Rezerwiści Kaczawy idą na awans (FOTO)
BIENIOWICE. Pasjonująca jest rywalizacja o awans w grupie III legnickiej B-klasy. I wszystkie znaki na niebie i ...murawie wskazują iż dopiero 1 maja będziemy mądrzejsi. To wówczas na Bieniowice Arena wybiegną piłkarze rezerw Kaczawy liderujący w grupie i Arka Trzebnice aktualny wicelider. Dzisiaj wojownicy Kaczawy pewnie w derbach gminy ograli Ikar Miłogostowice 5:2. Snajperskim instynktem popisał się Krzysztof KARPOWICZ, zdobywca 3 goli.

Trener „Ikar” Miłogostowice Cezary Michalski: - Teren był trudny, ale przed meczem spodziewaliśmy się troszkę lepszego wyniku dla nas. Z przebiegu gry i piłkarsko na pewno nie byliśmy gorsi od gospodarzy. Ale niestety dziś kompletnie zawiodła nasza skuteczność oraz zawiniły indywidualne błędy części zespołu. Praktycznie trzy bramki podarowaliśmy Kaczawie. Potem bardzo ciężko było nam się pozbierać i gonić ten wynik. Wiedzieliśmy, że nie będzie tu lekko, ale jednak liczyliśmy na więcej. Dziś tak się ten mecz ułożył, że nie pozwolił nam na osiągnięcie korzystniejszego rezultatu. Gdy do przerwy było 2:1, mieliśmy sytuację gdzie mogliśmy wyrównać : praktycznie bramkarz Kaczawy w ostatniej chwili wybił, dobitka poszła w aut . Po przerwie wolałem nie stracić trzeciej bramki - niestety po kontrze tak się jednak stało, a później błąd bramkarza – i wpadła czwarta . I od tego momentu praktycznie wiara w odrobienie strat spadała w mojej drużynie z minuty na minutę. Bramka na 4: 2 na chwilę jeszcze pozwoliła mieć nadzieję, ale na krótko – rywal piątym golem postawił „kropkę nad i”. Dzisiaj byliśmy nie o trzy bramki słabsi, ale raczej mieliśmy mniej o kilka atutów. Gratuluję rywalom, ich rezultat może tylko świadczyć o tym, że są w bardzo dobrej dyspozycji.
Trener :Kaczawy” II Bieniowice Radosław Wroński: - Przeciwnik postawił nam od razu trudne warunki, ale też spodziewaliśmy się tego. To świetna drużyna i uważam, że na koniec sezonu uplasują się na 2 pozycji w grupie. Mimo naszego wyniku 5:2, to naprawdę był bardzo ciężki mecz. Zaczęliśmy grę dwoma ofensywnymi napastnikami, czuliśmy się mocni i nie baliśmy się – poszliśmy od razu wysoko. Aczkolwiek te dwie pierwsze bramki akurat poszły z kontry. Wynik do przerwy jest konsekwencja tego, że po pierwsze poszliśmy wysoko, a druga rzecz – mamy silne i szybkie boki. To było widać – Karpowicz Krzysiek zerwał się dwa razy prawą stroną i padły dwie bramki. Potem przy 2:1 zrobiło się niebezpiecznie. Często właśnie nam się zdarza, że łapiemy jakąś zadyszkę. Ale cały okres przygotowawczy solidnie przepracowaliśmy, ciężko trenujemy i na treningach jest 100% frekwencji. Dlatego widać, że kondycyjnie wytrzymujemy wszystkie te mecze. Podobny scenariusz jak dziś był w Kochlicach , kiedy prowadziliśmy 3 : 0, a rywal doszedł nas na 3:2. Jednak nagle odskakujemy, łapiemy drugi oddech i wygrywamy te mecze. Zawsze gramy do końca i dużo strzelamy bramek w końcówce, bo mamy siłę. Nie ukrywamy – walczymy o awans. Zajęliśmy po pierwszej rundzie drugie miejsce, jeździliśmy po boiskach i zobaczyliśmy co się dzieje na meczach- stwierdziliśmy możemy i chcemy awansować.
„Kaczawa” II Bieniowice - „Ikar” Miłogostowice 5 : 2 ( 2 : 1)
Bramki : Karpowicz Krzysztof 7`, 22`, 90`; Brzózka Sylwester 56`; Ceglarski Krystian 65`, - Sterkowiec Maciej 28`, Chruściel Jacek 82`
„Kaczawa” II Bieniowice: Pazdro Daniel, Domagała Damian, Wroński Radosław, Omański Jarosław, Kluzowicz Paweł (Niedbała Piotr 46`), Śliwiński Michał, Bun Damian, Ceglarski Krystian (Taraciński Daniel 72`), Kasperowicz Adam, Karpowicz Krzysztof, Brzózka Sylwester
„Ikar” Miłogostowice : Maciejewski Piotr (Jędrzejczyk Adrian 65`), Chmielewski Paweł, Rybak Mateusz, Szymczak Łukasz (Jelonek Patryk 55`), Ścisłowicz Marcin, Zakrocki Natan, Walczak Przemysław, Kolasa Adam, Zakrocki Michał (Kubaj Robert 75`), Sterkowiec Maciej, Chruściel Jacek.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/14-04-19-kaczawa-ll-bieniowice-ikar-milogostowice-fot-ewa-jakubowska{/gallery}