Błękitni wybielili Czarnych (FOTO)
KOSKOWICE. Koskowice grają jak na beniaminka wyjątkowo konsekwentnie i nie bawią się w ciułanie punktów. Albo wygrywają albo przegrywają nie wiedząc co to remis. Nic dziwnego, że grają widowiskowo i ich mecze ogląda rekordowa liczba widzów. W 10 kolejce Błękitni odprawili z kwitkiem Czarnych Dziewiń, drużynę kolejny sezon grającą w czołówce A-klasy.
Trener Czarnych Dziewiń Zdzisław Wielgórka: - Wynik meczu nie jest żadną niespodzianką. Konsekwentnie swoje graliśmy- ale przypadkowe kartki, w tym czerwona i zostaliśmy na boisku w dziesięciu, w tym jeden z kontuzją poważną grał. Przypadki dziś na boisku się zdarzały po obu stronach – tak jak za przypadkowy faul gospodarzy podyktowany został rzut karny dla nas lub ta bramka na 2:1 dla Koskowic. Ta ostania bramka wpadła dla nich tylko przez brak zawodników zamiennych u nas. Niestety na dzisiejszy mecz, z powodu kontuzji aż siedmiu piłkarzy, przyjechaliśmy w dwunastu zawodników. Dlaczego ciężko stworzyć na boisku cokolwiek, tym bardziej jeśli mi się wyklucza z powodu kartek zawodników, a prawie na samym początku meczu jeden gracz zszedł z boiska z kontuzją. A to byli zawodnicy z czoła drużyny. I ciężko zawodników, którzy naprawdę grają na wysokim poziomie. Byłem zmuszony sięgnąć po piłkarzy, którzy jeszcze nie mają takiego doświadczenia i są trochę słabsi. Zabrakło dziś przynajmniej 5 napastników, nie było Morocha, Trawki. To wszyscy są chłopcy z przodu, bo obronę mam naprawdę dobrą. Nie ma więc końcowego efektu w zdobyciu bramek.Więc brałem pod uwagę taki niekorzystny dla nas rezultat meczowy. I w takim składzie okrojonym gramy już od czwartej kolejki. My staramy się grać piłkę konkretną, szybką, nie poddajemy się i bez względu na braki w kadrze gramy cały czas swoją piłkę. Naszą ambicją jest, aby za daleko nie odskoczyć od przodu tabeli, starać się konsekwentnie robić swoje. Ale na pewno gramy by wskoczyć do okręgówki.
Obrońca i Prezes Błękitnich Koskowice Andrzej Tymków: - Dziś zagraliśmy bez kilku podstawowych zawodników. Odczuwamy braki kadrowe, choć w meczu z Czarnymi, ci co zagrali pokazali tzw. zęba. I o taką grę z charakterem prosiłem zawodników w szatni przed meczem, gdyż trener Moroch nie mógł być na meczu, i ważne było aby mu pokazać, że damy radę mecz wygrać. I zawodnicy wzięli to do serca, bo wybiegali się na boisku porządnie, ciężko było, a zdobycie tych 3 punktów dziś było bardzo ważne. Nie grałem dziś, zabrakło też Mirka Klimki, Zatłukiewicza, Mounaover „Muri” Benrabah, który nadal leczy kontuzję. A więc nadal w składzie nie było podstawowych graczy, jednak dziś do dyspozycji byli już też doświadczeni chłopacy do gry. W związku z tym zmieniliśmy na dziś trochę ustawienie w środkowej obronie: Czuchrowski grał i trochę to pomogło. Przeciwnik grał dobrze, ale moim zdaniem byliśmy dziś lepsi w tym meczu. Od samego początku weszliśmy w mecz dobrze, ten niefortunny faul spowodował, że straciliśmy jedynego gola. Ale to młody zawodnik, wszedł ledwie co z ławki i popchnął zawodnika drużyny przeciwniej, ale szybko zrehabilitował się, bo zrobił wrzutkę i Adrian Korytek strzelił rozstrzygającego gola. Mimo iż Czarni zagrali po czerwonej kartce w osłabieniu, to jednak w meczu tego nie było widać – grali dobrze i cisnęli nas porządnie. Ale wytrzymaliśmy to do końca. Cieszymy się z trzech punktów, bo mieliśmy z rzędu aż cztery porażki. Dzięki temu skoczymy trochę w tabeli.
KS Błękitni Koskowice – Czarni Dziewiń 2:1 (1:0)
Bramki: Korytek Adrian 45`,72` - Podgórski Grzegorz 60`(karny)
Czerwona kartka: Ajecki Piotr (Czarni Dziewiń) 70`- za 2 zółte
Błękitni Koskowice : Prus Szymon, Prus Jakub, Styczeń Michał, Płocha Łukasz (Korytek Grzegorz 56`), Gresiuk Mateusz (Komarnicki Remigiusz 78`), Skobelski Mateusz, Maliszewski Adrian, Korytek Adrian, Paszkowski Maciej( Małkowski Dominik 67`) , Ziemba Łukasz, Czuchrowski Łukasz (Hanczak Mirosław 55`)
Czarni Dziewiń: Madziak Patryk, Krzyżanowski Łukasz (Sowiecki Marcin 12`), Ajecki Piotr, Moroch Michał, Nowakowski Mateusz, Podgórski Mateusz, Stańczyk Mateusz ( Marek Mateusz 81`), Górecki Mateusz, Łazarek Paweł, Milczarek Dawid, Żóładziewski Sebastian.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/13-10-19-Blekitni-Koskowice-Czarni-Dziewin-fot-ewa-jakubowska{/gallery}