Orkan lepszy od 3-ligowca (FOTO)
Po ubiegłotygodniowej sparingowej porażce z liderem 4 ligi Olimpią Kowary, w sobotnie popołudnie Orkan Szczedrzykowice pewnie ograł 3-ligowca z Jeleniej Góry wygrywając 3:1 (2:0). Dla Orkana gole zdobyli: Śliwiński, Węgłowski, Wyżga a dla Karkonoszy-Bochnia. Dla jeleniogórzan była to trzecia z rzędu porażka podczas zimowych przygotowań.
IV-ligowcy dyktowali warunki gry do przerwy. Pierwszego gola zdobył Śliwiński po sprytnie rozegranym w obrębie pola karnego jeleniogórzan rzucie wolnym pośrednim. Drugiego zdobył Węgłowski, który odebrał piłkę Jackowi Bochni i w sytuacji sam na sam z Oskarem Wieliczko zachował zimną krew. Bramka na 3:0 padła z rzutu karnego podyktowanego za przypadkowe zagranie ręką jednego z zawodników Karkonoszy. Honorowego gola dla KSK również poprzedził stały fragment gry. Z rzutu rożnego dośrodkował Marcin Kraśnicki, a Bochnia celną główką nie dał szans na obronę golkiperowi Orkana.
Trener Orkana Szczedrzykowice Eugeniusz OLEŚKIEWICZ tak ocenił spotkanie: - Zdaję sobie sprawę, że pozostało mało czasu do rozpoczęcia rozgrywek i muszę już „zapinać” skład. Dlatego też w dwóch połowach meczu zagrały inne składy. W drugiej wyszła może nie najlepsza jedenastka i ta druga część sparingu wyglądała gorzej. W pierwszej połowie gra była dynamiczna, szybka, dużo sytuacji z jednej i drugiej strony. Myśmy mieli więcej szczęścia i strzeliliśmy 2 bramki: jedną z rzutu wolnego przez Śliwińskiego, drugą z bardzo ładnej z indywidualnej akcji – prostopadłe uderzenie do bramki przez Węgłowskiego. A druga połowa – w składzie grało kilku zawodników, którzy starają się grać w naszym klubie i kilku młodzieżowców, których też testujemy, dlatego też tak to wyglądało. Gra o niższym poziomie, mniejszym kunszcie piłkarskim, bardziej chaotyczna. Na pewno Węgłowski zasili naszą drużynę, a kto więcej, to jeszcze nie powiem, ale w tym tygodniu zapadnie już decyzja. Także na te dwa pozostałe sparingi z Konfeksem i Chobienią powinna wyjść ta ustalona jedenastka. Piechuta też grał dziś w pierwszej połowie, miał dobre wejście, absorbował obrońców przeciwnika, miał kilka zgrań dobrych. Jego pozytywnie oceniam, choć nie strzelił bramki, ale stwarzał dużo zagrożeń dla defensywy przeciwnika. W sumie z dzisiejszego meczu jestem zadowolony, choć widzę, że są pewne elementy gry do poprawienia jak praca nad stałymi fragmentami gry, zgrywaniem formacji. A jeśli chodzi w ogóle o przygotowania, to wczoraj mieliśmy takie fajne spotkanie z psychologiem, na którym chłopcy się w pewnym sensie resetują w pewnych sytuacjach boiskowych. Myślę, że jesteśmy już przygotowani do rozpoczęcia rozgrywek w dobrym stylu.
{gallery}galeria/sport/20.02.16_orkan_szczedrzykowice_karkonosze_ jelenia_gora_fot_ewa_jakubowska{/gallery}