Samuraj strzela, punkty zgarnia LegPol (FOTO)
PROCHOWICE. Prochowiczanka wciąż nie potrafi odnaleźć swojego piłkarskiego DNA i coraz mocniej grzęźnie na 4-ligowej mieliźnie, która może oznaczać degradację do klasy okręgowej. Podopieczni Jarosława Pedryca grają nieźle, ale jak widać nawet "japońska samurajska szarża" nie przynosi korzyści punktowych. Z kolei popularny LegPol wychodzi z prostego założenia iż jesienią każdy zdobyty punkt liczy się podwójnie...
Adam Wasilewski Legnickie Pole: - Cieszymy się z wygranej, bo to nie był wcale łatwy mecz. Nie tylko z uwagi na warunki atmosferyczne, bo padał silny deszcz, murawa grząska,a po 15 minutach zrobiło się bagienko. Również dlatego, że mamy swoje problemy wewnętrzne, ostatnio przegraliśmy nieszczęśliwie ze Ścinawą - jeździmy na mecze w dwunastu, ale nie będę omawiać z jakich powodów. I kiedy w takim składzie gramy, to niestety musimy dawać z siebie wszystko na boisku. Pomimo tych kłopotów kadrowych dzisiaj drużyna stanęła na wysokości zadania – wywozimy z Prochowic komplet punktów i z tego należy radować się. Mecz nam się już na początku ułożył – od karnego za faula na Marcinie Wasilewskim. I śmiejemy się, że Marcin jest specjalistą od robienia karnych, bo za każdym razem właśnie jego faulują tak, że skutkuje to karnym. Dziś w czwartej minucie był gol z karnego, za chwilę nieszczęśliwe 1:1, a potem Marcin strzela na 2:1. W drugiej połowie płaciliśmy już frycowe za to że jesteśmy beniaminkiem, że jest nas mało teraz. Niestety opadamy z sił w którymś momencie meczu i dziś to gospodarze wykorzystali i wtedy doskoczyli do nas. To jest mega silny zespół, mają dobrego trenera i potrafią w piłkę grać. Mieliśmy też i swoje sytuacje np. Marcin przecież miał szanse na pustą bramkę, koledzy też kilka okazji. Dziś dowieźliśmy to zwycięstwo do końca. Bardzo nam się ten sezon w IV lidze dobrze układa, a myśleliśmy że będzie nam trudno, gdzieś tak jak Prochowiczance w poprzednim sezonie kiedy startowali w tej lidze jako beniaminek i gdy osiem meczy pod rząd przegrali. Widać gramy z ambicją i zasługujemy na to gdzie jesteśmy.
Trener Jarosław Pedryc Prochowiczanka Prochowice: - To był mecz podobny do tych, które graliśmy wcześniej. To nie jest usprawiedliwienie, że jesteśmy zespołem równorzędnym, a może nawet trochę lepszym, jednak doświadczenie drużyn z którymi gramy, gdzieś jest widoczne. Mimo walki do samego końca schodzimy z boiska pokonani. I to jest kolejny mecz, gdzie przegrywamy jedna bramką, mając tych sytuacji więcej od przeciwnika. Początek meczu rzeczywiście ułożył się tak, że pierwsza groźna akcja gości w naszym polu karnym i sędzia główny zobaczył tam faul. Szybko odpowiedzieliśmy bramką na 1:1. No ale też następna sytuacja dla Legnickiego Pola i strzał z wysokości pola karnego, który dał wynik gościom na 2:1. Potem jest gra taka szarpana i mamy swoje sytuacje – nie wykorzystujemy ich. Goście próbują kontratakować w trudnych warunkach dla jednego i drugiego zespołu: silnie padający deszcz, błoto. W drugiej połowie szybko dostajemy bramkę na 3:1 w podobną jak ta poprzednia, z kontry. Po tym goście cofnęli się głębiej, wyprowadzając tylko kontry. My tworzyliśmy sytuacje, ale i nieźle bronił ich bramkarz, albo wybił piłkę jeden z zawodników LegPolu lub zabrakło milimetrów. Bramka kontaktowa na 2:3, a potem zagraliśmy odważniej: zagraliśmy na 3 obrońców, z jednym defensywnym pomocnikiem - stąd ta gra była otwarta na dwie strony . W doliczonym czasie gry postawiliśmy wszystko na jedną szale, został z tyłu tylko bramkarz- mogliśmy już tylko przegrać różnicą dwóch bramek. Nie udało się doprowadzić do remisu. No cóż gramy do samego końca, ogrywamy naszą młodzież – dziś grało sześciu młodzieżowców, nie będziemy robić żadnych spektakularnych transferów i będziemy szukać tych punktów w pozostałych kolejkach.
Prochowiczanka Prochowice – KS Legnickie Pole 2:3 (1:2)
Bramki: Shoma Deguchi 9, Rafał Szumański 78` - Adam Wasilewski 5`(karny), Marcin Wasilewski 13, Łukasz Kozłowski 55`
Prochowiczanka Prochowice : Patryk Kazidróg, Zenobiusz Pioś, Damina Kuśnierz, Tomasz Wojciechowski, Borys Borowiec, Łukasz Antosiewicz, Shoma Deguchi, Piotr Niewdana, Maciej Małek, Dawid Ziembicki, Rafał Szumańki
KS Legnickie Pole: Mateusz Woliński, Damian Sobczak, Adam Wasilewski, Kacper Kaśczyszyn, Łukasz Kozłowski, Patryk Czuchnicki, Przemysław Nowak, Hubert Krzyżanowski, Łukasz Kubań, Marcin Wasilewski, Dawid Stachowiak.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/05-10-19-Prochowiczanka-KS-Legnickie-Pole-fot-ewa-jakubowska{/gallery}