Dębowi na fotelu wicelidera (FOTO)
SIEDLISKA. Dąb Siedliska zwycięstwem nad Huraganem Proboszczów zakończył niezwykle udana jesień. I zasłużenie wdrapał się na fotel wicelidera III gr A-klasy. Strata 10 punktów do Czarnych Rokitek wydaje się być spora, ale w Siedliskach wysoko zawiesili przed drużyna poprzeczkę i zapowiadają wiosna walkę o wygranie ligi. Huragan co prawda przegrał, ale piłkarze tej drużyny także jesień zalicza do udanych. Pewne miejsce w górnej stawce drużyn to doskonała pozycja wyjściowa do walki o miejsce tuż za podium...
Grzegorz Górajec trener Huragan Proboszczów: - Nasz golkiper Tomek Maciejski broni rewelacyjnie, i nie jest to bramkarz na A klasę tylko zdecydowanie wyżej. To nie jest pierwszy mecz, w którym ratuje nam statystykę straconych bramek lub daje nam punkty. W drugiej połowie dzisiejszego meczu gospodarze przyjęli naszą taktykę. To my mieliśmy od początku zagrywać agresywnie, mieliśmy grać piłką i stwarzać sytuacje. To zespół notowany wyżej powinien nas się bać i przestrzegać. Pierwsza połowa skutkowała tym, że ten mecz był bardzo kontaktowy, a pierwsza bramka padła z braku powrotu naszego zawodnika.Za chwilę sytuacja sam na sam Mateusza Nowaczewskiego, którą nie wykorzystał. I podejrzewam, że to wszystko już w głowie chłopaków zapadło. W szatni w przerwie postanowiliśmy podtrzymać naszą taktykę. Mieliśmy więc nadal grać swoimi założeniami: bardo wysoka gra, dynamiczna. Ale niestety ten karny, podyktowany znikąd, podciął skrzydła i pozbawił zapału w drużynie. I wtedy pozwoliliśmy zdominować grę już do końca meczu gospodarzą. Nie udało się już dogonić wyniku. Podsumowując całą rundę oceniam ją pół na pół. Krótszy był okres przygotowania do rundy jak na te piętnaście jednostek meczowych. Jeśli chodzi o serię pięciu meczy bez punktu, bez remisu – były to mecze stykowe, gdzie różnica była jedna bramką. Tylko dwa mecze był gdzie rywal zdecydowanie walczył i przesądził tym wygraną: to mecz z Górnikiem Złotoryja na naszym boisku, z wynikiem 0:5 i z Czarnymi Rokitkami. Ale przerwę zimową chcemy solidnie przepracować- chcę przygotować lepiej chłopaków pod względem technicznym, taktycznym pod nową grę. Myślimy też o dwóch, trzech nowych wzmocnieniach. Także liczymy na powrót naszych zawodników, którzy w tej chwili są zagranicą w pracy. I szykujemy się jak najbardziej na rundę wiosenną – TOP 3 dla nas się tylko liczy. Ciężka droga przed nami,dosyć wyboista, ale cel konkretny.
Piotr Barełkowski trener Dąb Stowarzyszenie Siedliska: - W końcu zagraliśmy bardzo dobry mecz. Szkoda tylko, że skuteczność szfankowała, bo bramek mogło być strzelonych więcej. Ale mieliśmy poukładany mecz, było zaangażowanie i mieliśmy tez kadrę. Pokazaliśmy jakość, którą wypracowaliśmy i tą co sobie zakładaliśmy. Nie ma co ukrywać – jesteśmy zadowoleni. Ten mecz był podsumowaniem całej rundy. W meczu też odegrał swoja rolę wiatr, mieliśmy pewne założenia co do wiatru. Boisko nasze jest specyficzne – trzeba umieć na nim grać, bo jest dość duże. I do tego dziś wiał porywisty wiatr, który przeszkadzał w grze. Przetrzymując Huragan pod wiatr w pierwszej połowie, przetrzymując ich długie granie z wiatrem, wiedzieliśmy że w drugiej połowie nie będą mieli dość sił, aby nawiązać walkę. I to praktycznie poskutkowało – w drugiej połowie mieliśmy praktycznie z dziesięć sytuacji z czego wykorzystaliśmy dwie. Ustaliliśmy sobie przed meczem cel – nie stracić bramki, i udało się, bo po raz pierwszy w tej rundzie zachowaliśmy czyste konto. Ale w całej rundzie straciliśmy za dużo bramek i to est nasza cała bolączka. I to jest do poprawy na przyszłą rundę – na atak na pozycję lidera, bo dlaczego by nie? Różnica do Czarnych Rokitki to tylko 10 punktów jest to w naszych możliwościach do odrobienia. Może oni złapią jakąś zadyszkę, choć trzeba ich pochwalić, że wykonali bardzo dobrą robotę i grają fajny football. Chcemy przynajmniej te drugie miejsce ugrać. Cieszę się, że mimo problemów kadrowych, mimo gorszej gry - w ostatnich meczach tylko 15 punktów zdobyliśmy, to wskoczyliśmy na drugą lokatę. Nie ukrywam, że aspirację by awansować z szatni są. Chłopcy chcą grać na wyższym poziomie, organizacyjnie do tego się nadajemy, mamy fajne boisko, dobre zaplecze- nie ma przeszkód aby zacząć grać wyżej. Będziemy walczyć bo zespół jest już zgrany. Mamy 17 osobową kadrę i chcielibyśmy jednak wzmocnienia,przede wszystkim w obronie, bo to widać, w przeciągu rundy – kontuzje, kartki i braki. Jeździliśmy w 12 na mecze, radziliśmy sobie , ale na dłuższa metę tak nie może być.
Dąb Stowarzyszenie Siedliska – Huragan Proboszczów 3:0 (1:0)
Bramki: Adrian Mazur 28`, 54`(k); Damian Tomczyk 68`
Dąb Stowarzyszenie Siedliska: Kamil Gwadera, Łukasz Poradowski (60` Kądziała Marcin), Piotr Barełkowski, Kamil Hoszowski, Jakub Zawada, Michał Jastrzębski, Damian Tomczyk (70` Wilk Kamil), Przemysław Kopczyk ( 46` Łazarek Robert), Mateusz Gołębiewski, Adrian Mazur, Dawid Balicki
Huragan Proboszczów: Maciejski Tomasz, Olechno Dariusz, Andreasik Grzegorz, Danielczuk Marek, Maciejski Dawid, Andryjasik Jarosław (56` Buchowski Michał), Trymerski Filip, Nowaczewski Damian, Witkowski Arkadiusz, Rabski Paweł, Nowaczewski Mateusz
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/22-11-20-dab-siedliska-huragan-proboszczow-fot-ewajak{/gallery}