Nowy trener w Kaczawie
BIENIOWICE. Pierwsze dni maja przyniosły rezygnację Grzegorza Omańskiego z funkcji trenera Kaczawy Bieniowice. Dotychczasowy szkoleniowiec nie był w stanie pogodzić w czasie spraw zawodowych, rodzinnych i prowadzenia zespołu klasy Okręgowej. Po niespełna dwóch tygodniach, Kaczawa ma nowego sternika, choć w tym przypadku określenie „nowy”, nie jest do końca odpowiednie, ponieważ Krzysztof Synowiec reprezentował barwy klubu z Bieniowic jako zawodnik, a ostatnio występy w rezerwach łączył z prowadzeniem drużyny juniorskiej oraz asystowaniem trenerowi Omańskiemu.
Krzysztof Synowiec podczas swojej futbolowej przygody reprezentował między innymi Błękitnych Koskowice, KS Legnickie Pole, Spartę Parszowice oraz Kaczawę, której barwy przywdziewa od sezonu 2018/2019, wspomagając głównie zespół rezerw.
41- latek w międzyczasie pracował nad budową warsztatu trenerskiego, czego efektem było ukończenie kursu UEFA B oraz prowadzenie jednej z grup młodzieżowych w klubie z Bieniowic.
Praca Synowca była oceniana bardzo wysoko, ponieważ zarząd postanowił rzucić go na głęboką wodę i dać w opiekę pierwszy zespół, który w zakończonym niedawno sezonie zajął piąte miejsce.
- Na pewno poprzedni trener wysoko zawiesił mi poprzeczkę, ale nie boję się wyzwań. Otrzymałem od działaczy spory kredyt zaufania, ponieważ w klubie doskonale wiedzę, że nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w pracy z seniorami, jednak zrobię, co w mojej mocy by szybko go spłacić – powiedział tuż po ogłoszeniu decyzji Krzysztof Synowiec.
Nowy trener Kaczawy ma spory handicap, ponieważ nie musi poznawać zespołu i zawodników. Przez ostatnie pół roku Synowiec współpracował z Grzegorzem Omańskim, pełniąc rolę nieformalnego asystenta, co z pewnością przyniesie mu wiele korzyści na początku nowej drogi.
Do planowanego rozpoczęcia nowego sezonu zostało ponad trzy miesiące, więc na razie Kaczawa ma spotykać się na grach treningowych, a od połowy czerwca zespół rozpocznie pełnoprawny okres przygotowawczy.
Krzysztof Synowiec zapowiada pracę ze składem pozostawionym przez poprzednika. Zdaniem nowego szkoleniowca, kadra Kaczawy jest solidna i na pewno nie potrzebuje rewolucji, choć niewykluczone są kosmetyczne zmiany.
- Na pewno chcemy grać o jak najwyższa pozycję. Nie chcemy już dziś składać wygórowanych deklaracji i zapewnień o awansie, ale mierzymy w czołowe lokaty – powiedział Krzysztof Synowiec.
Fot. Kaczawa Bieniowice