Mewa frunie do okręgówki (FOTO)
KUNICE. Lider gr. II legnickiej A-klasy Mewa Kunice nie zamierza dawać potencjalnym rywalom chociażby cienia szansy na wyrównaną walke o awans do klasy okręgowej i w drugim wiosennym meczu rozbiła na swoim boisku KS Winnice 6:0.
Kazimierz Melski, Trener KS Winnica: - Przeszliśmy koło tego meczu , oddaliśmy całkowicie pole przeciwnikowi. Zagraliśmy zupełnie odwrotnie niż były założenia taktyczne. A zakładaliśmy– wytrzymać pierwsze piętnaście minut, zagęścić środek pola, nie dać przeciwnikowi pograć i czekać na swoje sytuacje. Ale już po trzech minutach gry wszystko to runęło, zaraz po tym kiedy Krzysiek Malicki mając konkretną sytuacje, nie wykorzystał jej. Oddaliśmy ten mecz bez walki, bez wiary. Uważam, że przegraliśmy go w głowach, jeszcze w szatni, zanim wyszliśmy na boisko. Co prawda w bramce nie mieliśmy podstawowego golkiper Michała Gołębiowskiego, który wzmocnił nas przychodząc z KS Męcinka. Ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia tego co działo się na boisku – gramy w drużynie zawodnikami, którzy są i uważam, że wszyscy przyjechali po to by wygrać. Nie zakładaliśmy się położyć i oddać mecz bo przeciwnik jest liderem. Powiem tak, chcieliśmy zrobić niespodziankę i wygrać ten mecz, zrewanżować się za przegrany z nimi mecz u nas. Skończył się on podobnym wynikiem 6 : 1.Niestety nie udało się –„ Mewa” piłkarsko była lepsza i zasłużenie zwyciężyła. Ale przed nami jeszcze cała liga, to dopiero drugi mecz, więc nie ma co drzeć szaty. A taka lekcja pokory też nam się przyda. Nasz cel w tym sezonie – zająć miejsce w pierwszej szóstce w grupie, po to aby zespół się scementował i w następnym sezonie powalczył o awans. Na wiosnę do drużyny dołączył wspomniany bramkarz Gołębiowski oraz Osmulski, również z Męcinki.
Trener Mewa Kunice Jacek Kanas: - Spodziewaliśmy się trudnego meczu, mimo, że KS Winnica to beniaminek, jednak ich miejsce w tabeli wskazuje, że solidnie grają. Poza tym wzmocnili się na rundę wiosenną i wygrali pierwszy swój mecz w tej kolejce i to dość wysoko. Dlatego do tego meczu podchodziliśmy z zupełną koncentracją i z szacunkiem do przeciwnika. Założenia nasze na spotkanie z Winnicą – pilnować się od tyłu i żeby czasami sami przy tym nie stracić gola oraz nie dać się rozkręcić przeciwnikowi. Bramka padła dla nas szybko, bardzo fajnie i potem szybko następna, gościom już wtedy trudniej się grało, a po dwóch kolejnych, wiadomo- wtedy najszybciej upadają morale w zespole. Przy wyniku 4:0 druga połowa przebiegała już w spokojnym tempie, aczkolwiek rywal do końca grał ambitnie inie chciał nam odpuścić.
Mewa Kunice - KS Winnica 6:0 (4:0)
Bramki: Marcin Kaczmarek 3`, Jacek Kanas 19`, Horbal Robert 42`, Szymański Piotr 45`, Sierak Marcin 48`, Hałas Piotr 78` ( sam)
Czerwona kartka: Krzysztof Malicki (KS Winnica ) za 2 żółte 66`
Mewa Kunice: Czarnecki Paweł, Durkalec Dariusz, Cieślak Kondrad, Horbal Robert (Płonka Robert 70`), Kaczmarek Marcin, Kanas Jacek, Mjkhnov Maksim (Styrcz Mateusz 75`), Ponanta Damian (Durkalec Marcin 62`), Sierak Marcin, Szymański Piotr ( Cymbalista Arkadiusz 55`), Wach Dorian
KS Winnica: Flejszer Marcel, Górski Filip, Hałas Piotr, Krzymowski Daniel, Malesza Kamil, Malicki Krzysztof, Osmulski Grzegorz, Szwedo Krzysztof, Szymaniuk Sławomir, Wanielista Mateusz ( Sobol Paweł 75`), Świeżek Jakub
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/24-03-19-mewa-kunice-nysa-winnica-fot-ewa-jakubowska{/gallery}