Płomień bliski zdołowania Góry (FOTO)
MICHÓW. Marzyli o zmierzeniu się z 3-ligowym Górnikiem Polkowice, ale mimo ambitnej postawy nie dali rady wyeliminować w Pucharze Polski Pogoni Góra. O kim mowa? O Płomieniu Michów, któremu marzyło się zagranie w 1 rundzie z ligowcem z Polkowic. - Znamy swoje miejsce w szyku, ale dzisiaj jestem pełen uznania dla swoich zawodników za boiskową mądrość i determinację - powiedział trener Płomienia Miłosz KOŁODZIEJ. - Na ile mogliśmy na tyle walczyliśmy i pozostaje satysfakcja z postawy na boisku. Nasz czas jeszcze nadejdzie aby mieszać szyki zespołom wyżej grającym.
Pucharowa potyczka w Michowie dla gospodarzy ułożyła się znakomicie. Już w 3 minucie prostopadła piłka w pole karne i Bartek Pabian niczym rasowy napastnik pokonał plasowanym uderzeniem golkipera Pogoni. I co ciekawe Pomień grając mądrze, koncentrując się na graniu blisko siebie w poszczególnych strefach boiskach mógł pokusić się o kolejnego gola. Ale w 45 minucie Pogoń wyrównała...
Po przerwie dwie kontry goście okazały się skuteczne. Kiedy jednak w 85 minucie Michał Rudnicki strzelił dla Płomienia drugiego gola, gospodarze zaatakowali z furią licząc na rzuty karne. Brakło szczęścia...
- Cieszę się, że zaprezentowaliśmy się futbol, który naszym kibicom podoba się - dodał trener Miłosz Kołodziej. - Pogoni gratuluje awansu i święta z okazji meczu z Górnikiem Polkowice w 1 rundzie PP.
Rudna wstępna Pucharu Polski
Płomień Michów - Pogoń Góra 2:3 (1:1)
Bramki dla Płomienia: Pabian i Rudnicki
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/15-08-18-Plomien-Michow-Pogon-Gora-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}