Derby powiatu dla Iskry (FOTO)
KOCHLICE. Po niespodzianej porażce w Rokitkach, Iskra Kochlice zdołała zmazać plamę, pokonując przed własną publicznością Chojnowiankę Chojnów. Gospodarze mimo wygranej nie mogą być zadowoleni ze stylu w jakim zgarnęli trzy punkty, bo zdecydowanie niżej notowani chojnowianie postawili miejscowym trudne warunki, przez ponad godzinę grając w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Marcina Zazulczaka.
Pierwsza połowa bardzo długo przypominała piłkarskie szachy, jednak o podniesienie temperatury zadbał Marcin Zazulczak, który w 27. minucie ostro zaatakował jednego z graczy Iskry i zobaczył bezpośrednią czerwoną kartką. Osłabiona Chojnowianka kilkadziesiąt sekund później otrzymała kolejny cios, tym razem w postaci gola. Akcję Iskry napędził Paweł Ręczkowski, dograł na skraj pola karnego do Kacpra Sibika, a ten uderzeniem przy dalszym słupku pokonał Dawida Kizymę. Po kolejnym ataku gospodarze powinni podwyższyć prowadzenie, bo Dawid Stachowiak stanął oko w oko z golkiperem chojnowian, lecz Kizyma wybił piłkę na rzut rożny. Stały fragment gry przyniósł ostatnią wartą odnotowania w pierwszej połowie sytuację. Po dośrodkowaniu z narożnika nieczysto główkował Paweł Baranowski, poprawić próbował Ręczkowski, a po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Chojnowianki jeden z zawodników Iskry uderzył wysoko nad bramką.
Druga część spotkania obfitowała w faule, żółte kartki i wzajemne pretensje. Gospodarze niespecjalnie szukali dobicia rywala, jakby liczyli, że grająca w osłabieniu Chojnowianka sama strzeli sobie kolejne gole. Goście natomiast nie mieli zbyt wielu argumentów w ofensywie, a ich gra rozruszała się dopiero w końcówce, kiedy do ataku poszedł grający trener Zbigniew Grzybowski. Wcześniej jednak kochliczanie zdołali po raz drugi pokonać Kizymę. Tym razem ładną, indywidualną akcją popisał się Bartłomiej Gulewicz, który przy linii końcowej ograł jednego z defensorów i omal nie posłał piłki za kołnierz golkipera gości. Doświadczony Kizyma zdołał strącić futbolówkę, ale ta spadła pod nogi Andrzeja Zawiszy, by chwilę później, po soczystym uderzeniu z powietrza, zatrzepotać w siatce.
Iskra dzięki wygranej wskoczyła na trzecie miejsce, jednak jeśli jutro Konfeks Legnica pokona KS Męcinka, znów wróci za „pudło”. Chojnowianka utrzymała natomiast czternastą lokatę, ale strata do trzynastego Zrywu Kłębanowice wzrosła do dwóch „oczek”, ponieważ beniaminek zremisował 1:1 z Zametem Przemków.
Iskra Kochlice – Chojnowianka Chojnów 2:0 (1:0)
Sibik 28’, Zawisza 61’
czerwona kartka: Zazulczak (Chojnowianka) – 27’
Iskra: Szymański – Zawisza, Baranowski, Wierzbicki, Klimczak (58. Czubek), Kwiatkowski, Stachowiak (78. Zatwarnicki), Ręczkowski, G. Gulewicz (65. Kuratewicz), Sibik (46. B. Gulewicz), Zyga (46. Sobczak)
Chojnowianka: Kizyma – Grzybowski, Jędrusiak, Kowalczyk, Grządkowski, Zazulczak, Rantin, Wołoszyn (80. Malik), Krasoń, Cichoń, Kosiński (86. Fedak).
Fot. Dawid Graczyk
{gallery}galeria/sport/30-03-19-Iskra-Kochlice-Chojnowianka-Chojnow-fot-dawid-graczyk{/gallery}