Huras ma nowego trenera
KROTOSZYCE. Po listopadowym rozstaniu z Kazimierzem Melskim, działacze Hurasa Krotoszyce dość długo szukali trenera mającego zapewnić drużynie utrzymanie w A-klasie, lecz dziś ogłosili nazwisko następcy. Od teraz za wyniki klubu będzie odpowiadał Krzysztof Tworek, którego ostatnią pracą na stanowisku trenerskim, była ta w Kaczawie Bieniowice. Po półrocznej przygodzie w klasie Okręgowej, nowy opiekun Hurasa Krotoszyce zrobił sobie dłuższą przerwę od trenerki, ale w dniu dzisiejszym wrócił na karuzelę i już zapowiada walkę o zachowanie ligowego bytu.
Po rundzie jesiennej sytuacja Hurasa jest kiepska, choć nie tragiczna, bo piętnaście punktów w piętnastu spotkaniach daje trzynaste, czyli jeszcze bezpieczne, miejsce w ligowej stawce.
Nowy trener ma przed sobą trudny początek, ponieważ na inaugurację zagra przed własną publicznością z liderującym Gromem Gromadzyń- Wielowieś, a w trzeciej serii gier czeka go wyjazd do plasujących się na najniższym stopniu podium Czarnych Dziewień.
Krzysztof Tworek, jako zawodnik, osiągnął w regionie całkiem sporo, ponieważ reprezentował barwy BKS-u Bolesławiec, Konfeksu Legnica, Orkana Szczedrzykowice i co najważniejsze, legnickiej Miedzi, dla której grał na poziomie II i III ligi.
Przygodę z trenerką rozpoczął w 2013 roku, trafiając do Błękitnych Kościelec, gdzie funkcję szkoleniowca łączył z grą dla prowadzonego przez siebie zespołu. Obejmując stery w Kościelcu, miał bardzo trudne zadanie, ponieważ drużyna szorowała po dnie A-klasowej tabeli, jednak bardzo dobra postawa w rundzie wiosennej pozwoliła na zachowanie ligowego bytu.
Kolejne sezony pod wodzą Tworka były jeszcze lepsze, ponieważ Błękitni zajęli kolejno siódme i czwarte miejsce na siódmym szczeblu rozgrywkowym, co zaowocowało propozycją przejścia do występującej w klasie Okręgowej Kaczawy Bieniowice. Poziom wyżej nowy trener Hurasa wytrzymał tylko pół roku, po rundzie jesiennej plasując się na bardzo dobrym szóstym miejscu. W przerwie zimowej zastąpił go Adam Popecki, a Krzysztof Tworek aż do dzisiaj odpoczywał od pracy trenerskiej.
- Mimo tak krótkiego czasu na przygotowanie drużyny do rundy wiosennej, postaram się wykorzystać go jak najefektywniej, ciężko pracując z chłopakami na treningach. Chcę aby zespół poprawił grę w defensywie jak i ofensywie, ponieważ statystki jak i zdobycz punktowa po pierwszej rundzie, mówiąc delikatnie, nie wygląda najlepiej. Jako trener będę wymagał zaangażowania i walki na boisku, gdyż regularne punktowanie w meczach ligowych pozwoli zachować ligowy byt – powiedział klubowej witrynie Hurasa tuż po objęciu stanowiska.