Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Spadkowicz z okręgówki nie siegnął Orła (FOTO)

ROKITKI. Dzisiejszy mecz w Rokitkach był starciem dwóch ekip, które na inaugurację ligi wygrały swoje mecze. Miejscowi Czarni pokonali Płomień Michów, natomiast Orzeł Zagrodno na własnym terenie ograł beniaminka z Nowej Wsi Złotoryjskiej. Trudno było wskazywać faworyta tego pojedynku, lecz to gospodarze prowadzili grę, a mimo to przegrali 1:2. Z pewnością ogromna w tym zasługa Dawida Muchy, który kilkukrotnie ratował swoich kolegów z opresji. Czarni mieli spore problemy z wykończeniem, bo nawet jedyne ich trafienie zanotował zawodnik Orła, niespodziewanie zaskakując swojego bramkarza.

Spadkowicz z okręgówki nie siegnął Orła (FOTO)

Mocno przebudowani w przerwie między sezonami gospodarze od pierwszych minut chcieli narzucić Orłowi swój styl, co dość szybko im się udało. Przyjezdni szukali swoich okazji w kontratakach, jednak początkowo niespecjalnie mieli do nich okazje. Najwięcej zamieszania pod bramką Dawida Muchy tworzył tercet : Mateusz SierpinaKacper Jędraszczyk Paweł Bekacz. Ten ostatni podaniami ze środka pola szukał partnerów, ale zarówno Sierpina jak i Jedraszczyk przegrali pojedynki jeden na jeden z Dawidem Muchą. Orzeł z rzadka gościł pod bramką gospodarzy, jednak po jednym z takich wypadów Krystian Gut podał do Dawida Graczyka, który uderzył na bramkę i piłka pod ręką Wojciecha Nowaka wylądowała w siatce. Czarni rzucili się od odrabiania strat, ale ich kolejne próby nie przynosiły efektów. Zawodnicy obu zespołów myślami byli już na przerwie, lecz za mocnym przerzutem do końca poszedł Damian Kroczak, a próbujący go powstrzymać Dariusz Ginda dopuścił się faulu i sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Bartłomiej Bielecki, by chwilę później skierować ją do bramki.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmieniał. Nadal to Czarni dominowali, a między słupkami cuda wyprawiał Dawid Mucha, odbijając kolejne próby Pawła Bekacza i Mateusza Sierpiny. Orzeł, podobnie jak w pierwszej połowie, czekał za podwójną gardą, lecz kiedy tylko nadarzyła się okazja, centymetrów zabrakło Kamilowi Kroczakowi, który trafił w poprzeczkę. Moment później Nowaka pokonał Daniel Markiewicz, dobijając uderzenie Damiana Kroczaka, jednak radość skrzydłowego przerwał gwizdek arbitra, sygnalizujący pozycję spaloną. Gospodarze momentami zamykali zawodników Krzysztofa Kaliciaka w hokejowym zamku, ale strzały Natana Sieronia oraz wprowadzonych po przerwie Roberta Krasonia i Damiana Tucholwskiego padły łupem Dawida Michy. Sposób na bramkarza Orła znalazł dopiero… Kacper Jaz, który dośrodkowanie Sieronia wybijał tak niefortunnie, że zaskoczył swojego golkipera. W doliczonym czasie gry bohaterem Czarnych mógł zostać jeszcze Krasoń, jednak z pola karnego uderzył wysoko nad bramką i trzy punkty pojechały do Zagrodna.

Czarni Rokitki – Orzeł Zagrodno 1:2 (0:2)
Jaz 85’ (sam) – Graczyk 26’, B. Bielecki 45+2’ (k)
Czarni: Nowak – Bekacz, Białek (75. Janiec), Ginda, Jędraszczyk (69. Piotrowski), Romaniak, Sieroń, Sierpina, Szlapiński (78. Tucholski), Wojak, Wołoszyn (46. Krasoń)
Orzeł: Mucha – Zielonka, B. Bielecki, Hardy, Graczyk (58. Grzeszczyk), Gut (72. Kuboń), Markiewicz (65. Jaz), Kaliciak, D. Kroczak, Ł. Bielecki, K. Kroczak (83. Magnowski)

Fot. Dawid Graczyk

{gallery}galeria/sport/18-08-19-Czarni-Rokitki-Orzel-Zagrodno-fot-dawid-graczyk{/gallery}

Powiązane wpisy