Mewa celuje w awans!
KUNICE. Piłkarze Mewy Kunice spokojnie szykują się do sezonu 2018/19. Mają za sobą udział w PNL Cup i turnieju o Puchar Wójta w Jaśkowicach. Jaki cel stawia przed zespołem prezes klubu Leszek MIELNICZUK? - Tylko i wyłącznie awans, innej opcji nie bierzemy pod uwagę. Przestaliśmy rozpamiętywać miniony sezon i jeden punkt, którego zabrakło nam do awansu. Teraz chcemy mocno wystartować, aby już na półmetku rozgrywek mieć bezpieczny zapas punktowy nad rywalami.
Wbrew mało przychylnym opiniom anonimowych hejterów, drużyna Mewy po nie wywalczeniu awansu nie rozpadła się. - Niepowodzenie na finiszu rozgrywek umocniło nas w przekonaniu, że chcemy awansu i grania ponownie w klasie okręgowej, z której spadliśmy 4 lata temu - dodaje prezes Leszek Mielniczuk.
W zespole zmiany kadrowe są faktycznie kosmetyczne. Przez sezon - może krócej - kibice nie ujrzą na murawie Arkadiusza Cymbalistę, który musi wyleczyć poważną kontuzję kolana. I na tym koniec kadrowych ubytków. Po stronie zysków znane są już dwa nazwiska. Z Dębu Siedliska przyszedł Robert HORBAL a z Gromu Gromadzyń - Jakub OPALUCH. Prezes Mielniczuk liczy, że obaj wniosą do zespołu piłkarską jakość. W zanadrzu szykowany jest transfer piłkarza z Ukrainy z bogatym piłkarskim CV. Nazwisko poznamy jak wszystko będzie dopięte na ostatni guzik, bo chętnych na usługi tego zawodnika nie brakuje nawet w klubach 4 ligi ...
- Jaka będzie liga? Chciałbym aby toczyła się od początku pod nasze dyktando. Rywale? Wg. mnie najgroźniejszymi kontrkandydatami do awansu będą Czarni Dziewin i Rodło Granowice. Nie sądzę aby do walki włączyli się spadkowicze tj. Dąb i Grom, bo obie drużyny czeka poważna przebudowa zespołów - dodaje Leszek Mielniczuk.