Wrócił trener - wrócą dobre czasy dla Czarnych
ROKITKI. Ostatnimi czasy w zespole Czarnych Rokitki brakuje nieco stabilizacji, co odbija się na wynikach zespołu. Często zmieniają się trenerzy, spora rotacja panuje wśród zawodników, a poprzedni sezon omal nie zakończył się spadkiem z klasy Okręgowej. Teraz wszystko ma wrócić do normy. Za stery wrócił doskonale znany tamtejszej publiczności Mirosław Zieleń, a wraz za szkoleniowcem podążyli zawodnicy stanowiący niegdyś o sile Czarnych. Czy to zwiastun lepszych czasów? – Spokojnie, naszym celem na ten sezon jest utrzymanie – krótko kwituje szkoleniowiec.
Na pewno nie można powiedzieć, że Robert Gajewski jest złym trenerem czy kiepskim zawodnikiem. Gdzie grał i trenował, notował przynajmniej przyzwoite wyniki. W Rokitkach był głównym motorem napędowym, do tego zimą sprowadził zawodników, których doskonale znał, a mimo to Czarni w rundzie rewanżowej wywalczyli tylko jedenaście „oczek”, co było trzecim najsłabszym wynikiem. Podopieczni trenera Gajewskiego otarli się o spadek, bo będący za nimi Dąb Siedliska, któremu przyszło pożegnać się z klasą Okręgową miał na mecie tylko dwa punkty mniej.
Mimo takich osiągnięć, po byłego już szkoleniowca Czarnych zgłosiła się wyżej notowana Stal Chocianów, a wychowanek Zagłębia Lubin skorzystał z oferty, notując tym samym trenerski awans.
Po tej informacji niemal pewnym było, że Gajewskiego zastąpi Mirosław Zieleń – szkoleniowiec, którego w Rokitkach wspominają wyjątkowo dobrze. Zieleń wcześniej negocjował z Orkanem Szczedrzykowice, lecz na negocjacjach się skończyło. Ze swoim starym- nowym klubem szybko doszedł do porozumienia.
- Po rozstaniu z Górnikiem rozmawiałem z Orkanem, jednak nie udało nam się dojść do porozumienia. Brakowało kilku szczegółów, a później postanowiłem odpocząć, naładować baterię i teraz pełen chęci do pracy przejmuję Czarnych – wyjaśnił swoją nieobecność na trenerskiej karuzeli Mirosław Zieleń.
Choć szkoleniowiec przebywa obecnie na urlopie, jego podopieczni rozpoczęli pełnoprawny okres przygotowawczy 23 lipca. Wcześniej, 8 lipca rozegrali mecze półfinałowe w ramach turnieju o Puchar Wójta Gminy Chojnów, w pokonanym polu zostawiając Sokoła Krzywa (3:1) oraz gospodarzy – Orlika Okmiany (3:1).
Teraz Czarnych czeka seria meczów sparingowych. W najbliższą niedzielę zagrają z Gromem Gromadzyń- Wielowies, 1 sierpnia zmierzą się z Ligą Dolnośląską Juniorów Miedzi Legnica, a cztery dni później ze Skorą Jadwisin. W pierwszej ligowej kolejce zespół z Rokitek podejmie na własnym terenie Iskrę Księginice, czyli jedenastą drużynę poprzedniego sezonu.
W Rokitkach panuje spora migracja zawodników. Wraz z trenerem Gajewskim odszedł jego zaciąg, co nikogo nie powinno dziwić. Do zespołu wracają natomiast wieloletni gracze Czarnych – Szymon Gut, Adam Szydełko i Oskar Trojniarz, występujący ostatnio w Stali Chocianów.
Czarni negocjują transfer jeszcze jednego zawodnika, a jak wieść gminna niesie, chodzi o Roberta Krasonia, pomocnika Chojnowianki Chojnów.
Ostatnie cztery sezony w wykonaniu Czarnych to równia pochyła. W sezonie 14/15 zajęli oni szóste miejsce, rok później finiszowali w połowie stawki, a kolejne kampanie kończyli odpowiednio na dziewiątej i czternastej pozycji.
Mimo powrotu Zielenia oraz byłych podpór zespołu nikt nawet nie myśli a włączeniu się do walki o awans czy czołowe lokaty. Trener ma za zadanie odbudować drużynę, ustabilizować skład i ewentualnie w przyszłości powalczyć o coś więcej.
- Zdecydowanie naszym celem jest utrzymanie. Nie mamy żadnych górnolotnych planów, chcemy powoli odbudować to, co było kilka lat temu, więc na pewno w pierwszym sezonie chcemy bez nerwów zapewnić sobie ligowy byt – kończy Mirosław Zieleń.
Sparingi:
29.07 Grom Gromadzyń- Wielowieś
01.08 Miedź Legnica (LDJ)
05.08 Skora Jadwisin