A. Cymbalista otworzył sezon na gole...
KUNICE. Arkadiusz CYMBALISTA zawodnik Mewy Kunice zdobył pierwszego gole w sezonie 2019/20 na boiskach niższych lig. Beniaminek okręgówki pokonał KS Męcinkę, drużynę, która w poprzednim sezonie do samego finiszu walczyła o awans do 4 ligi.
Radość w drużynie Mewy, radość i strzelca pierwszego gola...
Fajne to uczucie zdobyć pierwszego gola w sezonie?
Arkadiusz Cymbalista: - Na pewno, każdy strzelony gol mnie cieszy, ale najważniejsze jest jednak iż zwycięsko rozpoczęliśmy sezon. Każdy z nas pracuje na wynik zespołu i mniejsze znaczenie ma kto zdobył gola. Radość większa, że pokonaliśmy drużynę z samej czołówki w poprzednim sezonie. Fajnie otworzyliśmy sezon.
Ten zdobyty gol to nie był to gol z serii "stadiony świata"? Dał znać u ciebie snajperski instynkt?
- Było zamieszanie pod bramką, piłka odbiła się od bramkarza Męcinki i spadła mi pod nogę. Tak uczula nas trener Kanas, żeby iść za akcją, za piłką do końca. I tak udało mi się zdobyć pierwszego gola.
To nie był mecz jednostronny. Zgodzisz się?
- Tak. Pierwsze 20 minut należało do nas, ale mimo przewagi nic z tego nie wynikało. Potem inicjatywę przejęli goście, mieli wymarzoną okazję do objęcia prowadzenia, ale karnego znakomicie wybronił nasz bramkarz. Końcówka pierwszej połowy znów należała do Mewy, zdobyłem gola, potem mieliśmy okazję na dwie bramki i nawet gdyby Tomek Cichocki wpakował piłkę do siatki to nie sądzę aby Męcinka w drugiej połowie podjęła walkę z nami. W drugiej połowie Męcinka doprowadziła w 52 minucie do remisu, ale to był w naszym wykonaniu taki swojego rodzaju wypadek przy pracy. Narzuciliśmy rywalom nasz stal grania, szybko wyszliśmy na prowadzenie po trafieniu Cichockiego, a kropkę nad naszą wygraną postawił Kaczmarek. Kontrolowaliśmy przebieg boiskowych wydarzeń.
Czy po pierwszym meczu można cokolwiek powiedzieć o szansach Mewy Kunice w nowym sezonie?
O szansach ciężko coś mówić na początku sezonu. Wiele słychać głosów, że podobno chcemy iść na 4. ligę, co całkowicie mija się z prawdą. Nikt w Kunicach nawet o tym nie marzy. Kilka pierwszych kolejek zweryfikuje to, na co nas stać w tym sezonie. Chcemy być w górnej części tabeli i być czołową drużyną tej ligi. Na pewno pod względem personalnym mamy bardzo dobry zespół, ale o celach nie można dyskutować przed startem sezonu. Szczególnie, że Konfeks, Górnik Lubin czy inne zespoły przeprowadziły w letnim okienku transferowym bardzo dobre transfery.
Byłeś łowcą goli w A-klasie a ile goli planujesz strzelić w klasie okręgowej?
- Pewnie tak jak dzisiaj coś tam zdobędę, ale czasy i zdrowia nie oszukam więc pogoń za golami przekażę kolegom z zespołu. Powtórzę: ważny jest zespół a nie osiągnięcia indywidualne zawodników. Mała to satysfakcja zostać czołowym snajperem zespołu, który np. zazna goryczy degradacji.
Dziękuję za rozmowę.