Konfeks bliżej 4 ligi (FOTO)
KŁĘBANOWICE. "Zobaczcie - jaka siłą w was drzemie" - tak Andrzej Kisiel mówił do swoich zawodników po zwycięskim meczu. - Potrafimy grać w piłkę - jak się wszyscy zaangażujemy w mecz, to nawet w tak ciężkich warunkach, jak dziś to po prostu wygrywamy...
Konfeks zdobył piłkarsko Kłębanowice stawiając kolejny krok ku 4 lidze...
Trener Konfeks Legnica Andrzej Kisiel: - Po karnym szybko objęliśmy prowadzenie i chyba za bardzo chcieliśmy strzelić kolejne bramki. Troszeczkę żeśmy się za dużo rozjechali w obronie i przeciwnik natychmiast to wykorzystał. Na drugą połowę zrobiliśmy pewne korekty – przede wszystkim musiałem zdyscyplinować zespół, żeby grał do końca meczu odpowiedzialnie. I to w drugiej połowie było widać. My mamy od dawna ten sam problem - jeśli przystosowujemy się do drużyny przeciwnej to mamy kłopoty. Ale jeśli gramy swoją piłkę, którą uczymy się już od kilku miesięcy, to pozostałe drużyny nie mają z nami żadnych szans. Przy tym wybieganie kondycyjne powoduje także, że przeciwnicy odpadają i nie mogą nam sprostać. Przed nami zostały 4 kolejki i naszym zadaniem jest wygrać wszystko do końca. W środę gramy z Sebami u siebie, potem w Przemkowie, Rokitki u siebie i na końcu Chojnów. Dzisiejszy mecz był najtrudniejszy ze względów ambicjonalnych – gospodarze chcieli z nami wygrać, wśród nich jest wielu byłych piłkarzy Konfeksu. I z tego względu stopień trudności był wyższy.
Trener Zryw Kłębanowice Dominik Łysak: - Wiadomo o co gramy, o utrzymanie w grupie, więc podeszliśmy do meczu bardzo ambitnie. Ten mecz był dla nas ważny, a ostanie cztery nasze spotkania z samą czołówką pokazują, że możemy wygrywać, bo gramy odważnie, dobrze, wiemy co chcemy grać i nieźle nam to wychodzi. Jednak brakuje nam szczęścia – jak dziś Dubowski przy tej drugiej bramce, zachował się jak typowy drugi napastnik – nieważne jak, ledwo co, ale trafił bardzo dla nich ważną bramkę. Popełniliśmy mały błąd w przesunięciu z prawej strony, zabrakło naszego skrzydłowego, który nie zdążył wrócić i wykorzystali ten błąd. Wtedy musieliśmy już się trochę otworzyć aby gonić wynik i znowu podobna sytuacja. Trzeba mieć szczęście i myślę, że Konfeks go ma w drodze po awans. Życzę Konfeksowi, żeby awansował, bo taki klub powinien grać w IV lidze - okręgówka nie liga dla nich. Zawodnicy gości trenują 4 razy w tygodniu, więc kondycyjnie są świetnie przygotowani. My piłkarsko nie odstajemy, ale kondycyjnie na pewno i to było widać w końcówce meczu. Mam nadzieję, że w tych ostatnich meczach już szczęście do nas też przyjdzie, to są dla nas bardzo ważne mecze. Mamy cel, aby odskoczyć od tego czwartego miejsca w grupie o dwa oczka, aby być spokojnym o swój byt w tej lidze. Chcemy po piłkarsku tę lokatę zdobyć, a nie czekać czy ktoś spadnie poniżej nas.
Zryw dr OKO Kłębanowice – Konfeks Legnica 1:3 (1:1)
Bramki: Lazarek Robert 38` - Wójcik Kamil 4`(karny); Dubowski Tomasz 66`, 84`
Zryw dr OKO Kłębanowice: Szpryngiel Piotr, Kłak Adam, Cichy Paweł, Lazarek Robert, Cyza Kasper ( Lech Alan 88`), Grabowski Dawid, Łysak Dominik, Nicieja Marek, Słoninka Damian, Kowalski Marcin (Wolanin Paweł 65`), Kalicki Kamil
Konfeks Legnica: Sasiela Dawid, Martinka Rafał, Pazio Dominik, Swędzikiewicz Maciej, Czuba Łukasz (Dańczak Oliver 90`), Dubowski Tomasz, Janeczko Michał, Winnik Hubert, Dudka Marek (Kulikowski Grzegorz 60`), Wójcik Kamil, Hoszowski Kamil.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/01-06-19-Zryw-Klebanowice-Konfeks-Legnica-fot-ewa-jakubowska{/gallery}