LegPol mocny na wyjazdach (FOTO)
KOCHLICE. W meczu otwierającym 7 kolejkę w legnickiej klasie okręgowej Iskra Kochlice na swoim stadionie uległa KS Legnickie Pole 0:2. Podopieczni Dariusza Skwarka udowodnili, że w tym sezonie granie "wyjazdowe" mocno im leży. Mecz w Kochlicach był piątym meczem "LegPolu" rozegranym na wyjeździe w tym sezonie i czwartym, który wygrali...
Adam Wasilewski napastnik LegPolu: - Nie spodziewałem się, że dzisiaj będzie ciężko będzie nam grać w Kochlicach, ponieważ jeszcze w pamięci mam mecz z nimi w poprzednim sezonie. Wtedy wygraliśmy z nimi u siebie 12:3. Chyba w podświadomości liczyłem na łatwiejszy mecz. Po dzisiejszym spotkaniu widać, że nie przypadkowo Kochlice są w czubie tabeli na trzecim miejscu. Okazało, że to poukładany zespół. My na pewno górujemy nad nimi doświadczeniem, zwłaszcza w tych wyższych ligach, bo paru naszych zawodników tam grało. Ale też i widać było dzisiaj, że musimy popracować i przede wszystkim mieć świadomość swojej siły jako drużyny. W pierwszej połowie Kochlice postawiły nam ciężkie warunki i trudno było nam wtedy coś składnego zrobić. W drugiej połowie fajnie, że strzeliliśmy jako pierwsi bramkę i zmusiliśmy Kochlice do otwartej gry. To w końcu też zaowocowało drugą bramką Mateusza.
Trener Legnickiego Pola Dariusz Skwarek: - Wiedziałem, że powinniśmy przygotować się na ciężki mecz, bo drużyna z Kochlic jest już inna niż ta z poprzedniej rundy. Dziś zacięta gra toczyła się do ostatniej minuty, a drugą bramkę strzeliliśmy w doliczonym czasie. Ogólnie to był dobry mecz w wykonaniu każdej strony, choć chwilami był szarpany. W pierwszej połowie żadna ze stron nie chciała się zbytnio otworzyć, aczkolwiek mieliśmy swoje sytuacje np. Paweł Wyżga miał przynajmniej dwie stuprocentowe sytuacje. Iskra bardzo dobrze wyglądała w tej części spotkania. Nie mniej jednak do przerwy wynik meczu był 0:0. Po stracie pierwszej bramki Iskra trochę siadła, widać było, że spuściło się z nich trochę powietrze. Potem rzucili się do walki dążąc do remisu, a my wykorzystaliśmy ich otwartą grę i z nielicznej dziś kontry pod sam konie meczu Alwin zdobył drugą dla nas bramkę.
Stanisław Kwiatkowski, trener Iskry Kochlice: - Myślę, że dziś było przyjemnie patrzeć jak prezentujemy się na boisku. Nie mamy się czego wstydzić, bo to był dobry mecz w naszym wykonaniu. W pierwszej połowie jak drużyny mają jeszcze dużo sił, trudno zaskoczyć przeciwnika i mecz wygląda trochę jak szachy. Tak właśnie dziś było. I po takiej pierwszej części spotkania, druga połowa obfituje w bramki i akcje. Kiedy przegrywaliśmy 1:0 , nie było już czego bronić i postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Próbowaliśmy więc jeszcze uratować punkt. Nie strzeliliśmy dziś kilku fajnych sytuacji i wtedy taki mecz się przegrywa.
Iskra Kochlice - KS Legnickie Pole 0:2 (0:0)
Bramki: Łukasz Kozłowski 71`, Mateusz Alwin 90+4`
Iskra Kochlice : Mateusz Salamaga, Kacper Sobczak ( Bartłomiej Gulewicz 70`), Andrzej Hebda, Jarosław Wierzbicki, Eryk Klimczak, Kacper Kwiatkowski, Dawid Stachowiak ( Kacper Sibik 80`), Paweł Ręczkowski, Grzegorz Gulewicz (Jarosław Zyga 75`), Przemysław Zatwarnicki, Dawid Szymański
Legnickie Pole : Alan Kopystiański, Kamil Adach, Mateusz Alwin,Mateusz Dominiak, Kacper Kaśczyszyn (Nowak Przemysław 90`), Łukasz Kozłowski, Grzegorz Plecety, Marek Serenda, Adam Wasilewski, Marcin Wasilewski ( Jakub Fajkiel 85`), Paweł Wyżga
{gallery}galeria/sport/22-09-18-iskra-kochlice-ks-legnickie-pole-fot-ewa-jakubowska{/gallery}