Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Z piekła do raju Lipy (FOTO)

LEGNICA. Na boisku miejskim w Legnicy Błękitni Kościelec podejmowali LZS Lipa. Kościelec prowadził 3:0 (2:0) by ostatecznie po trzech gola Roberta Cichonia i bramce Mynarskiego ulec rywalom z powiatu jaworskiego 3:4. To była istna podróż z piłkarskiego piekła do futbolowego raju piłkarzy z Lipy !

Z piekła do raju Lipy (FOTO)

Kazimierz STAŃCZAK, trener LZS Lipa: - W pierwszej połowie pozwoliliśmy Kościelcowi na skuteczne dwie kontry, co doprowadziło do straconych dwóch bramek. Mimo iż dominowaliśmy na boisku i cały czas prowadziliśmy grę, nie potrafiliśmy jednak do przerwy zmienić rezultat meczu. Mieliśmy w tej części spotkania ze trzy sytuacje, z których mogliśmy strzelić bramkę . Takie dwie okazje miał Robert Cichoń i raz Rafał Młynarski. Ten ostatni miał nawet taką na „czysto” okazję – wychodząc miał uderzyć, ale nie zrobił tego. Efektem tych niewykorzystanych sytuacji były te skuteczne kontry gospodarzy, o których wcześniej mówiłem. Chociaż Kościelec prowadził wynikiem, byliśmy cały czas pozytywnie nastawieni do gry. Jednak wchodząc w drugą połowę od razu dostaliśmy trzecią bramkę. Na tę część meczu nie zmieniłem koncepcji gry, musiałem jedynie utwierdzić zawodników, że są w stanie tą samą grą jaką zaprezentowali w pierwszej połowie wygrać. I cieszę się, że to poskutkowało i włożyli jeszcze więcej swej energii do gry. Grali na pewno jeszcze więcej piłką, co zmusiło Kościelec do tego , żeby więcej biegali, a przez to szybciej stracili siły. No i udało nam się najpierw wynik wyrównać na 3 : 3, a potem wykorzystać karnego i w rezultacie wygrać mecz. Robert Cichoń, który ma niesamowity potencjał, możliwości i powinien grac na pewno w wyższej lidze był autorem trzech bramek, szkoda że w pierwszej połowie nie udało mu się strzelić. Jeśli chodzi o ten sezon – w tej chwili mamy problemy kadrowe. Dziś na ławce rezerwowych siedzi jeden zawodnik. Dlatego nie stawiamy przed sobą wysokich celów. Mam nadzieję, ze będą możliwości żeby skald drużyny powiększyć. Bo potencjał w tych co mamy zawodnikach jest ogromny, już dużo potrafią.

Wojciech Bilski kapitan drużyny „Błękitnych” Kościelec: - Zmarnowaliśmy uzyskaną w pierwszej połowie przewagę 2 : 0, a potem i rezultat 3:0. Ta porażka wynika z tego, że po zdobyciu trzech bramek,nie potrafiliśmy potem już na dłużej utrzymywać się przy piłce. Zabrakło nam też „zimnej” krwi . Nasi obrońcy nie zdołali sobie poradzić pod naszą bramką, ponieważ szybko wracała do nas piłka i przeciwnik nie dawał nam odetchnąć. Bardzo nas przycisnęli i było naprawdę ciężko. Lipa walczyła ostro do końca, za co należy im się szacunek. Zdołali po takiej porażce podnieść się, a potem pójść szybko za ciosem. Uważam, że przegrana nie wynika z braku kondycji. Winę ponosi raczej brak umiejętności powstrzymywania na boisku emocji, szybko „burzymy” się zamiast grać z chłodną głową.

 Błękitni Kościelec - LZS Lipa 3:4(2:0)

 Bramki : Janusz Chabecki 6`,36`; Damian Gąska 48` - Robert Cichoń 55`,61,82` ( karny); Rafał Mynarski 75`

Błękitni” Kościelec : Koson Waldemar, Augostyń Artur, Bilski Wojciech, Chabecki Janusz (Stasiuk Dawid 80`), Czupryk Marcin, Kwaśniewski Damian ( Rząsa Adrian 83`),Gąska Damian ( Drozd Dawid 76`), Szton Hubert ( Ciliński Mateusz 55`), Tokarczyk Miłosz, Tulik Maciej, Tworek Krzysztof

LZS Lipa : Psonak Damian, Wolski Patryk, Jakimko Łukasz, Cichoń Przemysław, Korybski Szymon, Cichoń Tomasz, Winczo Paweł, Kleszcz Szymon, Krosnowski Stanisław, Mynarski Rafał, Cichoń Robert.

 

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/13-10-18-Blekitni-Koscielec-LZS-Lipa-fot-ewa-jakubowska{/gallery}

Powiązane wpisy