R. Dunikowska złożyła rezygnację z funkcji prezesa klubu
LEGNICKIE POLE. W niedzielę piłkarze beniaminka 4 ligi- KS Legnickie Pole rozegrają swój kolejny mecz o mistrzostwo ligi szukając pierwszych punktów w nowym sezonie. Zadanie nie będzie łatwe, bo na drodze ekipy Dariusza Skwarka stanie drużyna AKS Strzegom - główny kandydat do wygrania rozgrywek w gr. zachodniej 4 ligi. I będzie to zarazem pierwszy od wielu lat mecz, w którym drużyna popularnego "LegPolu" powalczy bez swojej prezes. Zgodnie z naszymi zapowiedziami Renata DUNIKOWSKA mając na względzie dobro klubu złożyła rezygnację z funkcji prezesa nie chcąc być "kością niezgody" w relacjach wójta gminy Rafała PLEZI z klubem.
Oto treść pożegnalnego oświadczenia złożonego przez Renatę Dunikowską:
"Pragnę poinformować, iż w dniu dzisiejszym na ręce v-ce Prezesa Pana Marka Szumskiego złożyłam rezygnację z funkcji Prezesa Klubu Sportowego Legnickie Pole. Nie była to łatwa decyzja, aczkolwiek konieczna ze względu na "dobro klubu" - w rozumieniu włodarza naszej gminy Pana Rafała Plezi. Po wielu rozmowach, spotkaniach i uporczywych sugestiach że strony Pana Wójta zdecydowałam się zrezygnować z tej funkcji. To Pan Rafał Plezia odmówił współpracy ze mną jako Prezesem Klubu twierdząc, że "nie jestem dla niego partnerem do rozmów w sprawach klubu", że tak długo jak będę pełnić tę funkcję, tak długo klub nie może liczyć na wsparcie finansowe gminy.
Jest mi również wiadome, że Wójt wielokrotnie podejmował rozmowy z członkami Zarządu Klubu jak i Zarządu Klubu Kibica, w których jednoznacznie sugerował zmianę na stanowisku Prezesa, nie kryjąc się z niechęcią do mojej osoby.
Rezygnuję. Czynię to jednak z ogromnym żalem, bo całym sercem przez ostatnie lata byłam oddana temu Klubowi i uczciwie pracowałam na jego rzecz, poświęcając swój prywatny czas z pełnym zaangażowaniem.
Dziękuję mojemu synowi za wyrozumiałość i cierpliwość w oczekiwaniu na mój powrót do domu, kiedy to sprawy klubowe były „ważniejsze”.
Dziękuję byłym pracownikom Urzędu Gminy wraz z byłym Wójtem Panem Henrykiem Babuśka, za determinację i zaangażowanie w rozpoczęciu tej inwestycji ("położenie" płyty boiska, zakup trybun na 200 osób, zakup ławek rezerwowych, a przede wszystkim zapewnienie kwoty 200 tys. zł w budżecie na kontynuację inwestycji.
Dziękuję Wojtkowi Sochackiemu - za przyjaźń, zaangażowanie, za pomoc na każdym polu KSowego istnienia, mimo wielu podbramkowych sytuacji jesteśmy zwycięzcami.
Dziękuję Dariuszowi Skwarkowi - trenerowi, człowiekowi, na którego zawsze można liczyć. Pomoże, podpowie, czasami też i zruga. Darku, ten historyczny awans, to Twoja zasługa, dziękuję za wszystko.
Dziękuję zawodnikom, którzy na przestrzeni 3 lat mojej prezesury grali w naszej drużynie. Nie ukrywam, że to mieszanka wybuchowa... Wszyscy jednak jesteście wspaniałymi zawodnikami, a przede wszystkim ludźmi. Bez Was nie byłoby naszych sukcesów.
Dziękuję matkom, żonom i partnerkom - za wyrozumiałość w momentach kiedy z pewnością Wasi Panowie powinni być przy Was, jesteście równie wielkie jak Wasi partnerzy.
Dziękuję Waldkowi Żółkiewskiemu za wsparcie finansowe, to w Twoich strojach "zrobiliśmy" ten awans.
Ostatnie podziękowania kieruję do tych osób, które wspierały nas anonimowo, dla mnie jesteście "cichymi" bohaterami.
Dziękuję zatem wszystkim tym, którzy naprawdę przyczynili się do ostatnich sukcesów - wejście do IV ligi i otwarcie nowego obiektu.
Pracowaliśmy na to przez ostatnie 2 lata. Cóż... W dniu pierwszego meczu Pan Wójt Rafał Plezia zapomniał, że nie jest to jego sukces. To nie Pan Plezia rozpoczynał starania, o to aby to boisko powstało. To nie Pan Plezia zlecił jego projekt. To nie Pan Plezia przygotowywał dokumenty. Sukces? No tylko ten ostatni, tak mocno opisywany w gminnej prasie... Idąc dalej, to nie Pan Plezia zadbał o to, aby powstała ta profesjonalna murawa. To nie on przez dwa lata podlewał ją, kosił i pielęgnował... To nie on starał się o wsparcie.
Pan Wójt jednak miał zaszczyt dokończyć tego dzieła i samotnie się pod nim podpisać.
To przykre, kiedy w piękny świat sportu wchodzi polityka i nie sportowe zachowania.
Jestem dumna... z tego co razem mogliśmy osiągnąć, moje serce nadal jest w kolorze żółto – czerwonym"
Renata Dunikowska
---------------------
Wielka szkoda iż KS Legnickie Pole straciło prezesa tak oddanego sprawom klubu. Nie wypada nic innego by piłkarze na pożegnanie prezes Dunikowskiej sprawi niespodziankę i pokonali AKS Strzegom...
Przypomnijmy iż Renata Dunikowska jest także radną Rady Gminy w Legnickim Polu tworząc opozycję wobec obecnego wójta...