Twierdza Bieniowice niezdobyta (FOTO)
BIENIOWICE. To był wyjątkowo udany listopad dla piłkarzy Kaczawy Bieniowice. Trzy pod rząd zwycięstwa sprawiły iż bieniowiczanie piłkarską jesień zakończyli na wysokim 5. miejscu w tabeli ze stratą zaledwie trzech "oczek" do zajmującego najniższe miejsce na podium Górnika Lubin. I co ważne Kaczawa jako jedyny zespół w klasie okręgowej jesienią nie stracił punktu w meczach domowych...
Sześć pojedynków= sześć zwycięstw(jesienny bilans domowy Kaczawy) i nie ma znaczenia iż niedzielne zwycięstwo nad Pogonią Góra bieniowiczanie odnieśli "gościnnie" na sztucznej płycie w Legnicy...
Szczebylski Ireneusz trener Pogoń Góra : - Z postawy drużyny jestem dziś zadowolony, szkoda tylko, że tak późno w tej rundzie, a z wyniku rzecz jasna że nie. W tej rundzie mieliśmy problemy kadrowe, dopiero pod koniec zaczęło się jakoś układać – dziś pełna ławka rezerwowych. Fajnie, że w tych ostatnich meczach potrafiliśmy się zmobilizować. Graliśmy dobre mecze, jak dziś. W dzisiejszy spotkaniu pechowo straciliśmy punkty, należy pogratulować przeciwnikowi, że zdołał narzucić nam swój styl gry. Zwłaszcza tak było w pierwszej połowie- był zdecydowanie lepszy, w drugiej połowie dążyliśmy do remisu i tak naprawdę niewiele zabrakło. Natomiast jakie losy będą Pogoni, to zadecyduje się niebawem – okaże się, czy ci co deklarowani grać w zespole zostaną. Nasze problemy wynikają z problemów kadrowych oraz faktu z braku frekwencji nie trenowaliśmy regularnie.
Trener Kaczawy Bieniowice Grzegorz Omański: - Zagraliśmy dziś dobre całe spotkanie, choć to w pierwszej części padły bramki. Ale w drugiej części meczu był cały festiwal niewykorzystanych sytuacji. Jednak to szczegóły, np. boisko sztuczne, zdecydowały, że nie padły. Gdybyśmy mogli grać u nas to ręczę, ze wynik byłby wyższy. W drugiej połowie Góra się bardziej otworzyła, poszła do przodu, ponieważ już przegrywali i nie mieli nic do stracenia. Spodziewaliśmy się tego i cały czas utrzymywaliśmy się przy piłce. Środkowi obrońcy rozpoczynali grę – cały czas kontrolowaliśmy sytuacje. Natomiast niestety nie ustrzegliśmy się błędu, po którym straciliśmy bramkę. Nie czuję niedosytu jeśli chodzi o ilość bramek naszych, gdyż w zeszłym tygodniu graliśmy ciężki mecz w Prusicach. To to też była drużyna, która znajdowała się na trzecim miejscu od końca w klasyfikacji, i również też nie było łatwo, jak dziś z Górą, która okupuje dolną część tabeli. W okręgówce grają ludzie, którzy mają jakość, jeśli do tego dodamy sensowne ustawienie plus umiejętności – to powoduje, ze mimo wszystko ciężko jest strzelać te bramki jedna za drugą w tej lidze. Tym bardziej, że dziś graliśmy na boisku ze sztuczną murawą, na którym nie byliśmy od ośmiu miesięcy od zimy. I z tych względów nie ma opcji, żeby drużyna miała łatwość zdobywania goli. Dlatego trzeba być zadowolony z tych trzech punktów i myśleć już o wiośnie.
Kaczawa Bieniowice – Pogoń Góra 2 : 1 ( 2 : 0 )
Bramki: Stępień Rafał 25`, Śliwiński Michał 30` - Makowski Krzysztof 75`
Kaczawa Bieniowice: Kudłacz Miłosz, Domagała Damian, Śliwiński Michał, Stępień Rafał Kontraktewicz Kamil, Bun Damian, Ceglarski Krystian, Urbański Piotr, Kasperowicz Adam, Śliwiński Dawid, Janeczko Szymon
Pogon Góra: Deluga Kamil, Huzar Jakub, Karkocha Daniel (Bartkowiak Daniel 70`), Kiernicki Rafał (Piniuta Daniel 76`), Kotarski Tomasz, Szybiak Paweł, Polański Marcin, Srebrniak Patryk (Makowski Krzysztof 52`),Miszczyk Michał, Szalkowski Bartłomiej, Tupiec Marcin (Dziadkiewicz Daniel 48`)
{gallery}galeria/sport/17-11-19-kaczawa-bieniowice-pogon-gora-fot-ewa-jakubowska{/gallery}