Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Mewa płaci frycowe? (FOTO)

KUNICE. Ciężka bywa dola beniaminka 4 ligi o czym boleśnie przekonuje się Mewa Kunice. Ale jak mawiają doświadczeni ligowi wyjadacze - frycowe trzeba zapłacić... W 4. kolejce czwartej ligi podopieczni Jacka Kanasa na własnym boisku ulegli w derbach powiatu legnickiego Orkanowi Szczedrzykowice 0:1. Ciekawostką jest iż w przedsezonowym sparingu to kuniczanie byli górą. Jednak co liga to liga...

Mewa płaci frycowe? (FOTO)

Arkadiusz CYMBAISTA, zawodnik Mewy: - Zaczynam wierzyć w to, że płacimy frycowe...Prawda jest o tym meczu , że to my mecz przegraliśmy a nie Orkan wygrał. Jeżeli z pięciu sześciu metrów nie możemy wpakować piłki do siatki trafiają w słupki i poprzeczki. Dzisiaj trzy razy trafialiśmy w poprzeczkę, raz by słupek. To jakby siedziało w naszych głowach. W Złotoryi tez przy 1:1 mieliśmy dwie znakomite akcje na tzw. gole meczowe i nie potrafiliśmy tego wykorzystać . Z Orkanem gramy z przewagą zawodnika i także nie potrafimy tego wykorzystać. Na pewno mając cztery punkty po czterech meczach można powiedzieć, że inaczej sobie ten start wyobrażaliśmy. Nie szukamy usprawiedliwień, ale przypomnę, ze gramy bez Jacka Kanasa, a dzisiaj zabrakło Cieślaka, Wilczyńskiego i Durkalca. 

Hubert ŁYSY trener Orkana: - Każdy mecz to zupełnie inny pomysł na granie. Inaczej w środę graliśmy przeciwko Prochowiczance. Prochowice mieli tylko szybkiego Wojciechowskiego a Mewa ma takie trio zabójcze: Cichocki - Kaczmarek - Szumański i gdybyśmy podeszli do nich wysoko to posyłając piłki za nasze plecy ta trójka napastników by nas rozbiła. Stąd taka a nie inna taktyk. Objęliśmy prowadzenie po stałym fragmencie gry a kilka minut później strzelec opuścić przedwcześnie boisko za czerwoną kartkę. I wtedy nasza taktyka to była "obrona Częstochowy", ale jak widać w tej materii byliśmy skuteczni do końca. Oba zespoły miały ten sam problem: amatorska piłka i w tych upałach graliśmy w tydzień trzy mecze. Dzisiaj było widać efekty tej mordęgi. Ale nie ma co narzekać. Teraz mamy tydzień przerwy i wrócą siły na kolejny mecz.

Mewa Kunice - Orkan Szczedrzykowice 0:1 (0:1)

Pilarowski 26 min

MEWA:  Czarnecki -Opaluch , Wach, Horbal( 90 min. Gała) -  Mikhnow( 70 min.Walczak), Sierak( 80 min. Czuba),  Smolny - Kaczmarek , Cymbalista - Szumański, Cichocki

ORKAN: Barszcz - Ciunowicz, Pawlak, Karwecki( 75 min. Buń) , Pulikowski - Rosa, Filipiak, Pilarowski, Czajkowski( 46 min.Pawlaczyk) - Gambal, Ogórek.  

Czerwona kartka: Pilarowski 38 min

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/15-08-20-Mewa-Kunice-Orkan-Szczedrzykowice-fot-ewa-jakubowska{/gallery}

Powiązane wpisy