Szlagier dla Mewy (FOTO)
KUNICE. Piłkarze A-klasowej Mewy Kunice spokojnie żeglują w kierunku klasy okręgowej. W sobotnie popołudnie w meczu określanym jako szlagier niższych lig rozbili dotychczasowego wicelidera Spartę Parszowice 3:0 (1:0) i umacniając się na fotelu lidera. Pierwszego gola po powrocie na boisku po długiej pauzie spowodowanej kontuzją zdobył Arkadiusz Cymbalista.
Trzeba przyznać dwie rzeczy: Sparta jak na wicelidera mocno rozczarowała, a Mewę fajnie się ogląda nawet na tak "ubitym" boisku jak to w Kunicach. Mewa przede wszystkim nie gra "radosnego" futbolu na popularne zawołanie "gramy lagę" lecz stara się z coraz lepszym skutkiem grać piłką. Silna linia pomocy potrafi rozciągać grę i zaatakować czy to bokach czy środkiem boiska. Do przerwy gol Cieślaka był najniższym wymiarem kary dla gości.
Po przerwie właściwie w 10 minut powinien rozstrzygnąć aktywny Marcin Sierak. Po stałych fragmentach gry i precyzyjnych dograniach Cymbalisty Sierak dwukrotnie w polu karnym uderzał. raz piłka zatrzymała się na poprzeczce, a za drugim razem kapitalnie bronił golkiper gości.
Ale co się odwlecze to nie uciecze... Wystarczyła kolejna zespołowa akcja pokaz wirtuozerii Cymbalisty i było 2:0. Trzeciego gola dołożył niezawodny w piłkarskich "egzekucjach" Horbal.
Mewa zmierza ku okręgówce, a w klubie myśli się już o przerwie zimowej. Coraz głośniej mówi się o 2 piłkarzach o znanych w regionie nazwiskach, którzy powinni zasilić Mewę. Chociaż może rzecz nie w głośności nazwisk. W końcu o silnej flance Mewy stanowi chociaż Jakub Opaluch czy Ukrainiec Michaił Michnow, którzy znakomicie wkomponowali się w team trenera Jacka Kanasa. Którego notabene dzisiaj zabrakło z powodu kontuzji.
Mewa Kunice - Sparta Parszowice 3:0 (1:0)
Cieślak, A.Cymbalista, Horbal
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/20_10_18_Mewa_Kunice_Sparta_Parszowice_fot_BSlepecka{/gallery}