzie mi ona bardzo potrzebne .Spokojny jestem o wyniki zespołu. Orkan to nie jest przypadkowa drużyna i w lidze wzbudza szacunek pozostałych druzyn. I to mnie motywuje do pracy w piłce.

Dziękuję za rozmowę.

Powiązane wpisy