Orkan sforsował Odrę (FOTO)
SZCZEDRZYKOWICE. Przed sezonem spekulowano czy Orkan wystartuje w rozgrywkach, a potem kiedy upadnie...Nikt nie docenił ducha walki szczedrzykowian, którzy w 12 kolejce IV igi pokonali po meczu walki Odrę Ścinawa 2:1 i zrównali się z rywalem punktami...
Trener Orkana Szczedrzykowice Hubert Łysy: - W pierwszej połowie szybko straciliśmy bramkę – błędy w przesuwaniu w obronie, nie ten zawodnik podbiegł, który powinien – niewłaściwe zachowanie, a zawodnik drużyny przeciwnej to wykorzystał robiąc sobie sytuację do strzału, bramkarz wybronił, jednak przeciwnicy czujni dobili na 1:0. Pozytywem tego było większe pobudzenie ambicji moich piłkarzy i większej mobilizacji oraz chęci do wygrania tego meczu. Muszę zresztą podziękować chłopakom, bo od samego początku wyszli na murawę mocno zmotywowani. Udało się do przerwy wynik wyrównać – Kuba Stettler dostał bardzo dobra piłkę zza obrońców, przyjął to sobie, wziął przeciwnika na siebie, a on na niego wpadł, sędzia podyktował rzut karny i nasz kapitan precyzyjnie wyegzekwował to. Można powiedzieć, że wtedy na drugą połowę wyszliśmy z wynikiem na czysto i już dużo lepiej graliśmy. Stworzyliśmy więcej sytuacji, z czego jedną zakończył pięknym strzałem Mateusz Kołbuc. Ścinawa bardzo dobrze grała z kontry, zwłaszcza w pierwszej połowie mieli groźne trzy kontry i na szczęście dla nas wykorzystali skuteczna była tylko jedna. Kontry w tym meczu były ich najskuteczniejsza bronią. W grze było jednak dużo chaosu, mecz się rozgrywał w pierwszej połowie w fazach przejściowych: dużo było bezsensownego biegania , nie było uspokojenia gry. Najważniejsze, że trzy punkty u nas zostały, wyrównaliśmy się nimi z Odrą Ścinawą, a za tydzień jedziemy do Prochowic. Mamy zamiar do końca tej rundy zrobić kilka punktów w trzech kolejnych meczach.
Trener Odry Ścinawy Tomasz Wołoch: - Mecz według mnie był wyrównany, szarpany i chwilami mecz walki tak z jednej, jak i z drugiej strony. Orkan jednak się okazał o bramkę lepszy od nas – gratuluję im. Na pewno nie było to ładne widowisko, tak jest zawsze jak gra jest szarpana. My też mieliśmy trochę sytuacji i remis tu powinien być. Nie da się ukryć, że mamy teraz kryzys, dołek z którego trzeba wyjść. Zawodnicy muszą się otrząsnąć, wziąć za solidną pracę. Do końca sezonu zostały trzy mecze, trzeba ugrać jeszcze jakieś punkty. Nie będzie tak, że będziemy cały czas wygrywać, zdarzają się i takie mecze. Zawsze powtarzam, że zespół i jego charakter poznaje się jak jest źle, a nie jak jest na fali.
Orkan Szczedrzykowice – Odra Ścinawa 2 : 1 ( 1 : 1)
Bramki : Marcin Ogórek 41`(karny), Mateusz Kołbuc 71` - Dawid Boguń 19`
Orkan Szczedrzykowice: Damian Wójcik, Michał Pawlaczyk, Jakub Stettler, Maciej Zasadni ( Mateusz Kołbuc 68`), Emanuel Karwecki, Kacper Skotarczyk, Łukasz Filipiak, Dominik Medyński, Dariusz Tas, Marcin Ogórek
Odra Ścinawa: Grzegorz Pyzio, Dawid Seta, Dawid Trawka (Adrian Koziarz 86`), Damian Cichuta, Damian Smolny (Roman Bilewicz 80`), Patryk Obiała, Grzegorz Lichwa, Robert Dziedzina, Henrico Danilo Rantin ( Mateusz Łodej 75`), Marcin Cichuta, Dawid Boguń.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/27-10-19-Orkan-Szczedrzykowice-Odra-Scinawa-fot-ewa-jakubowska{/gallery}