Niemoc Prochowiczanki (FOTO)
PROCHOWICE. W meczu niesłychanie ważnym dla dolnym rejonów tabeli IV ligi (zachód) Prochowiczanka po mocno przeciętnej grze uległa na swoim stadionie Sparcie Grębocice 2:3 (0:1). Goście wygrywając drugi mecz rzędu wrócili do gry o utrzymanie się w lidze. - Mieliśmy kilka meczów, w którym byliśmy komplementowani za grę, ale punktów z tego nie było - powiedział Paweł Żmudziński szkoleniowiec Sparty. - Dzisiaj moja drużyna była zbilansowana tzn. dobrze graliśmy w tyłach i dobrze kontrowaliśmy. Ta wygrana daje nam "drugie życie".
Goście przez większą część meczu mieli boiskowe wydarzenia pod kontrolą. Problem gospodarzy to obsada bramki. O Tomku Wasilewskim już zapomniano. Bachusz zmaga się z kontuzją, młody Kazidróg wyjechał na wesele i w bramki strzegł junior Krzysztof Cieślak. Pierwszy strzał i zarazem jedyny w I połowie meczu goście oddali w 18 minucie. I Łukasz Szuszkiewicz zdobył gola. Drugi strzał to 52 minuta i uderzenie z wolnego Marka Gródeckiego. Idealnie w okienko i Cieślak nie drgnął. Potem młody golkiper obronił 2 strzały...
Przy 0:2 , na ostatnie 10 minut na boisko wszedł Tomasz Azikiewicz, który w ostatnich 2 tygodniach na treningu mógł być raptem jeden raz. I niemal pierwszy kontakt z piłka dał gospodarzom pięć minut nadziei... I to było za mało nawet na remis...
Prochowiczanka - Sparta Grębocice 2:3 (0:1)
18 min 0-1 Łukasz Szuszkiewicz
52 min - 0-2 Marek Gródecki
81 min 1-2 Tomasz Azikiewicz
86 min - 1-3 Adam Kubik..
90 min - 2-3 Adam Mądro
{gallery}galeria/sport/10-11-18-prochowiczanka-sparta-grebocice-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}