Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Błękitni na fali, Park czerwony (FOTO)

KOSKOWICE. Sześć goli i trzy czerwone kartki - nikt nie powie, że legnicka A-klasa jest nudna lub bezbarwna. Błękitni Koskowice wygrali drugi mecz i liderują w swoje grupie A-klasy. Ale w niedzielne popołudnie nie wynik był najważniejszy. Podczas prac porządkowych na miejscowym boisku doszło do tragicznego w skutkach wypadku, w wyniku którego jeden z zawodników z Koskowic uległ poparzeniom w znacznym stopniu. Drużyna wierzy iż walka o powrót do zdrowia zakończy się pomyślnie... I chyba już wiadomo dla kogo było dedykowane dzisiejsze zwycięstwo...

Błękitni na fali, Park czerwony (FOTO)

Trener Park Targoszyn Marek Mackiewicz: - Od samego początku mecz nam się nie ułożył, wyszliśmy na boisko zamiast skupieni, to rozkojarzeni. Przysnęliśmy trochę w obronie i wtedy z rzutu rożnego padła bramka, a po 10 minutach już przegrywaliśmy 2:0. I kiedy przegrywaliśmy, sytuacja się odwróciła, wygrana uśpiła z kolei gospodarzy, a my złapaliśmy wiatr w żagle. Szybko odpowiedzieliśmy Błękitnym i w odstępie pięciu minut zdołaliśmy doprowadzić do remisu 2:2. W przerwie uczulałem swoich zawodników, aby wychodząc na murawę z szatni od początku byli skoncentrowani, gdyż Koskowice na pewno uderzą. Lecz niestety nie zmotywowało to moich piłkarzy i zaraz na początku drugiej połowy tracimy bramkę po rzucie karnym – chłopak wchodzi ślizgiem, piłka odbija mu się od nogi i dostaje w rękę, sędzia podyktował karnego. Koskowice wykorzystują okazję i prowadzą jedną bramką. Potem po 10 minutach dostajemy kolejnego gola z rzutki: bramkarz zamiast ją złapać, chciał wybijać i niefortunnie ją sparował palcami do bocznego pomocnika gospodarzy, a ten umieścił nam piłkę w siatce. I mamy 4:2. Następnie chwila nerwówki, 2 czerwone kartki – próbowaliśmy szarpać, ale bez szans na chociażby wyrównanie wyniku. W czwartek graliśmy mecz z Kościelcem, chłopcy całkiem inaczej podeszli do tego meczu. Dziś w pierwszych minutach obu połówek– nonszalancja zamiast gry, i tak się to potoczyło. Na ten sezon wzmocniliśmy się , pościągaliśmy chłopaków ze Snowidzy – dołączył do drużyny Maciej Szałęga, Paweł Bochenek, Maciej Gałka i Hubert Połącarz.

Trener Błękitni Koskowice Władysław Moroch: - Dobry mamy start jak na beniaminka : dwa mecze wygrane 6:2 z Parszowicami i dziś 4:2 z Parkiem i można powiedzieć, że nadal jesteśmy na fali zwycięstw z poprzedniego sezonu. Cieszę się, że tak rozpoczęliśmy sezon, bo okazuje się, że te drużyny, które grają w A klasie nie są aż tak dla nas straszne. Z każdym zespołem z tej grupy możemy powalczyć i udowodniliśmy w tych dwóch meczach. Ale moją bolączką w tej chwili jest duża urazowość w drużynie. Generalnie na tą chwilę nie mamy z tego składu, który miał funkcjonować od początku sezonu, aż pięciu zawodników : Mounaover „Muri” Benrabah czeka na operację, nie trenował już nawet z nami , Mateusz Skobelski poparzony leży w szpitalu, napastnik Zięba naciągnął mięśnie. Przyszedł Hamanowicz – ale też ma kontuzję. Czekam jeszcze na zawodnika Turka, który grał w Niemczech, grał już z nami w sparingach, ale nie nadeszły jego papiery. Kadra liczy 18 piłkarzy , a w efekcie mogę rozporządzać 13. I właśnie tej niedyspozycji obawiamy się najbardziej. Uważam, że gdybyśmy posiadali pełny skład, to spokojnie mówiłbym, że powalczymy w tym sezonie o najwyższą lokatę. Dziś mecz z Targoszynem rozpoczęliśmy rewelacyjnie, szybkie dwa gole, mieliśmy nawet szanse zaraz potem na trzecią bramkę i w efekcie, gdybyśmy to wykorzystali byłoby już po meczu. A tak to poszła kontra, mały błąd bramkarza, który powinien to wybić – i stało się. Z kolei goście dostali motywację i ruszyli. Moi zawodnicy dostali paraliżu ruchowego – każdy z nich obawiał się co będzie dalej. Na szczęście druga połowa zaczęła się korzystnie dla nas – szybkie kolejne 2 bramki i reszta meczu już całkowicie pod naszą kontrolą. To zasłużone zwycięstwo.

Błękitni Koskowice - Park Targoszyn 4:2 (2:2)

Bramki: Pęczkowski Paweł 2`, 60`; Styczeń Michał 10`; Korytek Adrian 48`(karny) – Kłas Kacper 24`, Tłusty Dawid 28`

Czerwone kartki: Tryniecki Paweł (Park Targoszyn) 81`uderzenie przeciwnika
Rękas Tadeusz ( Błękitni Koskowice) 81` uderzenie przeciwnika
Kałas Kacper ( Park Targoszyn) 81` obraza sędziego

Błękitni Koskowice: Prus Szymon, Tymków Andrzej, Prus Jakub, Skobelski Konrad , Płocha Łukasz, Hańczak Mirosław ( Górczyński Mariusz 66`) , Maliszewski Adrian, Korytek Adrian, Bękas Mateusz, Styczeń Michał, Pęczkowski Paweł

Park Targoszyn: Ogrodowczyk Jakub ( Pozacki Hubert 60`), Grabarczyk Michał ( Gąbka Maciej 80`), Kałas Kacper, Kuleta Kacper (Pałącasz Hubert 14`), Sadowski Miłosz, Szałęga Maciej, Śliwiński Jakub ( Mackiewicz Marek 53`), Święs Jakub, Tłusty Dawid ( Białogłowicz Szymon 88`), Tryniecki Dawid, Zawierucha Kacper.

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/18-08-19-blekitni-koskowice-park-targoszyn-fot-ewa-jakubowska{/gallery}

Powiązane wpisy