Prochowiczanka lepsza od Mewy w sparingu (FOTO)
PROCHOWICE. Na tydzień przed inauguracją sezonu w 4 lidze, piłkarze Prochowiczanki przed własną publicznością pokonali beniaminka tej klasy rozgrywkowej Mewę Kunice 3:1.
Jacek Kanas trener Mewa Kunice: - Ostatni sparing i nie tylko co do wyniku, ale i co do gry dzisiaj mam wiele uwag. Jestem optymistą, no i przede wszystkim wiem co było nie tak jak powinno, w szatni po meczu jeszcze o tym będziemy rozmawiać. Pierwsza połowa stracona, w drugiej już było lepiej. Po przerwie dokonaliśmy zmiany personalne i taktyczne – w szatni po pierwszych 45 minutach gry przeanalizowaliśmy nasze błędy. Efekty korekt było już potem widać na murawie. Dziś mały przedsmak czwartej ligi z uwagi na przeciwnika, ale to sparing. Jako optymista wierzę, że będzie wszystko OK.
Robert Gajewski, trener Prochowiczanki Prochowice: - Wynik meczu, nawet gdy jest to sparing, w przypadku wygranej, zawsze dodaje pozytywnej energii drużynie. W tym wypadku, kiedy jest to w przededniu startu ligi i z parterem z grupy, pokazuje również, że zespół idzie w dobrym kierunku. Dzisiaj bardzo dobra nasza pierwsza połowa, gdzie wyglądaliśmy naprawdę znakomicie, w drugiej trochę gorzej, bo oddaliśmy co nieco inicjatywę Mewie. Wiedzieliśmy, że podejdą trochę wyżej i to było widać – na pewno w operowaniu piłki wyglądali lepiej, w drugiej połowie i bardziej groźni byli. Generalnie ostatni sparing traktuję jako poważny trening i sprawdzian, bo za tydzień mamy już mecz ligowy. Na pewno po takim zwycięstwie podniosły się morale drużyny, gdyż Mewa jest dobrym zespołem, co było widać i na pewno będzie zdobywać punkty. Co do naszego okresu przygotowawczego jestem bardzo zadowolony, frekwencja dopisała – na treningach było w granicach 18-20 osób. Jesteśmy przygotowani do rozgrywek i będziemy walczyć o to, żeby jak najlepiej się zaprezentować. W zimie też już bardzo ciężko pracowaliśmy, w zasadzie od samego początku jak przejąłem drużynę. Ja wierzyłem w utrzymanie w tej lidze tego klubu, potem Covid- 19 rozwiązał naszą sytuację – ale to już zamknięta historia. Teraz przystępujemy do nowego sezonu, mając czystą kartę. Mamy nowego bramkarza z Ukrainy – Vertiei. Wykorzystałem swoje znajomości z ukraińskim agentem, który poleca naszym drużynom z tych rejonów zawodników ukraińskich. Wiedzieliśmy o bramkarzu, że grał w Szachtarze w Modzieżowej Lidze Mistrzów, i na pewno jeśli chodzi o umiejętności, to piłkarsko będzie przewyższał od dostępnych miejscowych . To wychowanek Szachtiara Donieck i jak chciał odejść do innego klubu, wynikła konieczność zapłacenia ekwiwalentu jego szkolenia, co było dużą kwotą. Mógł trafić do amatorskiego klubu, i trafił do nas , na zasadzie transferu definitywnego – ile będzie z nami? Nie wiem – na pewno pół roku. Jestem z tego wzmocnienia bardzo zadowolony, ponieważ posiada ogromne umiejętności – on trenował już w drugim zespole w Walencji. Dodatkowo mamy na bramce Pawła Rusa,, Mamy więc dwóch brakarzy i to cieszy, bo ostatnio był z tym problem, a teraz mam z tym spokojną głowę. Mogę powiedzieć ,że Prochowiczanka będzie International – obecnie jest ukraiński bramkarz, także Japończyk Shoma Deguchi. Wkrótce dołączy do nas kolejny obcokrajowiec – ukraiński ofensywny pomocnik. Atutem Prochowiczanki na ten sezon na pewno będzie młodzieżowa fantazja, gdyż generalnie to drużyna, która bazuje tylko na kilku doświadczonych zawodnikach, a resztę stanowi młodzież. Ja przecież również jestem młodym trenerem. Mamy pozytywną energię, determinację i to wszystko przełoży się na grę i będziemy się dobrze prezentować na boisku zbierając punkty. Ja wierzę w ten zespół.
Prochowiczanka Prochowice – Mewa Kunice 3:1 (3:0)
Bramki: Borowiec, Skorupka, Wojciechowski – Rafał Szumański
Prochowiczanka : Vertiei - M.Kula, Kuśnierz, P.Kula, Kochan, Ziembicki, Małek, Wojciechowski, Niewdana, Borowiec, Skorupka
Po przerwie zagrali: Shoma Deguchi, Waksmundzki, Miska, Kostyszak, Grochowski, Rus, Biszczak
Fot.Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/24-07-20-sparing-prochowice-mewa-fot-ewa-jakubowska{/gallery}