Piłkarski rollercoaster w Siedliskach (FOTO)
SIEDLISKA. Piłkarze Dębu Siedliska gonią w tabeli niepokonanych Czarnych Rokitki, ale w niedzielne południe byli bliscy porażki. Orzeł Zagrodno nieoczekiwanie, ale zasłużenie po przerwie prowadził już 2:0. Po meczu? Nie w legnickiej A-klasie. Dębowi odrobili straty w 5 minut. A w ostatniej akcji meczu piłkarz Orła oddając strzał trafił w poprzeczkę!
Po czwartkowym remisie w Złotoryi, drużyna Dębu Siedliska pokonała przed własną publicznością Orła Zagrodno 3:2. Pierwsza połowa nie mogła porwać kibiców, ponieważ sytuacji podbramkowych było w niej jak na lekarstwo, jednak emocje zapewnione przez zawodników obu ekip po zmianie stron, wynagrodziły to niełatwe oczekiwanie. Goście prowadzili w Siedliskach dwoma golami, lecz w mgnieniu oka pozwolili Dębowym przejąć kontrolę na spotkaniem i w ciągu zaledwie pięciu minut przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść!
Od pierwszych minut Dąb przeważał, zdecydowanie dłużej utrzymywał się przy piłce, ale kompletnie nie miał pomysłu na sforsowanie defensywy Orła. Niby po kilkunastu minutach na bramkę Dawida Muchy uderzał Mateusz Gołębiewski, ale robił to niecelnie. Kilka chwil później golkiper został uratowany z opresji przez Grzegorza Sokołowskiego, który ofiarnie zablokował próbę Przemysława Kopczyka. Najlepszą okazję zaprzepaścił Damian Tomczyk. Kapitan siedliszczan otrzymał podanie na skraju pola karnego, zwodem na zamach minął obrońcę Orła, ale oddał niecelny strzał.
Pod bramką Kamila Gwadery emocji było jeszcze mniej. Goście najpierw zmarnowali świetnie zapowiadający się kontratak, a tuż przed przerwą z ostrego kąta próbował Michał Kaliciak, który posłał piłkę obok słupka i ostatecznie w pierwszej połowie nie uświadczono ani goli ani konkretniejszych okazji.
Po zmianie stron oglądaliśmy zupełnie inny mecz, bo już po kilku chwilach pokazał się wprowadzony z ławki Robert Lazarek, a odbitą przez Muchę piłkę musiał w głąb boiska ekspediować Daniel Markiewicz. Po blisko godzinie gry do głosu doszedł Orzeł i zrobił to tak, że losy meczu można było uznać za rozstrzygnięte.
Kamil Kroczak zagrał na wolne pole, gdzie Michał Kaliciak skrzętnie skorzystał z podania, otwierając wynik spotkania w sytuacji sam na sam z bramkarzem, a kilka chwil później dośrodkowanie z narożnika boiska Mariusza Miklasa na gola zamienił Grzegorz Sokołowski.
Goście byli chyba nieco zdezorientowani zyskanym prowadzeniem, bo nagle przestali grać w piłkę. Początkowo jeszcze zatrzymywali ataki siedliszczan, jednak oddawali rywalom piłkę za darmo, co błyskawicznie znalazło swoje odzwierciedlenie w wyniku.
Takiego obrotu spraw nie spodziewał się chyba nikt, bo zawodnicy Piotra Barełkowskiego zanotowali „comeback” znany z hollywoodzkich produkcji. W 73. minucie Damian Tomczyk wykorzystał pusty przelot bocznego obrońcy i posłał piłkę przy dalszym słupku bramki strzeżonej przez Dawida Muchę, następnie Krystian Hardy sprokurował „jedenastkę” zamienioną na gola przez Macieja Wójtów, aż wreszcie golkipera Orła płaskim strzałem tuż przy słupku pokonał Robert Lazarek, który podobnie jak przed kilkoma dniami w Złotoryi, z roli jokera wywiązał się znakomicie.
Po pięciu zabójczych minutach Dębu, goście znów mogli zaskoczyć, jednak po dośrodkowaniu Marcina Hyskiego, Kamil Kroczak próbował bardzo niecelnie. Odsłoniony Orzeł mógł przyjąć kolejne ciosy, lecz Janusz Madziała z kilku metrów nie zdołał dobić uderzenia Lazarka, następnie ten sam zawodnik zmusił Muchę do interwencji nogami, aż wreszcie po świetnym zagraniu Tomczyka, Mateusz Gołębiewski potężnie kropnął z pola karnego, a piłka prześlizgnęła się po poprzeczce i opuściła plac gry.
Atak rozpaczy omal nie przyniósł wyrównania gościom, ponieważ w ostatniej akcji meczu, po rzucie rożnym w poprzeczkę główkował Daniel Markiewicz, natomiast sekundy później Kamil Gwadera zatrzymał strzał z kilku metrów Marcina Hyskiego, tym samym ratując swojej ekipie pełną pulę.
Dąb Siedliska – Orzeł Zagrodno 3:2 (0:0)
Tomczyk 73’, Wójtów 75’(k), Lazarek 77’ – Kaliciak 57’, Sokołowski 65’
Dąb: Gwadera – Wójtów, Poradowski, Barełkowski, Hoszowski, Zawada, Jastrzębski (40. Madziała), Tomczyk, Kopczyk (46. Lazarek), Gołębiewski, Skubiński (55. Wilk)
Orzeł: Mucha – Markiewicz, Sokołowski, B. Bielecki, Hardy, Gut (52. Miklas), Ł. Bielecki, D. Kroczak, Hyski, K. Kroczak, M. Kaliciak
Fot. Dawid Graczyk
{gallery}galeria/sport/06-09-20-Dab-Siedliska-Orzel-Zagrodno-fot-dawid-graczyk{/gallery}