Prochowiczanka show (FOTO)
PROCHOWICE. KS Legnickie Pole pogrążone w letargu padło łupem dobrze usposobionej dzisiaj Prochowiczanki. Główny problem LegPolu to sztuka grania w defensywie. 13 straconych goli w czterech meczach powinno nowemu trenerowi dać sporo do myślenia. Za jedenastką KS-u do Prochowic przybył wójt gminy Rafał Plezia, ale po minie można przypuszczać iż zadowolonym z porażki nie był... No cóż taki bywa los piłkarskiego fana.
Trener KS Legnickie Pole Kamil Jasiński : Na pewno chcieliśmy, aby ten mecz wyglądał inaczej, bo tracić pięć bramek w meczu , to nie przystoi zespołom, które grają w tej samej lidze. Może się zdarzyć taka jedna wpadka w sezonie, ale dwie to już nie. Jest to sygnał, że musimy popracować szczególnie nad obroną. Nie ma się co tu oszukiwać, ale w poprzednich sezonach też było dużo straconych bramek. Legpol miał mocniejsza ofensywę niż defensywę. Myśleliśmy po pierwszych meczach, że udało nam się ustabilizować to. Jednak widać, że mamy nadal dużo do poprawy. Musimy wyciągnąć wnioski i w następny mecz wejść zupełnie inaczej. Nie ma się też co się załamywać, bo przed nami jeszcze cały sezon. Jak byśmy to zrobili, to trzeba byłoby wycofać się z ligi. Musimy na tę chwilę „poprawić” te głowy zawodnikom, które na pewno po tych ostatnich meczach nie będą miały łatwo. Naszym błędem w spotkaniu z Prochowiczanką było to, że dostawaliśmy te piłki zza linii obrony, podobnie jak ze Stalą Chocianów, i to był duży problem, że szybsi zawodnicy dawali sobie radę z naszym blokiem defensywnym. Wiemy więc co szwankowało, musimy teraz usiąść, bo po tym środowym meczu było za mało czasu, i przeanalizować. Mam nadzieję ,że przed sobotnim meczem z Kunicami uda się to wszystko poprawić.
Trener Prochowiczanki Prochowice Robert Gajewski : Zwycięstwo nas bardzo cieszy – jest nowy sezon i w tej chili morale już są pozytywne, co raduje ogromnie. Miejsce Prochowic jest w czołówce czwartej ligi. Dominowaliśmy dziś od początku meczu, chyba nie było w ogóle fragmentu meczu, że gdzieś odpuściliśmy. Myślę, że w każdym elemencie gry byliśmy lepszym zespołem, bardziej wybieganym, lepiej operowaliśmy piłką, mieliśmy sporo sytuacji. Po pierwszej połowie było 3:0, w szatni rozmawiałem z chłopakami, że gdyby ta koncentracja byłaby zachowana na drugą połowę,, udałoby się wrzucić czwartą bramkę. Udało się wrzucić jeszcze dwie -szkoda tej straconej, z rzutu wolnego, która nie wpadła . Ale tak naprawdę, to nie miało już znaczenia, bo liczą się te zdobyte trzy punkty, wygrane po efektownej grze.
Prochowiczanka - KS Legnickie Pole 5:1 ( 3:0)
Tomasz Wojciechowski 22, 43`; Kamil Kochan 32`, Dawid Waksmudzki 59`, Szymon Kostyszak 62` - Adam Wasilewski 66`
Prochowiczanka Prochowice : Vladyslav Vertiei , Damian Kuśnierz, Damian Miska, Marcin Kula (70' Shoma Deguchi), Piotr Kula, Kamil Kochan, Jakub Dziaszyk (80' Damina Biśto), Maciej Małek, Mikołaj Skorupka (48' Dawid Waksmundzki), Tomasz Wojciechowski, Grzegorz Grochowski (62' Szymon Kostyszak)
KS Legnickie Pole : Michał Sadyś, Damian Sobczak, Kacper Kaśczyszyn ( 46`Adam Wasilewski), Kamil Adach, Bartosz Mach (46` Patryk Kukla), Patryk Czuchnicki, Marcin Wasilewski, Mateusz Alwin, Jakub Adach, Szymon Mitelsztet ( 60` Jakub Nowicki ), Piotr Kmera ( 60` Filip Kukułka).
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/15-08-20-prochowiczanka-legpol-fot-ewa-jakubowska{/gallery}